Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem meżatką a...

jestem meżatką a chodzi mi po głowie inny facet..

Polecane posty

Gość jestem meżatką a...

trwa to ponad rok.. poznalam go jeszcze przed ślubem z moim obecnym męzem. on tez jest zonaty i dzieciaty. Nic nie wie i NIGDY sie nie dowie ze robi na mnie takie wrazenie. Imponuje mi, ma poczucie humoru i zart dokladnie taki jak lubie. Moze nie jest mega przystojny ale ma cos w sobie. kurde trwa to rok, rok czasu. Chce aby mi zobojętnial ale to chyba niesmiertelne uczucie. Nie, nie kocham go, ale mysle o nim, imponuje mi, sni mi sie.Tyle. Czeto mysle o jego zonie, jaka musi byc szczesliwa.. wczoraj slyszalam jak rozmawia z nia przez telefon.Mowil do niej "kochanie". Szkoda ze nie mam takieogo walsnie męza, kogos takiego.. bylabym bardzo szczesliwa. moj mąz jest jego przeciwienstwem. Zupelnym.. nie wiem po co wam to pisze. Chyba zeby sie upewnic ze nie jestem odosobniona w tym co pisze? czy jestem glupia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestes glupia ale jednak wspolczuje, zwlaszcza jesli kochasz meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama sobie wybrałaś męża- było brać takiego jaki ci pasuje teraz pozostaje albo pokochać to co masz albo zmienić obiekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem meżatką a...
dzieki.. powiem wiecej - to ktos z rodziny mojego męża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce wchodzic w szczegoly, to dla mnie za trudne. niedlugo nie bede go widywala moze wtedy mi przejdzie? chociaz nie, nie widzialam go kilka miesiecy i i tak myslalam. cemu to zycie jest takie skomplikowane?????????????? czemu wczesniej go nie poznalam????? nawet jak bylam panną a on zonaty. tyle lat bylam sama ;((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babo jedna, z jakiegoś powodu wyszłaś za mąż, coś ten Twój musi mieć że Cię do tego zadżipiesowania skłonił. Pomyśl nie o tym czego brakuje temu Twojemu a ma tamten, tylko co ma ten Twój co jest dla Ciebie skarbem. I bez przesady -penisów i umiejętności łóżkowych nie musisz porównywać. Tamten facet ma kogoś i jest szczęśliwy- może to własnie dlatego jest fantastycznym gościem, bo ma super dziewczynę, może to właśnie ona jest źródłem tego jaki on jest fajny i \"wogóle OhAh\". Przy Tobie wcale taki nie musi już być - nawet jeśli teraz się rozumiecie i śmiejecie z tych samych rzeczy, nie znaczy to że podobnie będzie jak będziecie razem. Bo on może niemieć czegoś, co ma Twój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madathim
Nie wszystko złoto, co się świeci. Może ten ósmy cud świata na co dzień nie jest taki fajny? Welu ludzi gra przed innymi, kreuje swój obraz. Kochasz męża? Dlaczego za niego wyszłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaaaa
a moze pomysl w ten sposob o swoim mezu? co cie do niego przyciagnelo, co sprawilo, ze go pokochalas, ze za niego wyszlas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnij o nim. On jest szczęśliwym mężem innej kobiety. Nic Ci do tego. Masz męża skup się na nim. Przypomnij sobie za co go kochasz i tfrzymaj się tego. A tamtego zostaw w spokoju i nie niszcz mu życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko jest łatwe proste i przyjemne w użyciu- po prostu zakazany owoc najbardziej smakuje- ot cała filozofia myśląc o tamtym i idealizując go możesz zepsuć własny związek- a pamiętaj- nad związkiem trzeba pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mężatką a...
tak.. on byl z zoną zaproszony nawet ma moj slub. Kurde, nie zapomne jak siedzią przed oltarzem myslalam o tym ze on siedzi gdzies tak z tylu i patrzy.. Boze jak ja sie tego wstydze.. potem jak sie okazalo ze jednak ich nie bylo poczulam ulge, inaczej nie bylabym soba na wlasnym weselu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×