Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wykropkowana

on mysli tylko o sobie!!!!

Polecane posty

Gość wykropkowana

dajcie jakas rade :( jestesmy razem od roku, mieszkamy razem i jest fajnie, ale zauwazylam, ze on ostatnio jakby mniej sie przyklada do seksu... jak tylko widzi, ze ja moglabym miec ochote na cos wiecej, od razu udaje strasznie zmeczonego i kladzie sie spac. kochamy sie tylko wtedy, kiedy on ma na to ochote, a wszelkie moje proby zainicjowania seksu spotykaja sie z ignorancja z jego strony... oczywiscie na seks oralny zawsze ma ochote (kiedy to ja robie dobrze jemu :O ) kiedys bylo inaczej... :( planuje dzis z nim o tym pogadac, i wlasnie - jak to zrobic, zeby go nie urazic? to jest ten typ faceta, ktory przywiazuje duza wage do wlasnej meskosci i swojego ego, dlatego z nim o seksie trzeba delikatnie... ale wlasnie nie wiem jak zaczac, cholera :O macie jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wal w prost, albo sie weźmie chłopak za siebie albo won z życia, zasługujesz na coś więcej dziewczyno, ty się starasz a on ma to w dupie. powiedz wprost, kochany mój, przestałeś się starać, starasz się tylko gdy tobie jest na rękę, nie podoba mi się to, bo jak tak dalej pójdzie to i ja zacznę zlewać wszystko i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
wychodzi na to że nie rozmawiacie na te tematy więc trudno będzie delikatnie zacząć a najlepsza rada nie owijaj tylko konkretnie powiedz o co ci chodzi .stwórz jakąś atmosferę bez zaskoczenia bo ucieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykropkowana
kurde, wlasnie w tym problem... z takiem "waleniem wprost" nie mialabym problemu, bo tez jestem zwolenniczka takiego zalatwiania spraw i wiem, ze to sie sprawdza... ale wiem, ze na punkcie seksu i "bycia dobrym w lozku" on jest bardzo czuly i mam wrazenie, ze jak mu to po prostu wygarne porsto w twarz, to on straci zainteresowanie zupelnie, a nie wiem, jak to zalatwic tak, zeby to jego wystrzelone w kosmos ego nie ucierpialo zbytnio... bo to sie moze obrocic przeciwko mnie. :O masakra...po wczorajszej akcji sie naprawde wkurzylam, bo to juz ktorys raz z rzedu, kiedy on widzi, ze spedzam troche wiecej czasu w lazience wieczorem, ze chce byc sliczna i pachnaca - wiadomo w jakim celu, a on mi nagle wyskakuje z textem, ze jest spiacy i idzie spac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
następnym razem powiedz mu tak ... Dziś się nie wymigasz koniec z tym spaniem masz się mną zająć bo jak nie to ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykropkowana
hymm... to by bylo dobre... musze tak sprobowac. kumacie, ze odkad jestesmy razem, on nigdy (!!!!!) nie kupil sam prezerwatyw? zawsze ja musze zapitalac do apteki i kupowac po 4 opakowania naraz, bo on sam z siebie o tym nie pomysli! co innego, jak jestesmy razem na zakupach - wtedy czasami mu sie przypomni i wrzuci do koszyka jakas paczke gumek, ale zeby samemu pojsc i zrobic takie zakupy - nigdy w zyciu, za zadne skarby! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frejz
facet traktuje cie jako lachociaga na zwolanie, proste:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
czy aby za bardzo go nie wyręczasz we wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frejz
i ty sie jeszcze zastanawiasz, jak mu o tym powiedziec, zeby go nie urazic. Laski to sa jednak glupie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
brum brum brum -- 🌼🌼🌼🌼:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykropkowana
no na to wyglada! pytam - jak to zmienic? nie jestesmy ze soba od iesiac, to jest troche powazniejszy zwiazek... poza tym uklada sie swietnie... kiedys to nie byl dla niego problem zajmowac sie mna tak dlugo, dopoki nie bede miala orgazmu, ateraz widze, ze juz mu sie nie chce. widze, ze skonczyl i pyta "chcesz jeszcze?" jak mowie, ze chce, to kontynuuje, ale jak widze jego znudzony wyraz twarzy, ziewanie itp. to odechciewa mi sie wszystkiego. efekt - on zasypia zaspokojony, a ja sfrustrowana na maxa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykropkowana
to nie jest glupie, czlwieku, co ty chrzanisz... nie wiem, czy seks znasz tylko z pornoli i jakichs gazetek, ale wyobraz sobie, ze w normalnych ziwazkach zdarzaja sie takie problemy i nie wynikaja one z traktowania kogos jak lachociaga (taaa, zupelnie jakbym byla jakas dupa z dyskoteki, ktora raz w tygodniu przychodzi mu obciagnac :O ) zastanow sie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
to zrób tak więcej zajmij się sobą a mniej nim daj sobie spokój z seksem na razie ,wytrzymasz ,niech on to zauważy ,może trochę to potrwać ale w końcu musi to zobaczyć że go trochę olewasz , potem możesz mu powiedzieć że tak się czujesz jak on teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykropkowana
matko boska, zeby on zauwazyl, to chyba z pol roku musielibysmy sie nie bzykac :D ale dzieki za rade, podejrzewam, ze zadzialaloby, gdybysmy sie kochali czesciej niz raz w miesiacu (bo albo mam plodne i nie ma gumek, albo mam okres, albo on nie ma ochoty). zaczynam sie wsciekac coraz bardziej, podejrzewam, ze do wieczora bede juz tak nabuzowana, ze naprawde bedzie mi wszystko jedno i mu poprostu walne z grubej rury co mysle o tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
pół roku kurde może chory jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
i dobrze że będziesz naładowana taką energię trzeba gdzieś wyładować więc masz szanse powiedzieć prosto z mostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykropkowana
no, psychicznie :D:D nie no, problemow ze wzwodem nie stwierdzilam, samoocena tez w normie.. z tym pol roku to troche przesadzilam, wiadomo... inna sprawa, ze oboje nie mamy jakos wybitnie wybujalego temperamentu i nie musimy sie kochac po kilka razy dziennie, 2-3 razy w tygodniu to takie optimum... tak przynajmniej bylo, bo ostatnio nie jest :( wiedzialabym, gdyby mial jakis problem, bo duzo rozmawiamy... to po prostu wynika z jego lenistwa - on nie chce sie meczyc przez pol godziny i czekac na moj orgazm, skoro moze zalatwic sprawe w 3 minuty - swoja sprawe - przy pomocy moich ust :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×