Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość doogg

zwiazek z dziewczyna z dzieckiem. ma sens? nie!

Polecane posty

Gość MaliniaGórska
ok.. a co ja mam powiedziec. Dla mnie ON odszedł od swojej dziewczyny- mija pół roku- a on teskni za tamta.. ja zostane z małym sama. A juz myslalam ze trafiłam na normalnego faceta ktory sie nami zaopiekuje.. a on spierdziela do bylej :/ o ile go bedzie jeszcze chciala :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie babyyyy
oj glupie:/ szkoda na wasz czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joerg
Panowie, zwłaszcza młodzi - nie marnujcie czasu- nie warto. Laski rozkładają nogi wpadają w wieku 19-20 lat a potem wielce pokrzywdzone bo jakiś menel któremu dały - je np bije itp. 1. -co tydzień macie na głowie ojca bachora bo przyjeżdża wziąść bajtla do siebie.Oglądacie ryj faceta którego dziecko żywicie -okropne. 2. -kasa, kasa,kasa ... na dziecko nie swoje 3. -wychowanie, co zrobicie jeśli dzieciak będzie poprostu tępy po tacie, będzie lamerem w szkole itp. będzie go przypominał? Już słysze mamusie "nie bij mojego dziecka" 4. -jest 1000 wolnych, naprawde wporządku dziewczyn w okolicy bez walizki itp 5. -mniejszy argument ale ...wasza rodzina, kumple - jak Cię będą widzieli? 6. -psychicznie wykańcza. Dziewczyna z którą byłem nie miała pojęcia o związkach, nie widziała nic złego w posiadaniu i spędzaniu czasu z przyjacielem, z kolegami... Słodka minka, rozpięta bluzeczka - i wpadasz chłopie w miłosną (finansową i psychiczną) pułapkę. Nie chce wrzucać wszystkich do jednego wora - ale w większości przypadków to strata czasu. Pora zacząć myśleć głową.... Facet powinien znaleźć wolna dziewczyne, zbudować solidny związek i być dobrym ojcem dla biologicznego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RazDwa
Dzięki chłopie - no to teraz mam ''przerąbane'' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki se facet lat 30 gbhytds
małpa z bachorem tylko dla desperatów żal mi cię koleś nic więcej nie chce mi się pisać bo szkoda czasu dawaj kasę na cudzego bachora HAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale amreyke odkryliście
ja tez nie rozumie takich facetów, jestem kobieta i teoretycznie nie powinnam nic miec do takich ktore maja dzieci.. ale jednak mam. bo takie panny zawsze po trupach beda dązyc do tego zey ktoś inny sie nimi zajal. owszem sa wyjatki- ale wiem też ze dla samotnej matki, lub takiej co ma dziecko z innego zwiazku- to DZIECKO zawsze bedzie najwazniejsze i nie zdziwcie sie jak wam kiedy powie zebyscie nie krzyczeli na JEJ dziecko, albo ze to ONA jest matka i wie co dla dziecka najlepsze etc.. generalnei- nie bedziecie miec zadnych praaw zeby sie jakoś sprzeciwic. ale faceci jak te glupie krowy,.p[ojda tam gdzie im laska dupe nadstawi... żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale amreyke odkryliście
ja tez nie rozumie takich facetów, jestem kobieta i teoretycznie nie powinnam nic miec do takich ktore maja dzieci.. ale jednak mam. bo takie panny zawsze po trupach beda dązyc do tego zey ktoś inny sie nimi zajal. owszem sa wyjatki- ale wiem też ze dla samotnej matki, lub takiej co ma dziecko z innego zwiazku- to DZIECKO zawsze bedzie najwazniejsze i nie zdziwcie sie jak wam kiedy powie zebyscie nie krzyczeli na JEJ dziecko, albo ze to ONA jest matka i wie co dla dziecka najlepsze etc.. generalnei- nie bedziecie miec zadnych praaw zeby sie jakoś sprzeciwic. ale faceci jak te glupie krowy,.p[ojda tam gdzie im laska dupe nadstawi... żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertysad
matka mojego ex chlopaka urodzila dziecko bedac panna-ojciec dziecka porzucil ja ,gdy byla w ciazy.Pare lat pozniej wyszla za maz za faceta,ktory zaakceptowal dziecko.Moj ex opowiadal mi ,ze przez ojczyma ma zmarnowane dziecinstwo ,ze w dziecinstwie byl wykorzystywany seksualnie...bardzo sie z tym meczyl ,nie wiedzialam jak mu pomoc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chce , to znaczy
wychowywanie cudzych bachorów to hańba dla faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joerg
Pomyślmy jaki jest argument za? Brak -jedynym seks. Siedziałem u takiej dziewczyny byliśmy sami z jej synkiem. Całe popołudnie rozrabiał, psocił, był naprawdę głośny... minę miałem nie za tęgą. Gdy mama go uśpiła poprostu ściągła bluzeczkę, staniczek i się do mnie przytuliła i ten tego... Fakt, była boska- i wiecie facet wychodzi od laski z uśmiechem na twarzy, choćby był pod wpływem czegoś. I tak miesiące, idziemy do znajomych, do kina- wtedy jest świetnie. Wieczory seks.... zaraz, zaraz a co dalej... czy za dwa lata też będzie tak samo... Wyobrażcie sobie październik -wstajesz rano przygotowywujesz dzieciaka do szkoły, sam gnasz do pracy by zarobić. Wracasz zmęczony dzieciak rozrabia. Matka ma fochy... Dzieciak czegoś chce. Odmawiasz krzyczy na Ciebie że nie jesteś jego ojcem (mimo ze robisz na takiego jak dziki osioł), wyciągasz pas - matka krzyczy zostaw mojego syneczka... echhh Facet dla seksu zrobi wiele a takie (nie wszystkie dziewczyny) są poprostu nieco łatwiejsze. Psychicznie też dno - zakochujesz się ale w głowie masz myśli że klęczała przed ołtarzem z innym, że był pełny kościół... a teraz Ty sam z nią - ona miała swoje 5minut w życiu a Ty zawsze tym drugim... Panowie rozejrzyjcie się po dyskotekach ile takich tańczy - dziecko na noc u starych a one bujają się, puszczają oczka, zawsze stanik na wierchu i.... Pomyślmy ile samotych wolnych dziewczyn jest u was w pracy, w szkole na studiach, w znajomych u znajomych, w kościele....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilotzielony86
nie rozumiem, dlaczego zostawiacie swoje kobiety- wolne i bez zobiwazan po to by szukac szybkiego seksu z taka kotra ma dziecko, ale przez to ze szuka stabilizacji dla dziecka - nie ma problemu by wskoczyc facetowi do łózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę to niesprawiedliwe
nie jestem żadną panną z dzieckiem, ale czy taka dziewczyna już zawsze ma być sama i nie być szczęśliwa? Chyba niesprawiedliwie oceniacie, bo nikt nie wspomina o facetach którzy mają dzieci i "nowe" partnerki i te też muszą znosić matkę dziecka, ciągłe jej telefony, bo coś tam i płacone alimenty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam 3 facetów, którzy
związali się z kobietami z dziećmi i mogę im tylko współczuć. Same obowiązki, żadnych praw. Było względnie dobrze, kiedy dzieci były małe. Kiedy podrosły, zaczęły mówić przyszywanemu tatusiowi, żeby pilnował swoich spraw i się do nich nie przypi......, bo nie jest ich ojcem. W tle pałętają się biologiczni ojcowie płacący skromne alimenty, którzy nie stawiają dzieciom żadnych wymagań, praktycznie nie ponoszą za nie żadnej odpowiedzialności, widują się z nimi raz w tygodniu albo rzadziej, i uchodzą za tych dobrych tatusiów. To ojczym na co dzień musi zajmować się dzieckiem, posyłać do szkoły, uczyć życia, wraz z matką troszczyć się o jego byt i przyszłość, ale i tak jest tylko obcym facetem. Trzeba być naprawdę pozbawionym rozsądku, żeby wiązać się z kobietą z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joerg
Biologiczny tatuś - mimo że płaci skromne alimenty i raz na tydzień weźmie dzieciaka do siebie - zawsze w oczach dziecka będzie super. A Ty pracuj, ucz, wychowuj i nic z tego nie miej. A zaczekaj aż bachor powie Ci że nie jesteś jego ojcem. A mamusia "nie bij mojego dziecka". Szkoda czasu panowie- seks (jedyny argument) się skończy i zostajecie z bagażem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z taką kobietą można się
związać ale tylko pod warunkiem że prawdziwy ojciec nie żyje w innym wypadku nie ma sensu. Znam kilka przypadków par w których kobieta jest z facetem nie ojcem dziecka. NIC FAJNEGO, w jednej takiej parze dziecko ojca nie akceptuje i jeszcze chcą się pobrać, przecież będzie wojna kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 130289
Takie kobiety nigdy nie są same - zawsze z kimś u boku... koleżanka teraz jest szalenie zakochana w facecie o 10 starszym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Wam powiem tak
od każdej reguły są wyjątki. Ja zakochałem się prawie 20 lat temu w kobiecie, która miała małe dziecko. Nie było mi łatwo zaciągnąć ją do łóżka, a już o małżeństwie nie wspomnę. Ale udało się, zostaliśmy parą, zamieszkaliśmy razem, stanęliśmy też przed ołtarzem. Urodziły nam się też wspólne dzieci. Żyjemy jak każda inna rodzina. Nigdy nie było żadnych problemów o których Wy wyżej piszecie. Nie jestem biologicznym ojcem, ale z perspektywy czasu mogę powiedzieć , że nigdy w ten sposób nie rozumowałem. Pokochałem dziecko tak samo jak jego matkę i jestem jego ojcem, a wszystko inne jest mało ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematydylematy
mówicie że kobiety z dzieckiem będą za wszelką cenę dążyć do "zdobycia" faceta i nowego tatuska a te wolne co latają z dupą na wierzchu to niby czego chcą? Nie wiem które lepsze. Piszecie też o tym że taki tatuś wychowuje na codzień dzieciaka a uderzyć mu nie wolno, no nie wolno bo niby czemu? Po co dziecko bić? W ramach tłumaczenia czy czego? Brak takim pustakom argumentów i najlepiej dziecko uderzyć, a potem się dziwią że dzieci im oddają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krawaaaciaak
ależ mie rozbawiłeś dylemacie swoim postem- a niby samotna mamuśka -w większości przypadków jest samotna- bo... ? bo właśnie latała z dupa na wierzchu. Oosbiście- nie znam żadnej samotnej matki ktora miałaby na wychowaniu małe dziecko a która nie próbowała wychaczyć frajera , naiwniaka itp... nie ważne czy to rozwódka czy panna z nieślubnym bachorem. Smutne?? No Nie? ale jakie prawdziwe. Pracuje w poradni psychologicznej- co prawda w administracji ale tego i owego sie nasłuchałem już. Co ciekawe- to sa kobiety bez skrupówłów- bo przecież liczy się dobro dziecka. I kij z tym że rozbijają inne małżeństwa , że odbijaj facetów innym dziewczynom- które maja zazwyczaj więcej oleju w głowie niż one O- taki jest właśnie obraz polskich samotnych matek A teraz możecie mnie linczować, puszczalskie panienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematydylematy
do Krawaciaka muszę cię rozczarować bo nie jestem mężczyzną do tego nie jakąś panną z dzieckiem czy rozwódką, ale mężatką z dzieckiem i dzieckiem męża w tle. Nie rozbiłam żadnego związku, nie byłam zdesperowana itp ale wyszłam za rozwiedzionego faceta z dzieckiem i wg twojego myślenia on powinien traktować mnie tylko jako niańkę! Nie powinien nic do mnie czuć, bo przecież dobro dziecka jest najważniejsze, co za bzdury?!Nie rozumiem też dlaczego twierdzisz, że kobiety są puszczalskie i potem same wychowuą dziecko, przecież ktoś musiał im je zrobić! To co może widziałeś u siebie w pracy to jakieś wyjątki więc nie porównuj do nich każdej samotnej matki. Widać że nie posiadasz swoich dzieci bo nie masz pojęcia o czym mówisz. Myślisz że jak się urodzi WAM obojgu dziecko to będziesz inaczej traktowany niż jakby miałaby je z kimś innym? Jak dorośniesz do tego żeby mieć żonę i dziecko to zobaczysz, że dziecko kocha się INACZEJ niż żonę/męża i przestaniesz pisać takie bzdury. Zacznijcie rozróżniać miłość do dziecka od miłości do partnera bo jesteście strasznie infantylni w swoim rozumowaniu. Nie licytujcie się z dziećmi kogo bardziej ma wasza kobieta kochać i nie stawiajcie warunków "albo ono albo ja" bo wiadomo, że ktoś postawiony przed takim faktem nie będzie miał problemów z wyborem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraaawaaaciak
no to cie rozczaruje - rozjuszona księzniczko- mam zone i mamy dziecko- w dodatku nasze WSPÓLNE - żadnych "dodatkowych" nie posiadamy to co ci moge powiedziec- prawda stara jak swiat- NIC naprawde NIC nie łaczy dwojga ludzi tka mocno jak dziecko. Wiec swiadomosc tego ze ktos inny byl przede mna i dał kobiecie to co najcenniejsze - DZIECKO - jest nie do podkopania i sorry- Ty zawsze jestes wtedy na drugim miejscu, bo ten biologiczny jest tatusiem dziecka i lączy go znim coś wiecej niż tylko ewentualne nazwisko czy geny. nie rzucaj sie tak DYLEMATKO widac ze ktos cie kiedyś baaaardzo zranil lub dał ci porzadnego kopa bo piszesz jak despreatka naiwnie bronica czegoś co tak naprawde jest utopią.. Panom takie uklady odradzam- chyba ze wiecei ze nie mzoecie miec wlasnych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ta dylematka tez ma z
nim dziecko i co w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przepraszam, że się wtrącę
Znam wiele samotnych matek , które są wspaniałymi kobietami. kraaawaaaciak to ja też Cię rozczaruję:-) ,,to co ci moge powiedziec- prawda stara jak swiat- NIC naprawde NIC nie łaczy dwojga ludzi tka mocno jak dziecko." Bzdura stara jak świat. Mnie nic, a nic nie łączy z ojcem mego pierwszego dziecka. I uprzedzam nie puściłam się, bo on był moim mężem. ,, bo ten biologiczny jest tatusiem dziecka i lączy go znim coś wiecej niż tylko ewentualne nazwisko czy geny." Kolejna bzdura. Poza genami nic go nie łączy z dzieckiem. ,,Panom takie uklady odradzam- chyba ze wiecei ze nie mzoecie miec wlasnych dzieci" Niby czemu odradzasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na szczescie juz bez niej
Powiedzcie mi - dlaczego tylko KOBIETY na tym forum bronią samotne matki ??? dlaczego nie powypowiadją się sami zainteresowani- czyli panowie?? co??? wiecie dlaczego?? bo te głupie baby bronią czegoś co nie jest prawdą NORMALNY FACET nie wpakuje się w takie bagno. I tyle temacie. A wy kobietki- desperatki darujcie sobie te internetowe agitacjje na rzecz samotnych matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajdowski31latek
Tez dołączam od tematu - zostawiłem swoja była dla koebity z dzicekiem, bo mnie urzekła urodą- niesamowicie piekna dziewczyna i jak wydawło się delikatna i taka niewinna. Z była nieukładało mis ie, poszedłem na łtwizne- jak tak patrze z perspektywy- zamiast ratowac i pomóc byłej zwinąłem manatki bo pojawiła sie ona. wiecie jak dziś załuje? bardzo. choc to i tak nie oddaje tego co teraz czuje. MOja nowa wybranka po roku czasu pokazała jaka jest naprawde, centralnie po roku- jak nam stukneła "rocznica" - sie zaczelo, dogadywanie o slub , coraz czesciej podkreslanie ze biore tez odpowiedzilanosc ze jej córke... masakra. Zaczalem sie źle czuc w gronie jej znajomych- bo to wieś, panny tuż po 20-stce robia za mezatki, wszytsko poukladane wg reliigi i zasad koscila, choc ta moja nowa dama wcale taka siweta nie byla. Nie mam kontaktu z moją była i naprawde teraz szczerze zaluje- bo wtedy zarzekałem sie ze jej już nie kocham a teraz widze ze to fascynacja nowa dziewczyna zaslonila mi swiat. O bylej wiem tylko ze strasznie cierpiala- i mam o to wyrzuty sumienia. ja i moja była - byliśmy razem ponad 5 lat a ja to wszytsko przekichalem bo pojaiwla sie inna ktora nie miala zadnych oporów zeby isc do lozka, zeby zrobic loda, zeby robic za potulną kotkę kiedy tylko tego chcialem. Nigdy wiecej kobiet z dziećmi- będziesz miał na początku wszystko- słownie WSZYSTKO dopóki nie dowiesz sie po co to bylo... ale podsumowujac: bilnas zwiazku- przez roku buliłem kase na nią i dziecko ( wspolne wakacje, wypadki do kina , wycieczki - krajowe, pare wypadów za graniace na "zakupy ", uciechy dla dzieciaka- norlanie po roku czasu zobaczylem ze mam na utrzymaniu ksiezniczke z dzieckiem. rozpad zwiazku bo pannie zalezalo na szybkim zdobyciu tatusia i meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spostrzegawczaNiunia
obawiam sie ze bedzie ci trudno- bo to forum damskei, sporadycznie podgladja je faceci, aczkowleik zazwyczaj madrze pisza- bo maja jeszcze mózgi w glowach a nie trociny jak wiekszosc lasek na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joerg
Kobieta dla dobra dziecka zrobi naprawdę wszystko- nawet zwiąże się bez uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfggbbb
jestem samotna mama 2 chlopcow,malutkich...jestem w pelni finansowo niezalezna,jesli chce z kims byc to tylko dlatego by miec partnera i nie czuc sie samotna...to co piszecie to typowy punkt widzenia czlowieka z Polski,za granica nikt nie mysli tak idiotycznymi kategoriami,dziecko,kwestia wygody,ale nikt nie ma finansowej obsesji,a to dlatego ze samotny rodzic jest otoczony tak dobra opieka panstwa,ze ma w nosie oficjalne zwiazki i wrecz niedorzeczne sa wasze argumenty patrzac z innego ,,miejsca siedzenia,,..to nie samotne matki sa zlem,zly jest system i sytuacja w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rajdowski31latek
ty masz 31 lat i myślisz że tylko kobiety z dziećmi tak się zachowują? Skąd ty się wziąłeś? Przecież każda baba chcąca mieć męża-sponsora będzie się tak zachowywać i żądać bóg wie czego. Akurat twoja sytuacja jest tylko przykładem na twoją życiową porażkę i nieudacznictwo a nie wytłumaczeniem pytania z tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabama z alabamy
joerg- racja. Jestem kobietą, ale raczej znam te przykre przypadki, które pojawiaja się na tym topiku. Miałam znajomą. Bardzo ładna dziewczyna, wydawać by się mogło, że nie głupia, ale to tylko pozory. Po długim związku, związała się z kolesiem, byłym ćpunem, paranoikiem, bo wmówiła sobie i wszystkim, ze on jest dobry, stworza rodzinę i takie tam. Zaszła w ciążę, a po 6 m-cach był rozwód, bo facet pokazal swoje prawdziwe oblicze. I zaczął się randkowy maraton, bo "przecież musze żyć na poziomie, dziecku zapewnić warunki odpowiednie" umawiała się, jak nie wyszło to następny. Mała widziała chyba z 15 "wujków". Problem z nią był taki, że faceci po pewnym czasie mieli jej dość, bo i owszem: ładna, pracowała, domem też potrafiła się zająć, ale histeryczka, zaborcza i roszczeniowa. Finał taki, że dała sobie zrobić kolejne dziecko, facet nie chce z nią być, argument: jest materialistką... hehehehe, ona w rozmowie, że nie rozumie, a ja pomyślałam, że się poznał na niej:P... i nie będzie wspólnego mieszkania w domku z ogródkiem. Nie jest mi jej żal, bo głupich nigdy mi nie szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×