Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość korteo

CZY MOGE ZOSTAWIC SZCZENIAKA SAMEGO NA 8 GODZIN?????

Polecane posty

Gość hopsia
To faktycznie sprzedając psa w wieku 6 tygodni nie zapewnili by mu dobrej opieki ale Ty zostawiając go ot tak ni z tego ni z owego na 8 h SAMEGO też dobrej opieki mu nie zapewnisz...więc piszę jeszcze raz przyzwyczajaj go stopniowo albo niech ktoś do niego zagląda... Szczeniak mający 9 tygodni jest bardzo ciekawy świata, potrzebuje uwagi, zabawy. Taki psiak nie położy sie do swojego wyrka i nie prześpi 8 godzin jak dorosły pies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica w pradzie
daktylowaaa, ja to cię kurwa czytać nie mogę :o napisz w jakim schronisku pracujesz, a nigdy tam nie pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korteo
tak ja wiem,ale co ja am zrobic,chciala jak najlepiej dla tego pieska i nie chce go skrzywdzic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korteo
wszedzie jest inaczej,ja mysle ze dla mego psa lepiej jest u mnie niz byloby mu w schronisku,ma swoje poslanie,jedzenie,wszytsko czego potrzebuje pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylowaaa
korteo zapewniam Cię że nie będzie skowyczał długo.Pies piszczy lub nawet szczeka bo szuka stada(czyli ciebie)czuje się trochę zagubiony gdy jest sam,ale to szczenie i zapewniam Cię że jak mu tylko zostawisz jakieś zabawki i coś fajnego do gryzienia to szybko się zajmie ostrzeniem swoich ząbków zapominając o tym że jest sam.Moja psina jak była mała to cały korytarz mi demolowała i rano wydawało się że tylko czeka aż nogę za drzwi wystawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica w pradzie
a swoją drogą, ja nie mam pojęcia po co ten temat skoro to ty wiesz najlepiej, my jesteśmy debilami i histerykami, więc zostawisz psa na osiem godzin, bo przecież nic mu nie będzie. co ci dało opisanie swojej historii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylowaaa
czytaj ze zrozumieniem diablico,ja w schronisku nie pracuje.Napewno tam nie pójdziesz bo tak naprawdę nic nie intersuje cię prawdziwe psie nieszczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica w pradzie
daktylowaaa, teraz to pojechałaś po bandzie. praca a wolontariat, niewielka różnica. i weź łaskawie nie wylatuj mi z tekstem, że coś mnie nie interesuje - gdyby mnie nie interesowało, to nie wypowiadałabym się tutaj i nie była wolontariuszką. ale głupiaś jeszcze, kiedyś ci przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihu haha
wezcie sie otrzasnijcie skoro w domu nie ma nic groznego pies nie lata czasem sobie cos pogryzie zje zesika i pojdzie spaci tak w kolko bo taki szczeniak sie meczy moja koleznaka siedizala w domu z pieskiem szczeniaczkiem caly czas to teraz pracy nie moze znalezc bo pies nie usiedzi 2 godzin sam! bedzie darla morde na cale osiedle kolega to samo doga swojego musial targac wszedzie chodzila za nim nawet do sracza nic mu sie sie stanie nie zdechnie z samotnosci dajcie sobie na wstrzyanie pies musi sie przyzwyczaic ze takie sytuacje beda a jak pani wroci to go wyglaska i bedzie luzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylowaaa
praca a wolontariat to ogromna różnica przeogromna.A ty taka uczona i nie wiesz czym się różni wolontariat od pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica w pradzie
nie łap mnie za słówka, nie masz się do czego przyczepić, to komentujesz moją "uczoność" i przypieprzasz się do pierdół, które w tej rozmowie nie mają znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korteo
ja nikog tutaj nie obrazilam wiec prosze na mnie nie najezdzac bo ja jestem dobrze nastawiona i nie obrzam jesli ktos ma inne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopsia
ostatnio tu na kafeterii to jest jakiś wysyp topików o szczeniakach. Zamiast najpierw zastanowić się czy dam rade, poradzę sobie z psem to kupują psy bez zastanowienia pod wpływem impulsu a potem " O mój Boże czy mogę zostawić psa, albo co ja zrobię..." o ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylowaaa
http://www.dogomania.pl/forum/forumdisplay.php?s=0ca1490a4ee60c23faaf232849b5f47f&f=28 Popatrzcie i poczytajcie to są psie tragedie a nie to że szczenior będzie musiał posiedzieć trochę sam w swoim domku z jego własnym posłaniem.Zjechaliście autorkę jakby jakaś bez serca a do tego głupia na dodatek.Oj ludzie ludzie puknijcie wy się w głowy,a jak macie takie wielkie serducha że wam żal szczeniaka który będzie msiał sam w domu posiedzieć to weźcie parę biedaków z linku który wkleiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylowaaa
nie komentuje swojej uczyności bo nie robię tego dla oklasków,gdyby tak było to pewnie bym tego nie robiła bo za to oklasków nie ma.Tylko wiem o czym pisze i znam psy lepiej niż myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korteo
jest mi naparwde porzykro,bo daje temu szczeniakow duzo milosci,ceipla,bawei sie z jim,poswiecam moj czas,a tu zostalam obrzucona blotem jak jakas sadystka zwierzat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korteo
kazdy ma inne poglady ale wydaje mi sie ze to ze dalam dom dla pieska swiadczy o tym ze chcem mu zapewnic kochajacy dom a schronisko napewno mu tego by nie zapewnilo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica w pradzie
tak samo jak ja je znam lepiej niż myślisz ty. jest kilkanaście różnych ras i kilkanaście różnych usposobień zwierząt, więc przy następnych radach weź pod uwagę, że przyzwyczajenie twojego psa do takiego stanu rzeczy nie musi oznaczać, że pies autorki przyzwyczai się równie bez uszczerbku na zdrowiu. tyle w tym temacie ode mnie, nie zwykłam przekrzykiwać się z kimś, kto ma zaburzony obraz samego siebie i swojej nieomylności. a autorce radzę znalezienie "opiekuna", o dziwo, pies potrafi zajebiście tęsknić, zwłaszcza jeśli jest stworzony dla towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylowaaa
korteo dlatego tak się wpieniłam jak niektórzy zrobili z ciebie nieodpowiedzialną bestie która chce swojego psa skrzywdzić.Nie wiedzą o czym piszą,pisząc o tobie takie żeczy.Nieopowiedzialni ludzie to byli właściele tych psów z dogomani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmisery
jedziecie tak po korteo, przeczytajcie moje wpisy i wyzyjcie się jeszcze na mnie?? może Wam ulzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Absurdystan
"Psa zostawiamy samego od czasu ukończenia pięciu miesięcy i pod żadnym pozorem nie robimy tego szybko i gwałtownie! Żeby pies spokojnie zostawał w domu podczas naszej nieobecności, przyzwyczajamy go do tego powoli. Najpierw zostawiamy go na krótki czas, wychodząc do drugiego pokoju. Potem na coraz dłużej i wychodzimy coraz dalej. Zostawiamy psa w miejscu, które przeznaczamy dla niego (żeby później nie zmieniać). Zostawiamy psu coś do roboty, np dużą kość, Kong wypełniony czymś smakowitym lub naładowaną Buster cube (o ile pies jest do tego przyzwyczajony). Wszystkie możliwe do pogryzienia rzeczy usuwamy z zasięgu psa, do czasu aż nie przyzwyczai się zostawać spokojnie w domu. Wyprowadzamy psa przed wyjściem, żeby nie zostawał z pełnym pęcherzem. Nie robimy wielkich ceregieli przy wyjściu, nie żegnamy się wylewnie z psem, żeby kontrast naszej obecności i nieobecności nie był zbyt duży. Zapewniamy psu wygodne posłanie, żeby chętnie tam leżał, zostawiamy zabawki. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiliśmy, uczymy go spokojnego leżenia na tym posłaniu przy pomocy clicker. Posłanie ma być oazą spokoju i komfortu. Po powrocie również nie robimy wielkiego powitania. Wyjście i przyjście właściciela nie ma być wielkim wydarzeniem, tylko czymś zwykłym w życiu psa. Jeżeli zawsze przed wyjściem dajemy psu kość do obgryzania, będzie on wręcz chętnie patrzył na nasze wyjście!" Cytat specjalisty z "Mojego psa". Przeczytaj i przemyśl, zwłaszcza pierwsze zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopsia
To jeżeli jesteś przekonana, że dajesz temu psu wszystko czego on potrzebuje i jesteś dla niego dobrym właścicielem to nie rozumiem czemu szukasz tu odpowiedzi? Przecież nikt z kafe nie przyjdzie i nie będzie siedział z Twoim psem. Rób to co uważasz, że jest dla niego dobre. Rady dostałaś więc wyciagnij z nich jakieś wnioski...a tu na kafe zawsze są tacy co obrzucą Cię błotem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylowaaa
Diablico pies nawet potrafi płakać ale napewno nie będzie to uszczerbkiem na jego zdrowiu gdy zostanie sam w swoim domu,ze swoim legowiskiem.Autorka i tak będzie musiała kiedyś zacząć wychodzić z domu a im poźniej psa będzie do tego przyzwyczajać tym gorzej będzie to znosił.Znam takie (nie nauczone od szczeniaka zostawanie samemu w domu)że nie możliwe jest go zostawienie samego bo jako strarszy pies nie przyzwyczajony do tego że właścieciel wychodzi dopiero cierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylowaaa
Specjaliści radzą dobrze tylko nijak to zastosować w życiu codziennym,gdy nie można poświęcić psu całej doby.I co jak się nie da inaczej niż radzą to radzą też żeby psa oddać do schroniska?Napewno nie.Piszą że powinno się tak robić ale nie piszą co robić gdy się tak nie da.Do kitu z takimi radami.Lepiej znajdź jakieś jak autorka ma zebezpieczyć dom lub co zostawić szczeniakowi gdy musi wyjść z domu gdy szczenie ma mniej niż 5 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Absurdystan
Daktyl, przykro mi czytać, że pozjadałaś wszystkie rozumy. Żeby uważać się za specjalistę w jakiejś dziedzinie i móc oceniać innych specjalistów, trzeba najpierw ukończyć odpowiednie studia i wyrobić sobie renomę. Sam wolontariat w schronisku gówno Ci daje, więc skończ dziecino ze swoimi pseudointeligentnymi mądrościami, niewiele wiesz. Uczepiłaś się tego schroniska jak rzep psiego ogona, bronisz się jak możesz, terroryzujesz wszystko po kolei, bo to Ty masz rację. Nie masz racji, przykro mi. Także z konwersacji nici, daktylu, dorośnij, skończ studia, dopiero potem wymądrzaj się publicznie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korteo
ja pwoiem tak,wiem ze piesek bedzie tesknil,i to napewno,ale bez przesady,czlowiek musi zyc,musi pracowac,musi wychodzic,musi wyjezdzac i co mam wszytsko rzucic bo piesek bedzie tesknil? trzeba jak najwczesniej go przyzwyczaic do tego ze bedzie muial zostawac sam,a teraz jak sika w domu i nie trzeba go wyprowadzac to jest chyba jeszcze latwiejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kary
90% problemów ludzkości siedzi przed monitorem.... czytając ten temat mam wrażenie, że czytam jakieś teksty z "alejaja.pl" Skaczecie do siebie jak nie powiem co do czego... Pieska powinnaś stopniowo przygotować do spędzania czasu w samotności no ale cóż skoro trzeba to trzeba, będzie pisk, płacz i zgrzytanie zębów i mały bonus w postaci pogryzionych mebli :D pamiętaj tylko żeby po powrocie nie rzucić się na psa w euforii bo się nauczy niepanowania nad emocjami po Twoim powrocie :) pozdrawiam...tych niemyłych też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drusia
Korteo nie przejmuj się tymi ludźmi, ja dwa tygodnie temu wzięłam 10 tygodniowego szczeniaka w niedziele i już w poniedizałek został sam na 8 godzin (praca). Oczywiście było co sprzątać bo to małe, ale zniszczeń nie było. Tylko pierwszy dzień był lekko przestraszony, następne dni już normalnie znosił bardoz radośnie. Żadna krzywda mu sie nie dzieje. Odpowiednie podejście do psa i wytłumaczenie mu, że nikt go nie porzuca sprawi, że szczeniak nauczy sie samodzielności i będzie lepiej funkcjonował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh przesadzacie ja miałam dwa psy w tym owczarka niemieckiego ktore mieszkały ze mna w domu i od małego zostawały same wiadomo że powoli trzeba zwierze przwyczaić i zostwiać na coraz dłuzej. Pozatym kazdy szczeniak jest inny teraz obocenie mam szczeniaka ktory ma 7 tygodni i cały moj pobyt w pracy przesypia. A co do takich pytań nalezy sie radzić u specjalisty a nie ludzi którzy może sie znaja na 1 czy dwoch psach ale nie na wszystkich psach. Ja radziłam sie u 3 weterynarzy którzy powiedzieli aby stopniowo przyzwyczajać psa do bycia samemu oraz im wczesniej sie tego pies uczy tym lepiej bo mysliscie ze jak odchowacie psa i nagle go zostawicie to nie bedzie mu ciezko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smieszy mnie ten cały cyrk z kwarantanną, wychowałam nie jednego psiaka i żaden nie siłam w domu w okresie szczepiennym ludzie! przeciez, przykładowo: psy na wsi nie sikają w domach gdy sa szczepione! nikt za nimi ze ścierka nie gania trzeba ograniczyc kontakt z innymi psami, to wszystko a co to pozostawienia psiaka samotnie, 8 h to troszke za długo, chyba ze to jednorazowe wyjscie to ok, dostep do świeżej wody i można ale codziennie, wykluczone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×