Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maria 53

Typ jabłko...walka o smukłą talię...

Polecane posty

Gość maria 53

Pomimo licznych diet, nie mogę zrzucić tłuszczyku z brzucha i talii... Ale podejmę próbę jeszcze raz! Podobno dieta dla typu sylwetki jest skuteczna...zobaczymy? Kto powalczy ze mną? 🌼 Typ jabłko Ramiona są szerokie i zaokrąglone, piersi obfite. Jednak tkanka tłuszczowa gromadzi się głównie na brzuchu, dlatego jest on wydatny, a talia słabo albo wcale nie zarysowana. Natomiast nogi są smukłe. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria 53
Opracowany dwutygodniowy program dla typu sylwetki pozwala schudnąć 3-4 kilogramy. Dzienna porcja kalorii wynosi nie więcej niż 1300. Jeśli jesteś jabłkiem W twojej diecie powinno być jak najmniej tłuszczów zwierzęcych, które gromadzą się wokół talii. Unikaj więc tłustego mięsa wędlin, masła, śmietany, potraw smażonych. Jadaj zaś dużo ryb, mięsa drobiowego, chudego nabiału oraz warzyw i owoców bogatych w błonnik. Codziennie wypijaj 2 litry niegazowanej wody. Dieta niskotłuszczowa **Poniedziałek** Śniadanie: filiżanka kawy zabielonej mlekiem, 4 sucharki, 4 łyżeczki niskosłodzonego dżemu, sok z jednej pomarańczy. Obiad: 150 g pieczonego albo duszonego indyka, 100 g fasolki szparagowej, 60 g ryżu długoziarnistego. Podwieczorek: średni banan. Kolacja: 2 jajka na twardo, 100 g ugotowanych brokułów (na zimno), kromka razowego chleba, średnie jabłko. **Wtorek** Śniadanie: 15 g płatków kukurydzianych ze szklanką chudego mleka, sucharek z łyżeczką dżemu, sok z 1 pomarańczy. Obiad: 300 g dorsza albo morszczuka w pomidorach (patrz przepis), 200 g fasolki szparagowej, ugotowany ziemniak. Podwieczorek: duży grejpfrut osłodzony 2 łyżeczkami cukru. Kolacja: 60 g chudej szynki, 100 g marchwi startej z dużym jabłkiem, bułka grahamka. **Środa** Śniadanie: 100 g chudego twarożku, 6 biszkoptów. Obiad: 200 g pieczonego fileta z dorsza z natką pietruszki, 150 g sałatki z pomidorów i cebuli, ugotowany ziemniak, 150 g rozmrożonych owoców. Podwieczorek: 150 g jogurtu. Kolacja: 60 g gotowanej wołowiny(na zimno) z 2 łyżeczkami ketchupu, kromka razowego chleba, duży grejpfrut posłodzony 2 łyżeczkami cukru. **Czwartek** Śniadanie: 3 sucharki, 3 łyżeczki dżemu, filiżanka kawy z chudym mlekiem, duże jabłko. Obiad: 50 g makaronu, 250 g gotowanych warzyw(marchewki, brukselki i fasolki szparagowej) z dodatkiem łyżeczki oliwy, szklanka kisielu lub galaretki owocowej. Podwieczorek: 1 biszkopt, sok z 1 pomarańczy. Kolacja: 200 g ryby po grecku, kromka chleba razowego, gruszka. **Piątek** Śniadanie: 30 g muesli ze 150 g jogurtu owocowego. Obiad: 150 g piersi z indyka, duszonego w białym winie, 100 g puree z zielonego groszku, ugotowany ziemniak, jabłko. Podwieczorek: 150 g rozmrożonych owoców. Kolacja: 200 g morszczuka gotowanego na parze, skropionego sokiem z cytryny, 150 g sałatki z pomidorów i oregano, bułka grahamka, duże jabłko. **Sobota** Śniadanie: 2 sucharki, 2 łyżeczki miodu, 150 g jogurtu owocowego, filiżanka kawy z mlekiem. Obiad: 150 g spaghetti z 50 g tuńczyka z puszki (w sosie własnym) i łyżeczką parmezanu, 200 g sałaty z sokiem z cytryny, szklanka herbaty bez cukru. Podwieczorek: banan. Kolacja: 100 g chudej wędliny drobiowej, 200 g ugotowanych brokułów (na zimno), jabłko. **Niedziela** Śniadanie: filiżanka cappucino, mała drożdżówka. Obiad: 150 g steku z wołowiny lub pieczonej piersi z indyka, 200 g szpinaku, ugotowany ziemniak. Podwieczorek: 200 g melona. Kolacja: 200 g sałatki z pomidorów, kukurydzy, zielonej sałaty i koperku z łyżeczką oliwy oraz 100 g sera feta, kromka razowego chleba. Morszczuk w pomidorach 300 g fileta pokrój na kawałki. Na łyżeczce oliwy przyrumień średnią cebulę pokrojoną w krążki. Dodaj do niej odrobinę wody i dużego pomidora, obranego ze skórki i pokrojonego. Przez kilka minut warzywa duś pod przykryciem, następnie dodaj kawałki ryby. Dopraw solą, pieprzem i oregano. Duś jeszcze przez 15 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę Ci polecić, abyś robiła ćwiczenia na boczki (bardzo dużo tego jest w internecie), np przenoszenie ciała z jednej strony na drugą, skłony na boki. W zeszłym roku robiłam, bardzo fajnie mi się tłuszczyk spalił. Ale co z tego :D jak teraz wyglądam jak wcześniej. Taka nasza natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamimimio
Mam kolezanke o takim typie budowy:)Wazy cos ok 57kg przy wzroscie 167,i wszystko byloby dobrze gdyby nie jej brzuszek i ramiona:)Nogi ma rewelacyjne szczuple,w miare długie,piersi tez fajnie wygladaja,własnie tylko ze u niej nie widac talii:)To jest chyba najgorszy typ sylewetki,bo niby wszystko jest szczuple ale jednak jest jakis mankament:)no ale kobiecie trudno jest dogodzic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria 53
..no super.. dobrze wyglądam w krótkich spódniczkach lub spodniach, katastrofa w bikini- tłuszcz się wylewa w ubiegłym roku schudłam 6 kg i był płaski, ale cóż wrócił! ćwiczyłam! ale już nie daje rady, jedynie metoda mało jeść jest skuteczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________
:( to mówicie , że to najgorszy typ sylwetki... to ja jestem nieszczęsliwą właścicielką.. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rao
nie jesteś samotna z tym problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________
proponuję zrobić tabelkę :O talia wzrost waga maria _____ 75 168 64 rao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaa
85\169\60 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________
.........................talia........wzrost.......waga....... maria _____ ..................75...........168...........64 potyliczka..............72...........160...........56 smerfetka..............85...........169...........60 podła żmija............77...........164...........60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________
....i co z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria 53
:( Wczoraj jakoś wytrwałam, ale ciężko jest. W sumie wagę mamy niezłą tylko ten jeden wymiar! Macie jakiś pomysł, jak zmniejszyć ten obwód? Musze i ja się zwymiarować... Pa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria 53
.........................talia........wzrost.......waga..... .. maria...................78...........170...........65 _____ ..................75...........168...........64 potyliczka..............72...........160...........56 smerfetka..............85...........169...........60 podła żmija............77...........164...........60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluscioszek
moge sie przylaczyc? talia 95 wzrost 165 waga 90 nie wiem od czego zaczac i najbradziej denerwuje mnie ten brzuch. rok temu wazylam 75 kilo, w taki mialam 78 cm i przezywalam okropny dramat a teraz to juz w ogole. ile bym dala zeby znow tyle wazyc. od nastepnego tygodnia jak skonczy mi sie okres zaczynam chodzic na basen i moze dorzuce skakanke bo czytalam gdzies tu, ze dobrze robi. od tygodnia robie wieczorem brzuszki, narazie doszlam do 50 ale to i tak sukces bo pierwszego dnia zrobilam ledwie 15 i padlam. typ figury mam grusze ale po przytyciu to chyba zamienialam sie w wielka dynie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria 53
Tłuścioszku, Kochany..to się w głowie nie mieści, żeby tyle przytyć..tak szybko..walcz z nami! Może ogranicz słodkie i tłuszcze na początek? Skakanka jest dobra dla osób z małym biustem. A rower stacjonarny lub orbitrek? Basen super! Brzuszki męczą, obyś się nie zniechęciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jablkoooo
i ciagle walcze z tym okropnym brzuchem......ja probuje jakos ubraniami go zakryc:))) waze 65 kg. przy 168 cm. zdecydowanie za duzo :) no ale ciagle na diecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluscioszek
ja tez nie wiem jak to sie stalo. slodyczy nie jem, naprawde, moze od czasu do czasu sie skusze na domowe ciasto jak babcie odwiedze ale to nie czesciej niz raz na miesiac. tlustego tez nie jadam, zazwyczaj same chude ale mam sklonnosci do podjania, tu kanapka, tam jogurcik i sie nazbiera. wlasciwie cala ta waga poszla mi w brzuch. Mysle, ze to moze od stresu i siedzacej pracy, wczesniej duzo chodzilam i mimo jedzenia naprawde duzych ilosci rzeczy jak chipsy, chrupki, kanapki, fast foody przez jakies 7-8 lat utrzymywalam wage na pozimie 73-75 kilo. Teraz wiekszosc dnia siedze w pracy, mam malo ruchu, tylko 15 minut marszu na autobus, wiadomo, ze z poworotem to juz wolniej. Wlasciwie to nie wiem co spowodowalo taki przyrost wagi, przez prace i ciagle zabieganie nie zaiuwazylam ze mi przybywa az do dnia w ktorym spodnie ktore byly nieco za luzne rok temu ... on sie nie zapiely. wtedy zmierzylam sie w pasie i szok ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria 53
No właśnie, ta siedząca praca, brak czasu, latka lecą... Dziewczyny, bierzemy się ostro! bez podjadania! Warzywa, kwaśne owoce,...i co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluscioszek
ja mam dopiero 24 lata, to moja pierwsza praca po studiach. katastrofa. jak przyjechalam pierwszy raz do domu po dwoch miesiacach to wszystkim opadly szczeki. utylam jak nie wiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluscioszek
wlasnie zajrzalam do pamietnika: rok temu w biodrach - 105 dzisiaj 112, udo z 63 na 67, lydka z 38 na 40, talia z 78 na 94 (jednak tyle bo chyba tydzien robienia brzuszkow cos dal), na wyskosci bioder z 98 na 118 ! szok. nigdy nie myslalam, ze dojde do takiego rozmiaru. w stare spodnie mieszcze sie tylko dlatego, ze wszytkie zapinaja sie pod brzuchem a z gory sie wylewa zwal. jestem zalamana, jak moglam sie tak zapuscic a nawet tak duzo nie jadlam. nie pije piwa ani slodkich napojow, slodyczy nie jem, tlustego nie jem. sama nie wiem co mam robic. basen to na bank, skakanka tez. mam bardzo dobry stanik sportowy, kupialm na allegro. dobrze sciska biust nie lata nawet o 5 milimetrow wiec mam nadzieje, ze mi biustu nie zapsuje. kupial rozmiar 70F.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria 53
Tłuścioszku.. zastanów się,co możesz ograniczyć, pieczywo, mąkę?... na skakance zacznij od 20x, bo sie zniechecisz i stopniowo dodawaj ja teraz tyję, bo jakoś się trzymałam i też dużo się ruszałam, ćwiczyłam, a jak odpusciłam, to w spodnie nie wchodzę! nawet smarowałam talie i brzuch balsamem kawowym i zawijałam folią spożywczą , dobre w czasie ćwiczeń, ale brak czasu i efekty też nikłe.. a masz jakiś plan diety? ja będę ograniczać notuj swoje postanowienia i za tydzień stań na wadze będzie dobrze! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluscioszek
nie mam wagi, moj cel to zejsc z rozmiaru 48 na 44 przynajmniej a potem 40, o 36 nie marze narazie. co moge ograniczyc. na sniadanie jem zazwyczaj grahamke z chudym serkiem i pomidorkiem lub innym warzywem, do tego nieslodzona herbata. w pracy moge jesc raczej tylko kanapki bo salatki nie mam gdzie zjesc a szef krzywo patrzy na przerwy jedzeniowe. zreszta salatka powinna stac w lodowce a do poludnia to raczej odpada. wiec do pracy biore druga grahamke z zoltym serem, salata, ogorek, rzodkiewka, pomidor, ogolnie taka napakowana. gubi mnie podjadanie, zawsze ktos przynosi jakies krakersy, orzeszki, slodyczy raczej nie tykam. kolacje jadaam ok. 19, wczesniej nie da rady bo z pracy przychodze o 18 i dopiero moge sobie ugotowac. zazyczaj ciemny ryz, kawalek miesa mub ryby i surowka. w gruncie rzeczy odzywiam sie zdrowo ale malo sie ruszam, czesto podjadam male rzeczy i przybylo. widze tez ze pojawil sie cellulitis ktorego wczesniej nie mialam bo duzo chodzilam a jadlam duzo wiecej i niekoniecznie zdrowo. jedyne z czego naprawde moge zrezygnowac to slodzona kawa, pije 4-5 kubkow dziennie ze smietanka i dwie lyzkami cukru. wlasnie sobie przeliczylam, ze wychodzi, ze dziennie zjadam 8-10 lyzek cukry czyli 320-400 dodatkowych kalorii, ktorych wczesniej nie bylo bo jak nie pracowalam to nie pilam kawy. do tego smietanka, ok. 200 kcal. postaram sie narazie ograniczyc do jednej z rana a reszte zamienic na herbate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria 53
proponuje; pij kawę bez śmietanki! i bez cukru może wieczorem pospaceruj lub wolne dni przeznacz na ruch rano zamień grahamke na koktajl z chudego jogurtu np z owocami lub płatkami, możesz zmiksować naucz się pić wodę z cytryną, 0 kal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluscioszek
z kawy moge zrezygnowac na pewno chociaz lubie. ale chocby dla zdrowia powinnam ogranczyc. co do koktajlu - nienajadam sie czyms takim. poza tym dwie grahamki dziennie to nie jest duzo. chyba raczej postaram sie oraniczyc krakersy, orzeszki inne przekaski bo to na bank ma mnostwo kalorii i soli i zamiast tego wezme do pracy male jogurty naturalne, bo podjadam z glodu. wczesniej nie pomyslalam, zeby po prosty wziac wiecej jedzenia do pracy, np. jakis owoc czy maly jogurt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria 53
U mnie doszły jeszcze leki.. Kupuj niskoksloryczne jogurty, serki...jajka tez maja mało kal. i grejpfruty..uważaj na owoce, zwłaszcza te słodkie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria 53
.........................talia........wzrost.......waga.... . .. maria...................78...........170...........65 _____ ..................75...........168...........64 potyliczka..............72...........160...........56 smerfetka..............85...........169...........60 podła żmija............77...........164...........60 tłuścioszek.............95...........165...........90 :O Zobaczymy za tydzień...zmiany????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×