moj facet kontra moi rodzice..

no wiec jestem z nim 1,5 miecha wszystko bylo by ok gdyby nie dzien kiedy moja mama ujrzala mojego faceta. hm...bylo to 2 dni temu. powiedziala mi ze niezbyt sie jej podoba tak jak moja siostra ma do niego zastrzezenia... On mieszka godzine ode mnie. Moja siostra zarzuca mi ze swiata juz poza nim nie widze a to tez nie jest prawda bo spotykam sie tez ze starymi znajomymi. natomiast moja mama mowi ze wyglada na takiego co pije... no fakt grzeczny z wygladu nie jest. Ale nie pali i pic od czasu do czasu pije jak kazdy normalny facet. No i jestem rozdarta miedzy moja rodzina a nim. Nie znaja go i maja i nim mylne pojecie chociaz nie raz im tlumaczylam. Nie zakazuja mi sie znim spotykac gdyz mam swoje lata ale caly czas trucie mi glowy o jednym i tym samym doprowadza mnie do szalu. Rodzina jest dla mnie najwazniejsza ale ja sie w nim zakochalam a oni mi go ze tak powiem obrzydzaja... Mam metlik w glowie chociaz ja jestem jego pewna ale nie chce by tak ciagle bylo;/