czemu tak sie dzieje??

Rok temu zerwalam z facetem. Z jego winy. Zero kontaktu od dnia zerwania. Ostatnio sni mi sie co noc. A w ogole o nim nie mysle w ciagu dnia. Juz dawno wybilam go sobie z glowy. Mam nowa rzeczywistosc. Ale jestem sama. Ostatnio tez, coraz czesciej widuje facetow bardzo podobnych do niego z wygladu. Gdziekolwiek jestem, w autobusie, na przystanku, na spacerze, w barze, na zakupach. Takiej samej budowy, podobnego spojrzenia, kolory wlosow, twarzy. I zawsze musze ich zauwazyc! Czasami moj i ich wzroki sie spotkaja nawet, a mnie wtedy ogarnia szok, czy to aby nie on... zaczynam sie zastanawiac, moze i to glupota, ale dlaczego tak sie dzieje. Czy to cos moze oznaczac? i te sny? Owszem, snil mi sie dlugo ale zaraz po rozstaniu. Potem juz calkowicie o nim zapomnialam. Dlaczego teraz nagle wszystko mi o nim przypomina??

to jest wmawianie sobie jestes sama, pewnie chcialabys kogos miec a ostatnim facetem z ktorym Cie cos laczylo byl on wiec stad te mysli itd mialam podobnie nie doszukuj sie niczego szcezgolnego:)

ale dlaczego widuje takich wlasnie facetow? Prawie identycznych jak on?

i skad tak nagle te sny? Przeciez ja o nim nie mysle juz kupe czasu... On juz dawno jest przeszloscia

sluchaj nie wiem a nawet jesli to cos naczy chociaz watpie to co mam Ci poradzic?:) zebys sie odezwala do niego?

skoro kochasz to sie nie dziwie. A ja wcale sie nie ciesze z tego ze nagle moj byly mi sie sni i widuje jego klony...Dziwi mnie to naprawde

to zly pomysl;D nie chce miec z nim nic wspolnego:)

to moze byc znak ze on tez o TObie mysli. Ja juz tak raz mialam.

tak? watpie;D ma kogos i pewnie jest szczesliwy bo widzialam foty na nk;) a co mialas dokladnie?

to jakies dziwne naprawde. Nie chce miec narazie nikogo, jesli mialoby to wynikac wlasnie z tego ze kogos szukam

nie ma co gdybac:)

to tak samo jak jestes w ciazy zwracasz uwage na kobiety w ciazy..podswiadomie sie zwraca uwage,i nie czruj tu ze ci przeszedl bo w cale nie!!1nie snil by ci sie,hmm dziwny przypadek a czego tak szukasz ??dlaczego sie tak rozgladasz i akurat z tlumu wylapujesz osoby podobne do bylego....

moze i nie ma, ale w takiej sytuacji gdybanie samo przychodzi

widzisz ale jak o tym myslisz sama sie napedzasz sprobuj odpuscic, poczekaj tydzien i zobacz czy bedziesz nadal tak miala:D

cry me a river...??przeszedl ci napewno ,mylse ze probujesz sama siebie do tego przekonac,serio

to po co wchodzisz do niego na profil na nk??? zeby zobaczyc go z inna co to ma na celu??wiec sie nie dziw ze ci sie sni i te inne...:P

ja nikogo ani niczego nie szukam! samo tak sie dzieje, nie rozgladam sie tylko podnosze glowe a na przeciwko mnie idzie jego klon! Albo odwracam glowe w sklepie a obok mnie idzie jego klon! To sie samo dzieje. Jesli mialabym ich nie widziec to musialabym chodzic caly czas z glowa w dol.A przeciez to naturalne ze czlowiek PATRZY, WIDZI. Wiec nie gadajcie tu glupot, bo on mi juz dawno przeszedl, i wiem co mowie. nawet w miedzyczasie poznalam fajnego goscia i mielismy sie ku sobie, ale ostatecznie zrezygnowalam, a to dlatego ze narazie najlepiej mi samej.

na jego profil ostatni raz weszalm ponad rok temu, niedlugo po rozstaniu. Bo wtedy jeszcze mialam go w glowie. Teraz juz od dawna nie mam, i nie interesuje mnie jego osoba. Od pol roku nawet nie mam juz konta na nk, bo mi sie znudzilo.

nie wierzycie mi ze mi przeszedl? pomyslcie logicznie, po roku czasu, nawet juz ponad roku, mialby mi nie przejsc? gdzie w miedzyczasie mialam kupe spraw na glowie, studia, wiele sie dzialo w moim zyciu, mialam milostki, i do tej pory zbudowalam juz nowa rzeczywistosc, w ktorej go nie ma. Dlaczego mi nie wierzycie? Ludzie w koncu zapominaja o bylych, tworza swoja nowa rzeczywistosc. Nie mozna cale zycie kochac i myslec o osobie, z ktora historia juz dawno sie skonczyla.

mi sie zdarzy przypomniec jakas sytuacje sprzed 5 lat ktora mnie juz dawno nie obchodzi a robi mi sie przykro i lapie dola masz flashbacka psych i tyle:)

co mam? No wiadomo ze czasem sie przypomni jakas przykra sytuacja z przeszlosci, albo cos co odegralo w naszym zyciu istotna role. takich rzeczy nigdy sie nie zapomina. Ale takie rzeczy przechodza, po jakims czasie juz nie bola, patrzymy na nie z dystanu, zyjemy nowym zyciem. Ja o nim nie myslalam juz bardzo dlugo, naprawde. On jest przeszloscia, czasem go wspomne, ale nie rozmyslam o nim. O to chodzi, ze nie rozmyslam.

blablabla powtarzaj sobie to czesto to co nam tu napisalas napewno w to uwierzysz!przekonuj sie dalej chesz tu uslyszec ze jest ci przeznaczony,ze chodzi za toba ,widzisz go caly czas...nie kolezanko to tylko twoja wyobraznia,to ze jestes sama i tesknota za tym co bylo...

Ja o nim nie myslalam juz bardzo dlugo, naprawde. On jest przeszloscia, czasem go wspomne, ale nie rozmyslam o nim. O to chodzi, ze nie rozmyslam......eh eh kogo ty chcesz oszukac ...czasami tylko go wspomne,poukladaj sobie zycie na nowo to przestaniesz go widzec wszedzie ,te jego klony,powaznie

nie rozumiem was. Widze ze niewazne co powiem, wy i tak wiecie swoje. Bo znacie mnie lepiej niz ja sama siebie. Dlaczego nie wierzycie ze o nim zapomnialam? Co w tym takiego niemozliwego? gadacie ze sama siebie oszukuje? Wam nigdy sie nie zdarzylo o kims zapomniec i zaczac zycie na nowo? Jestescie az takimi romantykami? Bo ja romantyczka nie jestem, i glupot sobie nie wciskam. Jestem realistka i nie bede sobie zawracac glowy czyms co juz dawno nie istnieje.

napisalam ze czasem go wspomne, bo taka jest prawda. Kazdy ma jakies wspomnienia, czyz nie? Wy czasem niczego sobie nie wspominacie? Nie da sie wyrzucic z pamieci tego co bylo kiedys dla nas wazne. Ale da sie od tego odizolowac i zapisac do przeszlosci, budujac nowa terazniejszosc i przyszlosc. I ja to zrobilam. Ale wy, nie wiem czemu, nie wierzycie mi.

i dlatego nie wiem, dlaczego tak sie dzieje, ze nagle on mi sie sni, i widze facetow bardzo podobnych do niego. Wy pewnie dalej bedziecie mi wkrecac, ze mi nie przeszedl, ze go szukam w tlumie, mysle o nim, jakbym byla zakochana glupia desperatka. A jestem takiej totalnym przeciwienstwem.

Nie da sie wyrzucic z pamieci tego co bylo kiedys dla nas wazne. Ale da sie od tego odizolowac i zapisac do przeszlosci, budujac nowa terazniejszosc i przyszlosc. I ja to zrobilam. Ale wy, nie wiem czemu, nie wierzycie mi.-przepraszam cie najmocniej ale czy ty czytasz co piszesz!!!!!!!!nosz kurde ,nie da sie go wyrzucic z pamieci bo rece mi opadaja ,wejdz na jego profil to ci sie polepszy!!

wlasnie ze tego nie zrobilas i o tym tu z nami rozmawiasz caly czas:o

tofikk, A cz Ty, do cholery, zapomniales/las o swojej bylej/bylym?? Albo o tym ze kiedys np wygralas jakis konkurs? Przeciez o takich rzeczach sie nie zapomina

chodzi mi o to, ze nie zapomina sie w sensie ze ma sie to caly czas w pamieci, nie wiem juz jak mam wam to wytlumaczyc, bo widze ze kompletnie niekumaci jestescie, i uwazacie ze jestem jedna z tych co to cale zycie rycza za swoimi bylymi. Nie zapomina sie, bo sie nie jest w stanie wymazac tego z pamieci. Cos kiedys bylo, ktos kiedys istnial, czy o tym chcemy wiedziec i pamietac czy nie. A wy widze rozumiecie to w ten sposob, ze sie nie zapomina = ciagle sie o tym kims mysli. BLAD!!