Czy początki współżycia zawsze są takie trudne?

Najpierw zacznę od tego, że próbujemy już od dłuższego czasu i mój partner ma problemy z wprowadzeniem członka do pochwy. Opór jest zbyt duży do opanowania, a robienie tego na siłę również nie przynosi zamierzonych efektów, mimo że jestem maksymalnie podniecona. W takim wypadku próbujemy palcami. Na początku mój partner mógł wprowadzić tylko jeden palec, bo 2, 3 palce, to był dla mnie zbyt duży ból. Teraz bez problemu wprowadza 3 palce, ale ciągle powstają jakieś obtarcia, zadrapania. Jak temu zaradzić? Próbujemy 3 palcami po kilka razy dziennie, a członka w dalszym ciągu nie da się włożyć. Co mamy zrobić? Co pomoże na te obtarcia? bo chodzę jak kaczka i siedzieć nie mogę.:-P

jatam doswiadczenia nie mam:D ale na te obtarcia to proponuje zel intimel badz jakis z durexa;) moze pochwa nie jest wystrarczajaco nawilzona;D wiesz stres tez robi swoje;) No i nic na sile;P NAjlepszy jest spontan:D bez umawiania sie;D hmm "to dzis;p"

próbujcie, poboli ale w końcu się uda :)

dzięki w ten żel na pewno się zaopatrzę, ale obawiam się, że to nie suchość jest problemem. Po prostu ten opór jest tak duży, że nie da się wprowadzić członka. Od razu 3 palce też nie wejdą, najpierw jeden, potem dwa i po dłuższej chwili 3, ale potem jest już ok.:-)

wiec moze najpierw 1 2 3 palce a potem co innego?:D

Właśnie tak też próbowaliśmy i już nawet powinno być ok, ale opór jest za duży, także zaczynam obawiać się, że coś jest ze mną nie tak.

a on jest duzy??? hehe mnie tez to czeka i zaczynam sie coraz bardziej obawiac!:P Z toba na pewno wszystko jest ok:) Nie przejmuj sie;p a probowaliscie z poduszka pod pupa? albo szukaliscie jakichs pozycji kiedy hm latwoiej wejsc?

ja mam to samo i już mnie to maksymalnie frustruje. Niestety nie przechodzi też z czasem i trwa już ponad 1,5 roku. Kurczę moze do lekarza powinnyśmy się wybrać?

omg serio?:> stresujecie mnie... hm no mysle ze wizyta u ginekologa/seksuologa powinna roziwazc problem;)

no to kurde jak jestes sucha,to nie jestes podniecona,proste....najpierw niech cie dobrze rozgrzeje...wycaluje,wylize lechtaczke,a nie pcha paluchy..to i warto kupic zel intymny..jak wchodza 3 palce,to penis tez wejdzie

to ze jest sucha nie znaczy ze nie jest podniecona;)

Antii---> jakoś szczególnie duży ani gruby na pewno nie jest. Ja na pewno jestem za ciasna, bo nawet z wprowadzeniem tamponów miewam problemy.:-( Z poduszką nie próbowałam. Testowaliśmy za to wszystkie możliwe pozycje i w każdej jest ten sam problem. majkamajkamajka---> no to widzę, że nie jestem sama z tym problemem. Nawet nie mam z kim o tym pogadać, bo nikt nie ma takich problemów. O lekarzu myślałam, ale boję się, że mnie zbada, powie, że błona jest elastyczna, że jestem prawidłowo zbudowana i mam próbować.

Jestem i podniecona i nawilżona. Tego śluzu jest naprawdę ogromna ilość, także nawilżenie nie jest problemem. Zdarza się, że nie jestem odpowiednio przygotowana, podniecona, a mój partner od razu pcha tam paluchy i rzeczywiście pojawiają się obtarcia, ale w momencie, w którym próbuje wprowadzić członka jestem tak podniecona tak nawilżona, że bardziej już nie można.

hm wprowadzal 3 palce i masz blone?:D Ja podobno juz nie mam :P ( iito nie po 3 hahah;p) Ojej nie ma czegos takoiego ze za ciasna jestes;o No ale wizyta u lekarza na pewno pomoze;) I watpie zeby tak powiedzial... Bo skoro macie problem to sama sobie tego nie wymyslilas;) Ew. mozesz isc do seksuologa chyba;)

No nie wiem czy mam błonę.:-P Tak mi się wydawało, ale rzeczywiście masz rację.. taka ze mnie dziewica jak z koziej dupy trąba.:-P Do ginekologa mogę iść, w końcu już nie raz byłam a z seksuologiem może być problem, bo nie mam dostępu do takiego lekarza.

no to ginekolog:D:D jak najszybciej:) i nie ma sie co stresowac;p bo wtedy jeszzcze ciezej jest

To wina partnera. Nie chce sprawić Ci bólu i jest zbyt delikatny. My mieliśmy ten sam problem.

trening dildem posmarowanym KY lub feminum, wtedy sama będziesz czuła na ile możesz rozciągnąć pochwę bez specjalnego oporu czy bólu. I tak sukcesywnie po kilka milimetrów aż do skutku, oczywiście rozkładając to w czasie np. 3 x dziennie przez kilka miesięcy. Dla uformowania mm pochwy możesz zostawiać dildo na kilka godzin a nawet na noc; zresztą skonsultuj to z ginekologiem. Poza tym musi byś dosyć długa gra wstępna by wytworzył się śluz naturalny. No i nie używajcie prezerwatyw, zatem musisz zastosować inne metody antykoncepcji niż prezerwatywa. Wpisz w google Fizjologia i filozofia seksu, Antykoncepcja lub świadoma prokreacja a dowiesz się więcej.

najlepiej trening rozpoczynać po gorącej/ciepłej kąpieli, kiedy to mięśnie i śluzówka są dobrze ukrwione i wiotkie, zatem mniej podatne na kontuzję/obtarcia.

moja droga przedmówczyni: mi si wydaji, że masz rację, spróbujy namówić go najpierw na anal , gdyż go jara, troszku później na minetę, a na samym końcu na seks wagimalny. Tylko boję się czy mu będzie jeszcze stał. A, wiem, zastosoję viagrę.

dalej do przedmówczyni: odnośnie palców, mnie nie bolą dwa palce tylko ciipka. Czyżbyś Ty palcami zamiast łechtaczką uzyskiwała szczytowanie?

2 powyższe wpisy to podszyw. Jeszcze do teraz nie mogę w to uwierzyć, ale wczoraj w końcu się udało. Ogólnie kiedy go wyjął, to nie mógł włożyć ponownie, ale najważniejsze, że udało się choć ten jeden raz. Nie bolało tylko dosyć mocno krwawiłam. Było lepiej niż myślałam, że będzie i wszedł cały. Po prostu poryczałam się ze złości, że nam nie wychodzi. mój partner zaparł się, że w końcu nam się uda i udało się o dziwo w pozycji "od tyłu".

kompletnie nie mogliśmy włożyć :P I tak samo - o dziwo, bez większych problemów za pierwszym razem udało się w pozycji "na pieska" :P Może to błąd, że nigdzie nie jest zalecana na 1 raz, tylko klasyczna z szeroko rozłożonymi nogami.

ia, ale jak wchodzą 3 palce a penis nadal nie, to jestem załamana:O Bo mi wchodzi 1 palec i to mój, no, kiedyś udało mi się włożyć dwa palce, ale same czubki i musiałam długo ze sobą walczyć. Ale 3 to....:O w życiu. Czyli czeka mnie porażka jak już w końcu zrezygnuję z celibatu?

Powiedz mu żeby obciął paznokcie :)

ja w ogole nei mam doswiadcyenia mnie pryz dwoch boli;p ale jestem dobrej mysli;)

obtarta 22-latka gratuluje;)

Pierwszy raz zawsze jest bolesny i na to nie ma sposobu, żeby było inaczej. Trzeba znieść ból i tyle. Ja ze swoim partnerem też kilka razy próbowaliśmy zanim się udało. Mimo to za każdym bolało tak samo. Po kilku próbach stwierdziłam, że bawienie się nie ma sensu. Po prostu trzeba to wytrzymać. Jest ciężko, ale cóż. Bolało niemiłosiernie, momentami to aż mi się płakać chciało z bólu, ale mimo to uparłam się i koniec. Członek mojego chłopaka ledwo co wchodził, jakby już nie było miejsca. Jednak w rzeczywistości tak nie było. Po prostu pochwa potrzebuje chwilkę, żeby się rozciągnąć. Tak też robiliśmy. Wchodził kawałek i tak trzymał, aż trochę mnie przestawało boleć i tak kilka razy. Aż w końcu do końca. Nadal bolało, no ale co. Zaczęliśmy. Z minuty na minutę było coraz więcej miejsca w mojej pochwie. Mimo to ja zbyt dużej przyjemności nie odczuwałam, za duży ból. I właśnie, nie wiem dlaczego tak jest, ale po kolejnych kilku razach (ok. 5) nadal ból odczuwam. Może nie jest on aż tak silny jak za tym pierwszym razem, ale jest dość spory. Nie mogę się skupić na odczuwaniu przyjemności, bo ciągle czuję ten ból ;/ Czy wy też tak macie?

Też z moim facetem miałam taki problem. Pierwsze próby w pozycji klasycznej kończyły się niepowodzeniem. Stąd spróbowaliśmy na pieska i wtedy się udało wprowadzić członka. Niestety, ból był ogromny, miałam krwawienia i wszystkiego mi się odechciało. Byłam u ginekologa, nic mi nie jest, poleciła mi żel INTIMEL i stwierdziła, że to po prostu kwestia wprawy. Także im więcej tym lepiej :) Zgadzam się z pomysłem na minetkę przed stosunkiem. Wtedy rozluźnisz się trochę i gdy już będziesz na tyle wilgotna, on w Ciebie wejdzie. W pozycji klasycznej podłóż sobie pod pupę poduszkę. Próbowałam, aż w końcu zaczyna coś z tego wychodzić :-) Ból jest coraz mniejszy i zaczyna się robić ciekawie :P Życzę powodzenia i mam nadzieję, że choć trochę pomogłam, bo wiem, jakie to jest straszne uczucie kiedy się chce kochać a nie może :(