ON MNIE NA 99 ZDRADZA!!!

Nie mam dobitnych dowodów, ale przypuszczenia i delikatne tropy. Mój facet robi u ludzi remonty, logiczne ze jak maluje itp. brudzi się. A co najzabawniejsze zawsze gdy wychodzi do PRACY żeluje sobie włosy, perfumuje, zakłada super rzeczy. I zawsze przychodzi czysty ciekawe prawda??? Juz obmyślam jak się dowiedziec czy to prawda i czy rzeczywiscie mnie zdradza. Jesli tak uprzykrze im oboje życie dlaczego?! Bo mamy 3miesieczne dziecko i jemu krzywdy nie bedzie robił. On od dawna nalegał na dziecko, ja nie byłam przygotowana, wkońcu zdecydowałam się i zostałam szcześliwą mamą ślicznego i kochanego chłopczyka. Jak sądzicie??? To nie jedyne podteksty do moich przypuszczeń o zdradzie....

jak bedziesz wiedziała na 100 to napisz; ]

podaj inne podteksty

Wiesz nie zawsze musi tak być, może rzeczywiście tam gdzie pracuje ma ku temu warunki by wracać tak jak wyszedł do pracy, jesli wczesniej dbał tak o siebie to chyba nie masz powodu do zmartwień. Powiem Ci z mojego włąsnego doświadczenia, ja zignorowałam kiedy mój mąz zaczął przesadnie o siebie dbać, siłownia, solarka itp, okazało sie że robił to oczywiście dla kobiety niestety tą kobietą nie byłam ja. Więc jeśli Cie coś nurtuje lepiej to w porę wychwycić niż potem żałować tak jak ja teraz...

z zycia intymnego, moge napisac i tak nikt tu mnie nie zna. Jak mamy sie kochac on jest zmeczony albo moze tylko raz i wiecej juz nie. a zawszee to on mial ochote a ja nie czyzby los sie odwrocil. Kolejne: niesamowicie przygląda sie mojej przyjaciółce i zauwazylam to i ja, moja psiapsiola i jej chlopak dziwne czyz nie??

DEPRIMKA.... i właśnie w tym rzecz on o siebie tak nie dbał!! potrafił wyjsc ze mna do sklepu w spodniach umazanych w farbie!!!

Pozatym jestem jego pierwsza dziewczyną, a jak wiadomo zakazany owoc najlepiej smakuje... pozatym od bardzo dawna ma delikatnie mowic zboczone zajecie, uwielbia po kryjomu ogladac filmy typu xxx, gazety itp wie ze jestem przeciwna obiecywal wiele razy i tak nie dotrzymuje slowa kiedys tu nawet o tym pisalam..., ostatnio przylapalam go pod koniec mojej ciazy kiedy zalalo mi lazienke i musialam wszystko powycierac i w tym odsunac pralke gdzie ujrzalam okolo 20 takich gazet za wanna, nawet jedna z kwietnia tego roku gdzie byl wtedy koniec marca mniejsza z tym, byla bardzo zdegustowana i poczulam sie ponizona ale wybaczylam po raz 3 z koleji :(

buehehe, lepiej zielony niz czerwony :) a zdradzajac cie dziecku chyba krzywdy nie robi, nie? pobzyka sobie, przyjdzie odprezony i zadowolony i bedzie mial energie i zapal do zajecia sie dzieckiem, sprobuj znalezc dobre strony :)

powaznie zajac sie dzieckiem??? jakos nie zauwazylam... :/ a pozatym jesli ma sobie bzykac to nie bedzie mieszkal u MNIE!!!

a moze wczesniej nie przywiazywalas do tego wagi? pewnie pracowalas, a teraz siedziesz sama w domu z dzeckiem i glupociki Ci przychodza do glowy moze mniej go pociagasz niz kiedys? siedzac w domu pewnie nie nakladasz makijazu, nie stroisz sie moj facet tez kiedys jezdzil w brudnych ciuchach do pracy a nagle stwerdzil ze zacznie sie przebierac bo mu glupio tak przebijac sie autobusami przez cale miasto, i choc nie daje mi poza tym zadnych powodow do watpliwosci to i tak przeszlo mi przez mysl to co i Tobie... ale dopiero wtedy kiedy przestalam pracowac i mialam mnostwo czasu na rozmyslanie, wczesniej nie zwrocilam uwagi

Na 99% jeszcze nie zdradza. Narazie oszczy na kogoś pazurki.

heh nie to nie tak dbam o siebie nawet siedzac w domu a zreszta codziennie wychodze na spacer z dzieckiem to takze sie maluje z przyzwyczajenia. Oczywiście ze moglam go mniej pociagac bo wkoncu w ciazy przytylam 30kg!!!! i wygladalam jak maly hipcio ale teraz pozbylam sie juz 25kg wiec praktycznie jestem jak dawniej, nawet wiecej zmienilam fryzurke, zaczelam bardziej dbac o siebie niz wczesniej tzn wieksza wage przywiazyuje do tego w co sie ubieram by wygladac bardziej sexownie ciaza zmienia nie tylko cialo ale rowniez psychike kobiety :) wiec raczej z tym nie ma problemy a raczej klopoty, ostatnio stwierdzil ze za dobrze wygladam oczywiscie czy bylo to prawda czy mydlenie oczu niewiem...

mam synka 7 mies. utyłam w ciąży 30 kilo, zrzuciłam wszystko, dbam o siebie i kupe kasy w ciuchy ładuję , solarium itp., a mój mąż szuka burdeli w delegacjach na swoim kompie, twierdzi,że nigdzie nie chodzi, korwa mać, tak chyba jest z facetami po porodzie

ja też szukam kochanka w internecie, zemszczę się

tez sie moge pod tym podpisac, mamy 2miesieczne dziecko, tez wszystko zrzucilam, i wiecej nawet, dbam o siebie, o seks to ja musze sie proooosic,i to zawsze w tej samej pozycji, bo on jest zbyt leniwy, albo zmeczony... i tez zaczynam szukac nowych znajomosci, nie mowie, ze go zdradze, ale chce poczuc sie znowu zauwazona, doceniona, poczuc ta fascynacje poznawania nowego czlowieka, byc zaskoczona, tego juz u nas nie ma, to ja glupia zawsze mile smsy, jakies karteczki pomiedzy kanapki, albo oryginalne upominki od serca na urodziny czy swieta, czemu tak bardzo sie zmieniamy w zwiazku? czemu niektorzy zapominaja, ze codziennie trzeba dbac jak i ten kwiatek podlewac? no wlasnie, kwiaty, eee, prawie rok temu ostatnie na wiesc o ciazy... trzymajcie sie!

to tak jak u mnie - ja tez podejrzewam mojego meża - w koncu zapytałam go wprost a On oczywiscie, ze mnie nie zdradza no ale jest ktoś z kim mu się cudownie rozmawia itd. itp. no i w końu wydukał, ze moze powinnismy sie rozstac - ale On mnie nioe zdradził jak twierdzi bo ja jestem cudowna i piękna i duzo piękniejsza i cudownioejsza od tamtej i bla bla no ale z tamtą tak dobrze mu się rozmawia więc może sprobuje sobie zycie z nia układac i takie farmazony mi gada i tak mi te oczy mydli

rany, smutne jest to co piszecie... wnioski same sie nasuwaja, kobiety na maciezynkim wydaja sie byc mniej atrakcyjne dla swoich mezow. Moze kiedy wrocicie do pracy znow wszystko wroci do normy, teraz sa spokojni i pewni bo wasze zycia kreca sie w okol dzieciaczkow i domow. Kurcze, moj narzeczony tak bardzo nalega na dziecko, ja jeszcze chcialabym sie troszke nacieszyc mlodoscia, znaczy popracowac, pozwiedzac, a teraz kolejny argument na 'nie' doszedl... poczekam jeszcze z te 2 lata

i jezszce jedno dzis dowiedziałam się, ze moją kolerzankę narzeczony porzucił tak oo - powiedział jej, że jest fajna i piękna ale tak o ją pozrzuca i koniec wyprowadził się - masakra - co się dzieje z tymi mężczyznami?

Jeśli masz jakies przypuszczenia to pewnie Twoja intuicja. Moja mnie nie zawodzi. Ale to nie koniecznie może być zdrada. Spróbuj jeszce trochę przeczekacz albo zdobądź sie na rozmowę z męzem:)) Powodzenia

ta, to niekoniecznie musi byc zdrada, faceci zostajac ojcami zmieniaja sie, tak samo jak i my, odtad jest dziecko i niewiele jest juz podobne do tego, jak bylo wczesniej, moze czasem czuja sie odsunieci na boczny tor, ok, moj np. mowi mi, ze za malo mu czulosci, ciepla okazuje w ciagu dnia, tyle, ze ja tez sie nabiegam wokol malego, niezawsze znajde czas nawet na usmiech w przelocie, bo zwyczajnie zmachana jestem, a od niego tez niestety juz dawno dobrego slowa nie uslyszalam, no moze poza tym, jakkkkkkk bardzo i szybko schudlam, wiec dbam o siebie, jak nie on, to znajde sobie chociaz przyjaciela do pogadania:) wbrew pozorom zycie matki nie musi byc nudne, a i kobieta powinna sie domagac chwili odpoczynku dla siebie, w sobote czy niedziele moc sie wyrwac na troche z domu sama, isc do kosmetyczki, solarium, na spotkanie z przyjaciolka/ami, zeby troche odsapnac od codziennosci z dzieckiem

a ten 1% to jego fajfus.