15.09.2008 Od dziś dieta i ćwieczenia!

hej dziewczyny nie można ulegać słodyczą! przecież to najgorsze dla figury! jak już ktoś tak nie może sie oprzeć to np raz w tyg... powiedzmy w niedziele niech zje coś co lubi najbardziej w nagrode za cały tydzień. Ja po sniadaniu przekąsiłam juz kawałek piersi z kurczaka z rożna bez skóry Około 15 będzie zupka a na kolacje około 18 będzie szklanka maślanki ze startym ogórkiem i na tym koniec Zaraz uciekam i jutro dopiero się odezwe bo po 14 przyjerzdza mój prosto po pracy-a jak on jest to nie siedze na kompie tym bardziej,że komputer u brata w pokoju

HEEEEEEEEEEEJ DZIEWCZYNY! :D 66-8 --oto mój wynik :) Dziś szósty dzień, idzie mi wspaniale, żadnych grzeszków, ZERO, jestem z siebie dumna :P No, dziś na śniadanie wyobraźcie sobie - zjadłam mały jogurcik probiotyczny 0,1 fat i tylko 3 gramy cukru (buteleczka 30 kcal). Niby jogurtów nie można ani mleka, ale ja diete sobie sama wymyślam i nie będę się katować ino jajami, bo jajojoja nie chce :P dietkadietka - wspaniale Ci idzie gratuluję! Ach jak mi się marzy taka waga jak Ty masz teraz :O tendera - a Ty nie mów że \"tylko\" kawałek ciasta do śniadania :P tylko aż!! :P:P Jak już nie możesz się oprzeć to zjedz sobie kawałek ciasta raz na tydzien, max dwa razy w tygodniu. I nie podjadaj żelek :P Pamiętajcie dziewczyny jedną zasadę - chcecie schudnąć z wody i mięśni i troche z tłuszczu - jedźcie to samo tylko mniej. Chcecie przede wszystkim zgubić tłuszczyk - jedzcie wszystko (tłuszcze paradoksalnie też!) oprócz węglowodanów i CUKRÓW. Cukier i węgle są odpowiedzialne za sadełko. Niestety bo ja też lubie ciasta ;) Ale słodyczy nie lubie więc z tym nie mam problemów :P Ino w nocy kebaby i pizze skaczą mi przed oczami NO, to miłego dzionka!!!!

acha - Tenderko kochana jeszcze chciałam Ci dobrą radę dać :) Nie sugeruj się tym, że nie przekroczyłaś 500 kcal na śniadanie więc jest dobrze. Nie jest :( Mogłabyś przekroczyć 500 jedząc inne produkty i chudnąć - paradoks a jednak :) Nie to ważne, ile kalorii a jakie składniki jesz (czy węgle czy cukier czy na przykład błonnik). Rozumiesz? Dieta jaką Ty stosujesz to dieta "przetrwania" czyli stosują ją dziewczyny które już schudły i chcą utrzymać wagę. Wtedy można jeść wszystko ale trzeba liczyć kalorie. W dietach odchudzających nie powinno się zwracać uwagi na kalorie, tylko na to CO się je. Ciasto, żelki - nie są dobrym pomysłem :O Oczywiście nie bierz przykładu ze mnie i nie katuj się jak ja, bo ja to robię extreme :P i nie polecam nikomu - to dieta nie dla wytrwałych ale dla megaskurwysyńsko zawziętych (sorry za brzydkie słowo ale tylko tak moge to wyrazić :P) Jedz to co lubisz ale jak jeszcze raz napiszesz że zjadłaś ciasto to Ci złoje tyłek!!!!! Trzym sie :P