woda i napoje JUPIK !!!!

Jak dziecko lubi i tez nie pija tego litrami to moje drogie nic sie nie dzieje. No już nie przesadzajmy.

bardzo śmieszne woda ma identyczny korek a nie ma ostrzeżenia, że powyżej 3 lat.

Mi by nie przyszło do głowy, by dawać 2 czy 3-letniemu dziecku do picia jakikolwiek napój. Nawet najzdrowszy. Ale widać nie każda matka tak myśli, więc pewnie po to taka informacja na butelce.

szkoda, że matki tak patrzą na żywność a nie zwracają uwagę na inne rzeczy takie jak spacery. Albo w ogóle z dziećmi nie wychodzą na dwór i sadzają przed TV albo zamiast do parku idą na plac zabaw przy ulicy, z której spaliny lecą prosto w twarz dziecka.

456789

szkoda, że matki tak patrzą na żywność a nie zwracają uwagę na inne rzeczy takie jak spacery. Albo w ogóle z dziećmi nie wychodzą na dwór i sadzają przed TV albo zamiast do parku idą na plac zabaw przy ulicy, z której spaliny lecą prosto w twarz dziecka. x dziwne masz obserwacje, jak uwazam ze jak matka dba o dietę to tym bardziej dba o rozwój fizyczny i psychiczny dziecka. można mieć i jedno i drugie, dlaczego uważasz ze to się wyklucza.

Bez przesady. Teraz we wszystkim jest chemia. A ta się doczepiła jednej wody -.- Gdyby było trujące to by nie było dopuszczone do sprzedaży. I nie wieżę w to że wszystkie mamusie czytaja etykiety na wszystkich produktach. A batonika dziecku też nie kupisz bo tam jest chemia? To ja jestem ciekawa co wasze dzieci jedzą?

mądrzy rodzice nie slodza niczego i nie daja swym dzieciom slodkiego slodzonego jedzenia i picia

Ale w dzisiejszych czasach tak sie nie da. Musialabys unikac w sklepach półek ze słodyczami. A to moze działać jeszcze w odwrotną stronę.

Bez przesady. Teraz we wszystkim jest chemia. A ta się doczepiła jednej wody -.- Gdyby było trujące to by nie było dopuszczone do sprzedaży. I nie wieżę w to że wszystkie mamusie czytaja etykiety na wszystkich produktach. A batonika dziecku też nie kupisz bo tam jest chemia? To ja jestem ciekawa co wasze dzieci jedzą? x po pierwsze ZAWSZE czytam etykiety, na wszytskich produktach po drugie twoje podejście że coś jest dopuszczone do spozycia jest jadalne woła o pomstę do nieba! owszem jest jadalne ale te wszystkie konserwanty, barwniki gromadzą sie w twoim organiźmie i mogą kiedyś wybuchnąć w postaci raka czy innej choroby. nie chodzi o to aby nic nie jeść ale wybierać mniejsze zło, chemia z napoju, chemia z wędliny, chemia z batonika, z jogurtu.... i robi się dawka już szkodliwa dla organizmu, szczególnie dziecka.

ja zamiast batonika robie dzieciom domowego andruta, lub inne ciasto.

Ale w tym Jupiku to nie ma konserwantów i barwników, cukier jest ograniczony dzięki stewii, więc w czym problem? A przypominam że o tym jest temat:)

Ja z zasady nie kupuję nic z jupika bo chyba nigdzie nie ma tylu konserwantów co w napojach tej firmy. nie wiem skad masz info że jupik jest konserwantów. x z tą stewią nie wiem nie widziałam, chyba jakaś nowość, chcą sie wypromować po nagonce na tę firmę. ta stewia to pewnie chwyt marketingowy, chyba jest jej jedno ziarenko w butelce.

Praktycznie we wszystkim co spożywamy są jakieś dodatki, tak jak w przypadku napoi dla dzieci typu jupik czy inny tym podobny. Te dodatki nie szkodzą zdrowiu, jak komuś tak bardzo na tym zależy to wystarczy znaleźć w necie i poczytać. Wierzyć mi się nie chce. że wszystkie Mamy karmią swoje dzieci samą "zdrową "żywnością...

Oni moga sobie na butelce napisac co tylko chca a glupie mamuski wierza

15:21 - Będąc w sklepie specjalnie wzięłam do ręki trzy różne wody dla dzieci, oczywiście te niesmakowe i na każdej była informacja, że jest polecana dzieciom powyżej 3 r. ż !!!!! Nie ze względu na skład a ze względu na korek, na małe części, które przy otwarciu dziecko mogłoby połknąć !!!

Bez przesady. Drogie mamy zachowajmy zdrowy rozsadek. To my dzieki naszemu instynktowi tez powinnysmy wiedziec co dla naszego maluszka jest najlepsze.

Moje dzieci tez lubią te napoje, nie piją ich codziennie ale dosyc często, czy na spacer czy na jakąś wycieczkę to te właśnie wybierają.

Jupik jest dobry i jesli moje dziecko je chętnie pije to nie mam zamiaru zabraniac.

Info o tym, że w Jupiku nie ma konserwantów mam z butelki - to nie problem przeczytać skład. Nie wiem jak było kiedyś, ale ten Jupik, który ja kupuję, nie ma barwników ani konserwantów. A stewii jest na tyle dużo, że kaloryczność ograniczono o 40%.

Dobre są te napoje , moje dzieciaczki też je lubią, na wycieczki, na spacery zawsze je chcą kupić :)

U nas też najczęściej kupujemy Jupik, mi skład odpowiada najbardziej, a dzieciom smak.

I bardzo dobrze ze podajecie. Nie ma co popadac w obłed jakiś. Po prostu nasze dzieci lubią rózne smaki i powinnysmy podawać tez to co im smakuje.

czytając wypowiedzi niektórych osób aż nerw mnie rusza ;) Już widzę jak Wasze dzieci sama zieleninę jedzą popijając wodą... A gdzie jeśli można wiedzieć kupujecie swoim dzieciom jedzenie bez dodatków jakichkolwiek?

Mozna przeciez podawać i wode i jupik. A czy cos jest w tym złego ?

Fakt, taka różnorodność nie zaszkodzi, dziecku się dane picie nie nudzi, więc nie ciągnie go do przesłodzonych, gazowanych napojów.

Jak podajecie z głowa i na przemian z wodą, herbatą to nic złego sie nie dzieje.

ale po co dziecku dawac slodkie napoje a potem marudzicie ze dziecko ma dziury w zebach. moja corka od samego poczatku pila tylko wode - i nie mialam problemu. trzeba bylo myslec jak dziecko bylo niemowlakiem a nie teraz marudzic. corka ma teraz ponad 4 lata i caly czas pije wode i sama o nia prosi jak jest na placu zabaw. Sokow tez nie pije chyba ze takie robione w domu. Dostaje za to owoce w calosci, ktore nie dosc ze zdrowsze bo nei przetworzone to jeszcze nie wplywaja tak zle na zeby jak slodkie soki

Nie widze w tym niczego złego ze podajemy dziecku takie soki. A jesli wolno zapytać... czym drogie mamy slodzą herbatki dziecku ?

Powiem Wam drogie mamy ze ten soczek naprawde smakuje :) Ja go bardzo lubie, i jak cos zostanie synkowi to dopijam :)