MATURA. A ja jestem nieuk.

Całe swoje życie obijałam się w szkole. Co prawda moje oceny były nienajgorsze (jak na osobę, która ma wszystko w poważaniu i ostro kombinuje). No a teraz nadchodzi czas matury.. do polskiego jakoś tam się przygotuję, tego akurat się nie obawiam. Z angielskim nie mam problemów, to też przejdzie. Ale mam ambicję zdawać historię... no i w tym tkwi problem, jestem z niej słaba (nie uczyłam się). Czasy nowożytne mam w małym palcu (od I wś), bo tym się akurat interesuje, ale Starożytność, historia Polski do tej pierwszej wojny itd - o tym mam blade pojęcie. Moje pytanie brzmi więc: czy jest sens porywać się na to? Czy przyswoję tak dużą wiedzę w tak krótkim czasie? Co zrobić...?

ja tez cale zycie szkolne sie obijalam a mature zdalam zajebiscie. podejsc warto

Ale chyba wiedziałaś cokolwiek na te tematy? Ja się boję tego, że się ośmeiszę rpzed klasą, nauczycielem.. Że jej nie zalcizę, i będzie kicha...

Myślę, że jak się przysiądziesz to sobie poradzisz, bo nie wyglądasz na głupka :p (czytaj: nie widziałam błędów ort. :D)

jak zaczniesz sie uczyc historii od pazdziernika to sie spokojnie wyrobic tylko pamietaj ze trzeba byc systematycznym tez zdawalam historie w tym roku podstawa tak??

Wiesz, ja tez chcem zdawac mature z historii ale mnie to czeka dopiero za 2 lata. MOje zdanie jest takie ze powinnas juz teraz zaczac przerabiac pomalu wszysto od poczatku a jesli nie chcesz luub poprsotu nie masz ochoty nie ma sensu. A jeszcze jedno pytanie. Rozszerzona czy podstawowa?

Wiesz, chciałabym rozszerzoną ale to już byłoby chyba zbyt hardkorowe... Więc jak narazie porywam się na podstawę... Tylko zastanawiam się, jak się uczyć? Czy po prostu wyjąć podręczniki z poprzednich lat, a może wystarczy robienie milionów testów?

na podstawe musisz wiedziec naprawde rzeczy podstawowe np przyczyny wybuchu powstan, najwazniejsi dowodcy itd

testy sa bardzo wazne to napewno bo nabywasz pewna sprawnosc podkreslaj sobie najwazniejsze rzeczy mazakiem jak jestes wzrokowcem i duzo czytaj to pomaga

ja zaczelam sie uczyc ok kwietnia hehe i zdalam

Zdawałaś podstawę? :)

taak

A coś oprócz obowiązkowych zdawałaś jeszcze?

na historii w ogolniaku ladnie sie obiljalam:)

Obawiam się, że z historii same testy Ci nie pomogą, no ale pewna nie jestem, bo zdawałam inny przedmiot:P Tak czy inaczej dobrze będzie jak mniej więcej od listopada zaczniesz powtarzać materiał, zapewne tego jest sporo więc żeby przyswoić całą wiedzę w której masz braki to potrzebujesz trochę tego czasu:)

nie ale wszystko na podstawie

polski tez jest spoko jak umiesz czytac ze zrozumieniem:)

Mysle ze powinnas przejzec notatki lub kupic jakies dobre repetytorium. MI osobiscie marzy sie rozszerozna ale boje sie na sama mysl o wypracowaniu ! ehh

Jeżeli oczywiście porwiesz się na rozszerzenie, bo jak będziesz zdawać podstawę, to ogranicz sie do najbardziej istotnych faktów, w końcu o szczegóły nikt Cię pytać nie będzie:P

no czasami daja bardzo trudne tematy do wypracowan i klucz jest tam jakis dziwny trzeba naprawde byc oczytanym nie polecam rozszerzenia

W sumie jak mówisz, że olewałaś historii więc podejrzewam, że ciężko będzie Ci nadrobić cały materiał, ale jak to się mówi dla chcącego nic trudnego:D

hm mowicie ze trzeba byc oczytanym, to tez ,ale Przedewszystkim nie trzeba popelniac ortografow, Tak myslalam o podstawe jesli chodzi o mnie ale w sumie nikt na dobra uczelnie nie przyjmie nikogo z podstawa chyba ze to takie gadanie.

do Skate girl: ja mam mature za soba juz :)

Moj kolega dostał ponad 80% z podstawki i jest na prawie na US

też zdaję historię :P

do rtdd

do rtdd- ale co studiuje jaki kierunek?

no napisalam ze prawo

hmm ja teraz jestem w 2 liceum i dopiero mam wos, jedna godzina i babka nam proponuje mature;/ Przeciez to masakra jezeli na 2 lata po 2 godzinie lekcji;/ Myslalam o wosie ale sie odechcialo.. mowia ze latwiejszy ale ja mimo ze zaczynam boje sie tego..

Mój nauczyciel powiedział, że w zeszłym roku wypracowanie na rozsz. było nie do napisania... ;