Podryw na wynajem mieszkania? Ktoś z was słyszał o czymś takim?

Ostatnio usłyszałem o takim pomyśle. Obecnie zaczynają się studia i wiele studentów i studentek które przyjeżdżają na studia do dużych miast nie ma gdzie mieszkać. W akademikach nie ma miejsc, ceny wynajmu są wysokie, tanich stancji brakuje. I nagle ktoś mi powiedział: daj ogłoszenie, że wynajmiesz pokój studentce. Już od dawnych czasów wiele par tworzyło się np między jakąś wynajmującą pokój studentką a synem właścicieli. Kiedy usłyszałem ten pomysł, muszę przyznać szczerze, że mnie przeraził. Po pierwsze obca osoba w moim domu? Przecież to strach, nie wiadomo na kogo się trafi. Po drugie to takie strasznie wyrachowane, no nie? Oczywiście trzeba by było przyjąć taką co nie ma chłopaka ale i tak nie ma żadnej gwarancji, że przypadlibyśmy sobie do gustu. Słyszał ktoś z was w ogóle o tak szalonym pomyśle? A może ktoś zna przypadki par, które tak powstały?

JA ZNAM:MOJA SIOSTRA ZWIĄZAŁA SIĘ Z SYNEM WŁAŚCICIELI,ALE DŁUGO TO NIE TRWAŁO:AŻ ZMIENIŁA STANCJĘ.TO BYŁO TYLKO ZAUROCZENIE

Aha, wynajmujesz pokój i romans gwarantowany, w dodatku na pewno na zgłoszenie odpowiedzą same atrakcyjne studentki, tylko przebierać :D :D

Skąd Ty dojeżdżasz na te studia?

--->Sissy "Skąd Ty dojeżdżasz na te studia?" Do kogo było to pytanie?

przyjmę na stancję studentkę - wymagania: -brak chłopaka - ladna blondynka -wymiary 90/60/90 -potrafiaca gotować i sprzatać dalej sobie dopisz.

No właśnie ponoć zgłasza się bardzo dużo, tak iż istotnie nie tylko można ale trzeba wybierać spośród wielu. Z resztą muszę szczerze przyznać, że już raz jedna dziewczyna zadzwoniła do naszych drzwi i sama pytała czy nie wynajmujemy pokoju, choć żadnego ogłoszenia nie dawaliśmy

No do Ciebie, gdzie Ty takie bzdury słyszałaś...? Inaczej, w normalnych miastach wśród normalnych ludzi , nikomu nic takiego do głowy nie przyszło...

?

Wcale nie zależy mi na tym, żeby umiała gotować i sprzątać, ani na tym, żeby była blondynką ani na tym żeby miała jakieś tam określone wymiary. A to czy ma chłopaka to trzeba by było jakoś wyciągnąć od niej podczas rozmowy. A nie pamiętacie serialu "Daleko od szosy" gdzie Leszek wynajmował mieszkanie u kobiety z córką? I jak się okazało, że Leszek ma dziewczynę Anie to nagle ta kobieta powiedziała mu, że musi się wyprowadzić...

jest żalosny.:o

Mieszkam z rodzicami. -->sissy ->> ja jestem chłopakiem Wiecie, jak napisałem na początku, mi ten pomysł też wydaje się szalony i taki trochę żałosny więc nie sądzę, żebym go realizował. Ale chciałem poznać wasze opinie

zdesperowany skoro masz takie pomysly i to by jeszcze mialo miec miejsce pod okiem rodziców.

--->ej no taki pomysl Widzę, że też uważasz, że taki pomysł jest żałosny. Ale dlaczego wg Ciebie on jest żałosny?

Aha, to ok :) No jest to totalny debilizm :)

--->Sissy Czemu to jest totalny debilizm? (nie sprzeciwiam się, tylko chcę usłyszeć argumenty:) )

są o wiele mniej skomplikowane sposoby na podryw.:p

Poznaj moją opinię: pomysł jest żałosny :)

Nie pytaj się, bo to chyba oczywiste... Wynajmowanie pokoju, aby znaleźć dziewczynę dla syna? Jest to żałosne po prostu...

No w sumie zgadzam się z wami. To z resztą, jak pisałem od samego początku wcale nie był, nie jest i nie będzie mój pomysł:) A tym bardziej realizacja:)