Czy mogę być w ciąży?

chociaż sobie teraz tak myśle, jakis czas temu też myslałam ze jestem w ciązy i się tego bałam i nie powiedziałam swojemu chłopakowi, gryzło mnie to cały czas więc w koncu zrobiłam test i był negatywny, po dwóch dniach pomyslalam sobie ze po co ja tak panikuje? O wszystkim powiedzialam chłopakowi i usłyszałam coś czego się nie spodziewałam, otóz powiedział mi ze bardzo chce mieć ze mną dzidziusia i gdyby test był pozytywny bardzo by sie cieszył.

Marli a Ty ile masz lat? Jesli mozna wiedziec. Oj dziewczyny im wiecej paniki tym gorzej.

no dla niektorych moge być małolatą ale mam niecałe 21

A ja mam 20 lat:-) Rocznik 88. Nie jestes malolata.

no ja mam ten sam rocznik tylko ze jestem z początku roku i niedlugo 21 :) a dziadki prosza o wnuczkę :)

spokojnie!!!! teraz już nic nie zrobicie. wiem jakie nerwy teraz przeżywasz. sama w wieku 17 lat bałam się że jestem w ciąży. wiem o czym się wtedy myśli. okazalo sie to przedwczesnym alarmem. ale już wtedy wiedziałam co zrobię jeśli okaże się że jednak zaszliśmy, wiedziałam że to tylko małe bezbronne dziecko, któremu będę musiała dać wszystko co najlepsze. teraz po 6 latach w końcu jestem w ciąży. spokojnej, zaplanowanej, takiej która przyszła może ze 3 może z 6 miesięcy za wcześnie, ale jak najbardziej planowanej i chcianej. pomimo tego jak test wyszedł pozytywnie długo nie mogłam uwierzyć, pogodzić się z tym że będę mamą. bardzo się cieszyłam, płakałam ze szczęścia, po to aby za chwilę wpaść w dół i bać się że nie damy rady, ze nie teraz, że to nie możliwe. jeśli jutro zobaczysz 2 kreski będziesz przerażona, zła, wściekła. nie będziesz wiedziała co robisz. będziesz miała mętlik w głowie. pogadaj wtedy z facetem, wypłacz się. umów do lekarza. daj sobie czas na przemyślenie wszystkiego, oswojenie się z tą myślą. do czasu jednak gdy zrobisz test nie zadręczaj sie. nie myśl ciągle o tym, nie panikuj. byc może wcale nie jesteś w ciąży i za parę lat będziesz się śmiała ze swoich lęków.

EE to nie masz co sie przejmowac. Dla Ciebie dziecko nie bedzie szokiem...

no dla mnie i mojej rodziny to nie ale rodzina chłopaka..... z nimi nie wiem jak to będzie :/ ważne ze mogę liczyć na moejgo chłopaka a on na mnie

no dziecka przeciez swojego nie zabije. jak bede w ciazy coz no zdarza sie...bede ja bardzo kochac. moja znajoma np. zaszla w ciaze na imprezie okazalo sie ze beda blizniaki. poddala sie aborcji, najgorsze to ze patrzyla na to jak wyciagaja z niej jej wlasne dzieci ;/ ciekawe jaka bedzie reakcja a noz przyszlego tatusia, moze nie ucieknie ode mnie;p wiem ja tu zary zartami, wiem ze tego nie zrobi dla tego tak mowie. ale jak by ktos pytal kurewsko sie boje...ale chyba nikt nie pyta...

przepraszam ze wchodze w wątek ale potrzebuje pilnie informacji Mam dylemat związany z pierwszą wizyta u ginekologa w ciąży. Nie jestem przekonana, że jestem w 100% w ciąży, ale okres spóźnia mi się tydzień i test ciążowy wyszedł dwukrotnie pozytywny. (Cieszę się niesamowicie) Szukam, szperam i są oczywiscie różne rady - jesli test wyjdzie pozytywny albo jest podejrzenie bycia w ciąży trzeba od razu sie udac do gin. ale większość porad sugeruje aby pierwsza wizyta odbyła się miedzy 6 a 8/9 tygodniem. Bardzo proszę o dokladne informacje, ponieważ to moja pierwsza ciąża i nie chcę aby cokolwiek mogło zakłócic rozwój dziecka. Mam trudną sytuację ponieważ nie przebywam w kraju i muszę się oczywiscie rejestrowac do lekarza miesiac przed wiec prosze o szybka odpowiedz czy 6/7/8 tydzien to nie za pozno jak na pierwsza wizyte "prawdopodobnej" ciąży. Z góry wielkie dzięki za pomoc

ajc zapomnialam dodac ze ta dziewczyna niemiala za grosz wyrzutow umienia i do tego miala durne opisy na gg az mi slabo bylo typu " podwojne zycia podwojna smierc " a po aborcji bylo " naraszcie wolna!!!:)" no a mnie az niedorbze na sama mysl o tym co zrobila i w oogle na mysl o niej.

do ginekologa tak czy siak lepiej żebyś się umówiła, jak nie jesteś w kraju to mozesz na nią czekąc troszki dłużej, nie pamiętam jak to jest dokladnie ale chyba usg nie można zrobic w któryms tam tygodniu ale ginekolog powie Ci co i jak, bo ja to czytałam troszki dawno temu gdzies na forum

co do pierwszej wizyty u ginekologa to właśnie tak pomiędzy 6 a 8 tygodniem jest najlepiej iść. prawdopodobnie będzie już wtedy widać maluszka i będziesz mogła posłuchać bicia serduszka :) gratuluję serdecznie!!! co do koleżanki i aborcji. no cóż niektórzy już tacy są. smutne to niesamowicie ale prawdziwe :( co do twojego strachu to nikt nie pyta bo to oczywiste że umierasz ze strachu. ale wierz mi będzie dobrze :D

aleksix mysle ze wizyta w 6 tygodniu wystarczy... a nawet 7 czy 8.

Julia- już nie planuj przyszłości na zas bo jutro sie jeszcze okaże ze test bedzie negatywnym, ale widze ze zaczynasz dojrzale myslec o dziecku, test Cie jutro uspokoi i bedzie po wszystkim

dziekuje za informacje i zycze wszystkim przyszlym mamusiom szczescia i cierpliwosci (oczekujac na 2 kreski) buziaki

dzięki wam dziewczyny za wsparcie i rady. byl u mnie chlopak...nic mu nie powiedzialam...nic o moich obawach. do tego jeszcze lezelismy u mnie w pokoju i ogladalismy rozmowy w toku jak na zlosc bylo o kobietach w ciazy ktore nie moga schudnac ... nojak na zlosc. a tak to wszystko w porzadku...

a ja bylam na zakupach i jutro rano robię test ciążowy, mam nadzieję ze pozytywny, a jak narazie pozostaje trzymac mi kciuki :D

to ja trzymam ze ciebie kciuki ;) a ty za mnie...:p

będzie dobrze, zobaczysz :)

I jak tam? Specjalnie do Was zajrzalam:-)

test juz mam polecialam specjalnie o 8 do apteki, w domu nikogo nie ma takze mozna by zrobic, ale sie boje...

dobra ide zrobic....trzymajcie kciuki:(

zanim zaszlam w ciaze od dluzszego czasu nie mialam skrzepow, wiec to nie regula ze jak sa skrzepy to i to musi byc @ z reszta nawet gdy mialam bardziej obfite krwawienie to tez skrzepow nie bylo, ale moze dlatego bo uzywalam tamponow? chociaz watpie...

i jak tam?? bedzie dzidzius czy nie?? :)

pozytywnu ;O....no i teraz ne wiem co mam zrobi:(:(

Zaciekawił mnie ten temat :) Autorko topicu napisz, czy test negatywny czy pozytywny

Naprawdę?? Gratuluję!! Rozumiem, co czujesz. Ja mam 18 lat i 1,5 rocznego synka. Powiedz najpierw facetowi, zobacz, jak się zachowa.

Pozytywny? Serio????

nie wiecie, na zarty. no pozytywny...nie wiem co mam teraz zrobic...zadzwonic do chlopaka nie moge bo w szkole, a tak przez sms to glupio...nie zobacze wtedy reakcji. normalnie ciezko mi sie oddycha chyba zrobie jeszcze jeden moze test sie pomylił....