Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dietkadietka

15.09.2008 Od dziś dieta i ćwieczenia!

Polecane posty

Gość dietkadietka

Zapraszam wszystkie dziewczyny,czy to dieta 500 kcal czy kopehaska;) każdy ma swój sposób. ja zaczynam od rezygnacji z chleba,smakołyków itp. kolacja do godziny 19 max. na sniadanie dziś był serek wiejski ze szczypiorkiem i kawa z mlekiem. oczywiscie z rana na czczo jak zawsze szklanka wody. w wagi 57-58 przy wzroscie 161 musze dobić do 50!! kg... na czasie mi aż tak nie zależy... do końca grudnia jak to osiągne to będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dietkadietka
oczywiscie ćwieczenia po to,żeby przyspieszyć efekt i żeby ciałko było jędrne z zarysem mięsni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uprzedzam to nie jest topic na dzień czy trzy:) mile widziane dziewczyny zdeterminowane:) uwierzcie mi na przyszła wiosne czy lato będzie wam miło wystapić w bikini tylko musicie tego chcieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się chyba też dołączę, bo topik w którym ostatnio siedziałam z leksza \"podupada\" ;) od 27 sierpnia ograniczam owoce i słodycze, staram się jeść regularnie i nie omijać posiłków. Wypijam od 2,5l do 3l wody i herbat. codziennie brzuszki, skakanka, tańczenie do ulubionej muzyki i takie tam ćwiczonka. ale np w ten weekend miałam dużo roboty i nie ćwiczyłam w ogóle ( ale cały czas na nogach;)) noo i dzisiaj na śniadanie zjadłam 5 kawałków ciast( suma ok1000kcal) i żelki :D bo wczoraj 19 lat skończyłam i lałam na wszytko :D najgorsze że słodyczy trochę dostałam :D od 10 dzisiaj staram się pilnować i nie myśleć o tym wszystkim co zostało ze wczoraj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam takie dni, że jestem pełna determinacji i w ogóle, a może chwile? bo po południu jest dobrze, a w nocy łapie sie za droźdźówkę, której rano sobie odmawiałam... ja staram się przestrezgac south beach od dziś... tlyko rano ta kawa ale to tlyko dlatego, że poszłam bez śniadania do skzoły i ok 14 pierwszy posiłek zjadłam dopiero, nie byłam jakoś sapecjalnie głodna.. to jest cholernie trudne.... ja choć jestem tego świadoma, że jedzenie to tylko chwilowa przyjemność, że jak zjem to i owo to i tak tego zaraz nie będzie .. to mimo to jem"to i owo" czas z tym skończyć.. tlyko u mnie to treudno tydzien sie odchudzam a tydzień nie,.. bo naznosza mi jakis xdrożdżówek do domu.. wiem, że powinnam sobie odmówić, ale w końcu człowiek pęka, w końcu tlyko ludźmi jesteśmy eh:( mam nadzieję, że dziś się nie objem na noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tendera to zmień w stópce, że masz 19lat! Wszystkiego najlepszego! Ja w sumie na diecie nigdy nie byłam. Staram się nie jeść po 19 i więcej się ruszać. Staram się ćwiczyć codziennie: np. -taniec-do szybkiej muzyki, -hula hop -rower stacjonarny -brzuszki, -oczywiście raczej nie ćwicze wszystkiego odrazu,z reguły rower lub reszta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luna91 ja mam podobnie. Staram się nie objadać słodyczami, bo chcialabym pozbyć się paru centymetrów, ale nie mogę się oprzeć jak np widzę czekoladę, wafelka lub tym podobne smakołyki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio obyś sie nie na jadła na noc!!! trzymaj sie South beach bo warto testowałam ją kiedyś pare dni i działała!!ale nie jadłam 5 posiłków czy 6 tylko 3 albo 4 i kawe też normalnie piłam-nie ma co przesadzać:) mi narazie ciężko jest wytrwać bo jestem na etapie poszukiwania pracy no i wiadomo jak jest jak sie siedzi w domu-to z nudów nawet. Ale kuwa mać!!! od teraz próbuje dalej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BANDA I WANDA
Moge się do Was przyłączyć choć już jestem na kilku topikach :) Nie odchudzam się od dziś ale od zeszłego czwartku. Startowałam z wagą ponad 71. Schudłam do tej pory 4 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BANDA I WANDA
dla pocieszenia dodam Wam, że mieszkam ze swoim chłopakiem, który sobie niczego nie odmawia. Ja mu jeszcze przyrządzam smakołyki, zapiekanki, ciasteczka itp. W domu jest pełno słodyczy, np. moich ulubionych pierniczków z nadzieniem truskawkowym. Leżą one na wierzchu, codziennie patrze na to opakowanie, czytam, dotykam, wącham, przytulam :P Moja dieta to katorga. Czasem 100, czasem (maksymalnie) 200-300 kalorii dziennie. bardzo mało. Czasem jestem na skraju. Ale jestem osobą która zawsze miała i ma silną wolę. Rozumiem Was, bo mi niekiedy też zdarzało się (w przeszłości) grzeszyć. Jednak tym razem mija 5 dzień diety 100-300 kcal (generalnie jadłam jajka i grejpruty, dziś Ukochany ugotował mi udko z kurczaka, żebym troche odżyła, bo źle ze mną :P ) No i leci tak piąty dzień. Nie poddam się za Chiny ludowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super jest nas coraz więcej...:) jutro rano muszę stanąć na wage i sprawdzić ile dokładnie mam kilosków wtedy zaczne stawiać sobie cele! pierwszy to może do końca września 2 kg? hmm w dwa tygodnie może mi sie uda??? hej a jakie brzuszki są najlepsze ? te pelne czy takie nie pełne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam, dotykam, wącham, przytulam - UBAW NA MAKSA!!!! HEHE:) to było do banda i wanda:) Ja ze swoim nie mieszkam ale spedzamy każy weekend razem i lubimy dobrze zjeść. Mój też dostał brzuszka(a jeszcze dwa lata temu miał płaski;) ) i stwierdził ze kolacje je o 18... zaczeliśmy też troche jeżdzić rowerem. raz poszliśmy biegać ale to za duża katorga!!!! rower zdecydowanie lepszy! albo spacery! Kurcze też musze sobie udowodnić,że mam silną wole....\ wanda długo masz zamiar ciągnąć tą drastyczną diete?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczerniłam :) No na początku października idę na wesele więc do tego czasu to na pewno pociągnę. A potem chciałabym iść na pizze do Da grasso :P A potem znowu to samo, tyle że już bardziej racjonalnie, w sensie więcej produktów, czasem jakiś chleb razowy, będę chudła wolniej ale mniejsze prawdopodobieństwo że joja nie dostanę :) Być może skorzystam z indywidualnej porady dietetyka. A co do mojego chłopa - to powiem Ci że razem z nim to ja się nie mogę odchudzać. Lubię jak facet ma ciało (nie tłuszcz ale nie patyczak), a on jest właśnie idealny dla mnie, wysoki, ma długie nogi dosyć jak na faceta więc w dżinsach wygląda jak model :P:P i świetnie ciałko i niech on sie lepiej nie odchudza! ;) A ja przy nim bambaryła :D Muszę być fajna skoro ze mną jest :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mnie nigdy nie namawiał do odchudzania ani nigdy nic nie sugerował. Ale chciała bym mu pokazać ,że potrafie;) bo on się już nie raz odemnie nasłuchał że sie odchudzam a nagle dupa z tego;) Ja też lubie jak facet dobrze wyglada:) mój ma dobrą budowe... 178 i jakieś 81 kg- nie wyglada jak patyk tylko jak facet;) ale ten bruszek jak by miał mniejszy to by było supcio. On ma już ponad 25 lat także musi uważać:) mój brat za to chudzielec ponad 180 cm i jakieś 60 kg wagi;) Tyle,że ma 19 lat no i może jeść wysztko ale za dużo nie je....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooj wiem :P Mój Skarbek nie tyle namawiał mnie do odchudzania, co sugerował że gdy mnie poznał byłam bardziej kobieca. Nigdy nie zmuszał mnie do niczego ani nie naciskał na jakieś diety, ale sama wiem że bardzo tęsknił za dziewczyną którą poznał i znał jeszcze długo. Gdyby on nagle stał się pulpetem - nie wiem czy byłabym tak łaskawa :O Poza tym jak ja się krępowałam przy nim rozebrać na plaży!!! :O MASAKRA!! dość tego ;) Mija mój piąty dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banda i Wanda, strasznie małoo jesz. Mój Boże. Wiesz, ja czasami mogłam praktycznie nic nie jeśĆ. ale urok diety jest taki, że myśli się wciąż o jedzeniu (przynajmniej ja tak myślę:a może zaczne diete i mysle non stop o essen, a jak nie myśle o dietach to nie mysle o jedzeniu :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! ha tez od dzis zaczelam diete, ale niełaczenia, wiec jestem tez na tamtym topiku. mam 17 lat, 168 cm i waze- UWAGA- 70 Kg :/ wanda- czytam, dotykam, wącham, przytulam- uśmialam sie strasznie :P pozdrowienia, bede tu zagladac i pisac o ewentualnych spadkach wagi ktore mam nadzieje nedejdą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabinosss - nie jest tak źle :P Ja nie myślę obsesyjnie o jedzeniu, może trochę na początku, ale jakoś tak bardziej przemawia do mnie fakt, iż ludziom oczy zbieleją jak mnie zobaczą niż chęć nawpierniczania się a potem wyrzuty. Przed chwilą moje Kochanie zrobiło popcorn, oczywiście troszkę spaliło bo za długo popcorn w mikrofali siedział :P No ale tak poza tym jest wyjątkowym kucharzem - gotuje pysznie :) Ale ja nie o tym. Jak zrobił ten popcorn tam mi sie zachciało że masakra, poczęstowałam się trzema czy czterema popcornkami :P I dosyć :):) Wyrzuty sumienia od razu, niechęć do żarcia i czuję się pełna :D Choć dzisiaj sobie pofolgowałam bo zjadłam udko gotowane z przyprawami + dwa jajka na twardo na obiad a na kolację grejpfruta. Nie wiem ile to kalorii, bo na kaloriach się kompletnie nie znam. Najwyżej jak mi się zachce popcornu to go poprzytulał, wyściskam! :P:P:P:P Buźka dziewczyny, do jutra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny:) Ja stanełam na wage i pokazała 56,5 kg... z rana na czczo-zawsze to pieknie wygląda. Ale jakieś 6 kg to sam tłuszcz-;/ Nie wyglądam źle,nie wstydze się rozebrać(może troche te udka mnie krepują jak stoje i wkurzają mnie te małe boczki których nigdy nie miałam!) ale chcem wygladać lepiej!! jak taka extra szczuplutka-nie szczupła;) dziewczyna Zjadlam pyszne śniadanie: dwa jajka na twardo-polane lekko keczupem:) i jeden ogórek:) bez chlebka oczywiście:) narazie walcze i chcem całkowicie z pieczywa zrezygnować... pare dni i powinnam się odzwyczaić. Na obiad będzie miseczka kapusniaczku... w miedzy czasie może jakaś przekąska a na kolacje to nie wiem jeszcze Najważniejsze w diecie to zrozumieć,że nic od razu:)i że na efekty trzeba poczekać. Ja jak znajde prace to z dwa trzy razy w tyg zaczne chodzić na jakieś ćwieczenia-bo samej się trochę nie chce!!(w domu na kocyku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdziu
dzis sie odchudzacie a jutro znow bedziecie jesc tony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nawet jak spodnie zaczną trochę wisieć to można schować np pod jakimś płaszczykiem;) a jak to fajnie na samopoczucie pewnie wpływa jak pod pupą spodnie zaczynają sie marszczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdziu-a kto tu mówi o jedzeniu ton!!!?? trzeba walczyć aż do bulu a nie poddawać się!! kto się rzuci to się rzuci!! kto wytrwa to wytrwa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! :) Mam 21 lat i w ciągu roku przytyłam... 10 kg! nie wiem, jak to możliwe. Mam 176 cm wzrostu i ważę obecnie 70 kg. :( :( Zależy mi, żeby jak najszybciej schudnąć jak najwięcej. Chciałabym schudnąć na razie jakieś 5-7 kg. dlatego zdecydowałam się na tak drastyczny sposób - dietę Kopenhaską. Efekty są, bo kiedyś już na niej byłam. Poza tym zaczynam ćwiczyć - codziennie pół godzinki - rower stacjonarny, pół godzinki - twister i brzuszki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️wszystkim mi nawet opieranie się słodyczą idzie dobrze. jak pomyśle ze w szafie mam ponad 2 kilo czekoladek, a na stole kuferek w którym był kilogram żelek :D dzisiaj do śniadania tylko kawałek ciasta(130kcal) i 2 żelki(50kcal?), nie przekroczyłam limitu 500kcal na śniadanie więc jest dobrze:) do reszty dnia już nic nie ruszę. mam nadzieje:P ale spacer już zaliczyłam i na razie tylko 30 brzuszków, a planowo muszę zrobić 70 bez przerwy, bo wczoraj 65 było :) dziękuję, a stópkę rzeczywiście muszę sobie zmienić, a szkoda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×