Jestem spokojna, malo kokieteryjna, przewidywalna

to chyba dobrze wrozy - tak, ze w ciagu roku moga byc kolejne 2 zalamania:D ale po śmierci czy przed? - zalezy gdzie jest piekło :o to chyba nie jest dobry pomysl, zwazywszy, ze to ja napomknelam o poczytaniu ciebie, wiec o czym mialabym napisac? - o sobie, ja Ciebie tez lubie czytac;)

ale ogladalam - i nie oglądałam :) o nudę?:> - chyba o niechęć. wiesz, możesz mieć pracę, możesz jej nie mieć, możesz mieć pieniądze, miłość, albo ich nie mieć. jak się nie chcesz wysilać, to wtedy wystarcza ci minimum. albo udajesz, że tak jest. gdybyś "nie myślała za dużo", to pewnie nawet nie doszłabyś do wniosków z pierwszego postu, na zasadzie jest jak jest, trzeba się dostosować. tego tez mi brak, jesli chodzi o rozwoj wlasny - mnie również. uwielbiam szybkie efekty, praktyczność, nie znoszę czekać. czyli rozumiem ze to kolejne stopnie wtajemniczenia. - nie, nie, to stopnie wtajemniczenia. raczej płaszczyzny, po których człowiek sie porusza, czasem w jedną stronę, ale nie zawsze. mam wrażenie, że, pieprzę głupoty :D umysl ludzki jest wielki - co racja, to razja. żeby tylko był jeszcze tak elastyczny i formowalny, jak wielki, to byłoby super. "mam troche rewersow, troche jestem ekshibicjonista :/ co widac zreszta. nie czuje abys wkraczala, tymbardziej butami " - rewersów? czy to nie kartka, na której zamawia sie książki w bibliotece? czy mam rozumieć, że - najprościej mówiąc - piszesz?

"zalezy gdzie jest piekło" - a jest gdziekolwiek? "o sobie, ja Ciebie tez lubie czytac" - przyznałaś się do niejakiego ekshibicjonizmu :). ja zdecydowanie lepiej słucham/czytam, niż piszę. podobno piszę nieźle, ale wolę czytać, zdecydowanie. moj_mail_roboczy (at) tlen.pl - ostatnio to cudo stworzyłam, choć maili mam już sporo :D

chyba o niechęć. wiesz, możesz mieć pracę, możesz jej nie mieć, możesz mieć pieniądze, miłość, albo ich nie mieć. jak się nie chcesz wysilać, to wtedy wystarcza ci minimum. albo udajesz, że tak jest. gdybyś "nie myślała za dużo", to pewnie nawet nie doszłabyś do wniosków z pierwszego postu, na zasadzie jest jak jest, trzeba się dostosować. - mnie również. uwielbiam szybkie efekty, praktyczność, nie znoszę czekać.; kurcze, to ja myslalam ze tylko ja tak mam. No ale zapewne Twoj samodyscyplinator doprowadzil Cie do jakiegos poziomu....u mnie 5 lat temu sie wylaczyl. nie, nie, to stopnie wtajemniczenia. raczej płaszczyzny, po których człowiek sie porusza, czasem w jedną stronę, ale nie zawsze. mam wrażenie, że, pieprzę głupoty - o gdzie ? ja tez chce troche popieprzyc :P:P ja balansuje miedzy punktami 1 a 3 , 4 sa ekstremami ale po nich tez na 1 mozna wrocic. rewersów? czy to nie kartka, na której zamawia sie książki w bibliotece? czy mam rozumieć, że - najprościej mówiąc - piszesz? - kurde "pe" mi sie zjadlo, troche klawitura sie zatyka. Bloga nie mam. Nie pisuje za duzo bo ie mam takowych zdolnosci.Zretsza krasomowczych rowniez, co powoduje ze trudno sie ze mna dogadac, nawiazac komunikacje na jakims normalnym poziomie.

No ale zapewne Twoj samodyscyplinator doprowadzil Cie do jakiegos poziomu... - czy dno to poziom? albo raczej: muł tuż nad nim?

"ja tez chce troche popieprzyc" - okiłznaj swą chuć, nim ona okiełzna ciebie :D ja balansuje miedzy punktami 1 a 3 , 4 sa ekstremami ale po nich tez na 1 mozna wrocic. - niewątpliwie. chociaż od jednego do drugiego jest blizej, a od drugiego do pierwszego dalj. cos jak wtorek-czwartek, czwartek-wtorek. albo podroz tokio-L.A. i z powrotem. kurde "pe" mi sie zjadlo - perwersów? bo tylko to mi przychodzi na myśl. (patrz, a mówią, że to faceci ciągle o jednym) Bloga nie mam. Nie pisuje za duzo bo ie mam takowych zdolnosci. - ALE pisujesz. ja piszę się (sic!) na wszystko, jesli chcialabys sie podzielic :) Zretsza krasomowczych rowniez - nie wiem, teraz chyba nie ma wiekszych problemow ze zrozumieniem?

kazdy jest kowalem swojego losu. jesli mi cos nie pasuje, staram sie to zmienic. Ty starasz sie cos zmienic? potraficie tylko narzekac. przestancie sie rozkobiecac jedna z druga, chwycie swoj los w swoje rece.

kurcze znow mi zjadlo tam na gorze :o wiec czy to nie konformizm ? a jest gdziekolwiek? - niektorzy maja go w swojej glowie, ale tylko 2 razy do roku ;) przyznałaś się do niejakiego ekshibicjonizmu . ja zdecydowanie lepiej słucham/czytam, niż piszę. podobno piszę nieźle, ale wolę czytać, zdecydowanie. moj_mail_roboczy (at) tlen.pl - ostatnio to cudo stworzyłam, choć maili mam już sporo - ładnie piszesz a sluchanie Twoje wlasnie sie w tym przejawia i odwrotnie. Więc podaj ten mail roboczyl;)

okiłznaj swą chuć, nim ona okiełzna ciebie - ee mimo wszytsko to mi nie grozi;) usposobienie mam jak wiesz...spokojnie i malo zywiolowe :P perwersów? bo tylko to mi przychodzi na myśl. (patrz, a mówią, że to faceci ciągle o jednym) - tak, nawiazujac do Twego "brzmi perwersyjnie . moze być kafe, blog (he, he), mail, coś w tym guście. czy to nie wkraczanie z butami?" :P:P:P ALE pisujesz. ja piszę się (sic!) na wszystko, jesli chcialabys sie podzielic - dobra jednak moze zaloze bloga :P nie wiem, teraz chyba nie ma wiekszych problemow ze zrozumieniem? teraz nie, ale czesto mam blokady umyslowe :O:O:O i nawet skladnie zdania nie moge sklecic, tudziez wyrazic jasno mysli ... R....kazdy jest kowalem swojego losu. - wiem juz jakis czas temu tez do tego doszlam ale to nie wyklucza podejscia, ze zawsze mi sie chce :o

R.... - wspaniały i mądry człowieku, który oświecasz nasze dziecięce umysły, choć wcale cię o to nie prosiłyśmy, bądź w swej nieskończonej dobroci uprzejmy nie udzielać się, skoro NIE ZNASZ naszego życia i osądzasz, zanim poznasz fakty?

Więc podaj ten mail roboczy - no podalam: moj_mail_roboczy (at) tlen.pl (at) zmień na @

nie osadzam, stwierdzam fakty. nie bede przeszkadzal, uzalajcie sie dalej.

R.... "nie osadzam" - bo juz to zrobiles "stwierdzam fakty" - faktów nie znasz. bo nawet o nich nie pisałyśmy. magia! nie bede przeszkadzal - to tez juz zrobiles uzlajcie sie dalej - doprawdy zabawne zakończenie

Więc podaj ten mail roboczy - no podalam: moj_mail_roboczy (at) tlen.pl (at) zmień na @ bosz na pocztaku pomyslalam ze piszesz jakims szyfrem w 1 czlonie i ze at =@ ale potem, ze to zbyt abstrakcyjna nazwa maila :D ( pozno i to dlatego :P) czyli do ponownych wywodow ;) teraz bedziesz czesto na Kafe? R.... (imigrant27@znajomi.pl) nie osadzam, stwierdzam fakty. nie bede przeszkadzal, uzalajcie sie dalej. Camp , uzalanie sie w pewnym momnecie=przynanie sie do czegos tez jest potrzebne, nic w swiecie nie ginie

Bosze, nie camp tylko Cin :P serio to z tej ciemnosci

ide sie powiesic - jakie Cin?:D na kafe razcej staram sie wpadac sporadycznie, bo chwilami zbyt wciaga, poza tym niekoniecznie z tym nickiem. w razie czego wiesz, gdzie pisac. chyba zaraz sie zawine spac

Cin taki koles na Kafe :P Dobra skrobne czasem cos:) szczeg, ze dobrych uczykow nie zapominam Dziekuje za natychanie optymizmem i nadzieją. Jedkan nie pojde sie powiesic. Nie dzis;) Dobranoc z autopsji.:)

ide sie powiesic - dobranoc i dobranoc, Cin :)

;> Te wersy pisze jako R.... bo CinCin już nie żyje choć nie skoczył z okna i nie założył pętli na szyje jest jeden ważny szczegół odszedł w samotności,bez kolegów bez pogrzebu nie było grobów,frezji nie było zniczy odszedł,gdy przyszedł czas się rozliczyć to był letni, sierpniowy wieczór przeżył życie jakby na społecznym zapleczu krążyły o nim niesławne legendy w pseudo wielkim świecie miał on imie przybłędy w dziecińswie szkodził innym dla swoich wygód lecz gdy zamykał oczy palił się ze wstydu za kilka lat sobie przyżeknie, że tamte dni to przeszłość nigdy od niej nie ucieknie.

...

Te wersy pisze jako R.... bo CinCin już nie żyje choć nie skoczył z okna i nie założył pętli na szyje jest jeden ważny szczegół odszedł w samotności,bez kolegów bez pogrzebu nie było grobów,frezji nie było zniczy odszedł,gdy przyszedł czas się rozliczyć to był letni, sierpniowy wieczór przeżył życie jakby na społecznym zapleczu krążyły o nim niesławne legendy w pseudo wielkim świecie miał on opinię przybłędy w dzieciństwie szkodził innym dla swoich wygód lecz gdy zamykał oczy palił się ze wstydu za kilka lat sobie przyrzeknie, że tamte dni to przeszłość nigdy od niej nie ucieknie. błędy poprawione. że też nikt nie sprawdza jak wpisują teksty piosenek w internecie.

a widzisz:) patrzcie państwo, i jeszcze jedna ciekawa postać

obawiam sie ze jestesmy tylko My. zadne z Nas panstwo. ;)

to ja jeszcze raz sie zegnam. dobranoc, R...

dobranoc. kimkolwiek jestes, nieznajoma pomaranczo.

z autopsji śpisz ? Vacek wyjasnij mi jeszcze cos "konflikt między zaj**...scie wewnętrzna JA a zaje...scie zewnętrzne ONE?" o co chodzi ?:o

ech wiersz

Ekipo ratunkowa are u there ? :o

dziś nie wieczór na wieszanie się

Każdy dzień jest dobry