może ktoś poradzi?

ostatnio mamy dużo zajęć,on robi dyży projekt na studia,ja też siedze w domu i uczę się do egzaminu,i tak od ok.tygodnia-dwóch. Raz w nocy napisałam mu ze cieszę się że donrze mu idize z projektem bo w końcu jest jakby weselszy więc od razu mi odpisał że szczęśliwy to bedzie jak mnie zobaczy. A od kilku dni pisze tylko o głupotach tzn.ja sie produkuję w smsie,opisuję swój problem itp itd a ten mi odpisuje na drugi dzień,że musi sprzedac jeden kpmuter i czy może nie chciałabym kupić ja nie wiem czy faceci sa tak durni czy ... wiem ze jest zajęty tym całym projektem ale żeby chociaż że tęskni czy coś o nas a ten nic... nie chcę go tłamsić ani się narzucać

Nie chce być złym prorokiem ale mysle,że nie zalezy mu na tobie tak jak tobie na nim

Ja też jak jestem zajęta to nienawidzę jak ktoś mi wysyła bzdetne smsy i jeszcze musze na nie odpisywać :o Wię doskonale go rozumiem.

Wygląda na to, że on po prostu chce Cię mieć przy sobie, a nie bawić się w smsowanie... dlatego odpowiada tak bez sensu, bo uważa, że kontakt smsowy jest bez sensu

Wyszłam.... :-) Porywa mnie Twój sarkazm

mhm...kontakt smsowy jest bez sensu...skoro dziewczyna pisze o swoich problemach to jest to oczywiste,ze powinien ja jakos pocieszyc,chlopak jest egoista ale to moje zdanie

Nie łatwiej zadzwonic i pogadać, jak jest problem? Ja tego faceta rozumiem, to porypany pomysł pisać poematy problemowe sms-em i w ten sam spoób na nie odpowiadać. Nie szkoda Ci czasu? Bo jemu wyrażnie szkoda.

z tym że woli osobiście to się zgodzę bo jak jest ze mną to nie używa ani komputera ani komórki jestesmy tylko my jak ja nie lkubię tych smsów:o .... nigdy nie pisał zbyt często o swoich uczuciach,ani w smsach ani na gg bo częściej to robi jak się widzimy więc chyba tak woli.Nie stosujemy też opisów gg dla siebie jak mjaja niektórzy ,w stylu "kofuniam cie' albo "kbc" :p bo to takie dziecinne ale po takim czasie brakuje mi go zwłaszcza że tak daleko od siebie mieszkamy i nieczesto widujemy.... a ten mi z tym komputerem wyskakuje... i jak niby mam mu odpisać,na pewno jutro to zrobię bo odpisujemy sobie z reguły co kilka godzin,ale co tez taki glupi tekst? o komputerze? o filmie? chba nie będę mu wylewac smutków skoro on tego nie robi i nie lubi prezez sms

CSI Kafeteria-> no łatwiej ale jak juz on do mnie dzwoni to gadamy o wszystkim parę godzin ja do niego rzadko dzwonię bo jakiś taki sztywny wtedy jest jakiś spięty:o ale mamy stały smsowy kontakt tylko nie wiem jak traktowac juz te smsy odpisywac żartami czy raczej o powaznych codziennych sprawach...

A co Wy, telefony jednofunkcyjne macie, że zadzwonić już nie możecie do siebie???

możemy ale nie chce mu przeszkadzać w tym projekcie dlatego na codzien jak jestesmy zabiegani smsujemy a jak jest więcej czasu to dluuugie telefony jakbs odpisywała na cos takiego?

Sms-owanie w zabieganiu bywa bardziej kłopotliwe niż rozmawianie przez telefon. To pierwsze wymaga koncentracji na jednym , to drugie juz bardziej elastyczne jest. Po prostu nie poruszaj trudnych tematów w sms-ie. Czułe słwóka jak najbardziej, nawet jeśli on tak nie pisze.

nawet jeśli on tak nie pisze? dlaczego bo doceni? czy uzna że się narzucam albo jestem upierdliwa/męcząca