Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

morphinka

wejsc na swoje-początki

Polecane posty

planujemy z moim facetem niedługo wynieśc sie od rodziców i zamieszkac razem. chciałm się się zapytac jak u was to wygądało? jakie to były koszty? wynajmnowanie mieszaknia czy kupno? kredyt? proszę o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy gdzie
czy miasto, czy wieś... w całej Polsce ceny wyglądają trochę inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edwartu
u mnie to było w czasie studiów. wynajem mieszkania-1000zł,rachunki co miesiąc-800zł. wszystko na spółe z 2 kumplami.nie było za kolorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przerażona
Jeśli macie stały dochód to na pewno kredyt. Lepiej spłacać swoje. A koszt? to zależy od miasta. Poza tym wiadomo na początku ogromne wydatki związane z urządzeniem i wyposażeniem mieszkania...ale później już z górki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przerażona
no w Warszawie ceny mieszkań niskie nie są, ale warto postawić na miejsca gdzie planują puścić druga linię metra. Tam mieszkania sa jeszcze tańsze. Pomęczycie się kilka lat z dojazdami do centrum, a później będzie tylko lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie.cos mi się nie usmiecha mieszkac w wynajetym.bo to zawsze nie twoje.ale jak widzę ceny mieszkań nawet na obrzeżach Wawy to szczęka mi opada.8000zł za m2.moje stałe dochody to korepetycje miesięcznie wyciągam 600 zł.po za tym studiuje dwa kierunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przerażona
ale ceny mieszkań od developera są niższe- fakt- trzeba czekać na mieszkanie przynajmniej rok- ale różnice w cenie są duże...no i dostajesz nowe mieszkanie, sama możesz rozplanowac układ pomieszczeń. Ceny około 5 -6 tysięcy za metr. Tylko trzeba sprawdzać developerów, przegrzebać fora internetowe, internet czy nie było skarg, czy cena końcowa była dużo wyższa itd. No i pilnować umowy, czytać sto razy, skonsultować z prawnikiem :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamy z mężem
miesięcznie ok. 5-6 tys. netto w Warszawie, wynajmujemy kawalerkę za 900/mc plus opłaty, mimo to nie decydujemy się na kupno, bo nie mamy zdolności kredytowej i nie wiem co będzie. Cena metra 8-10 tys., za 5-6 znajdzie się, ale godzinę od centrum, w Markach na przykład. A za 8 tys. od metra ile kupisz? Choćby 40 metrów gołych ścian, to juz jest kredyt na 320 tys. do tego wykończenie. NIe jest łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kr.emowa
no tak to niestety dziala, morphinka... musisz miec udokumentowany dochod i umowe o prace na czas nieokreslony, inaczej nici z dlugoterminowego kredytu...ze nie wspomne, ze dochody tez nie moga byc niskie... :( ciezko..ja poki co wynajmuje, ale tez sie powoli przymierzam do kupna czegos wlasnene...tylko za co, skoro moja pensja to 850 brutto...haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ci ludzie poszaleli? dobra,czyli mam czekac aż skończę moje dwa kierunki i wezmą mnie po studiach do pracy na stanowisko króla firmy i będę zarabiac miliony?! bleeeeee.no i dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kr.emowa
inaczej, morphina... jedziesz dwa kierunki i jednoczesnie pracujesz, po studiach moze cie awansuja, moze dostaniesz rozszerzenie etatu i moze podwyzke...a moze po prostu zmienisz prace na jakas fajniejsza/lepiej platna. jesli nie, to pakujesz manaty i znikasz na 5 lat w otchlani londynskich zmywakow, zarabiasz grosze, ale niedojadajac albo zywiac sie produktami marki "tesco value" jestes w stanie odlozyc troche kasy, ktora przywozisz do polski i przeznaczasz na tzw. wklad wlasny, przy braniu kredytu mieszkaniowego... ktory bedzie ci sie nalezal, o ile bedziesz miala odpowiednie dochody i bla bla bla.... najlepiej to sobie znalezc faceta milionera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stety niestety znazłam już faceta moim marzeń,ale ani on nie jest milionerem ani jego rodzice,a nwet dziadkowie:P czy fajnie zycie to tylko na filmach amerykańskich! nie wiem jak sobie poradzę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1979...
a moze tbs????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×