Kocham sie ze swoim clopakiem myslac o bylym!

Pomozcie mi prosze!nie wiem co mam ze soba zrobic.Kochajac sie ze swoim chlopakiem wspominam swojego bylego.Nie wiem co sie ze mna dzieje.Zaznacze ze z bylym bylam 6 lat,pozniej zrobilam sobie 1,5 roku przerwy i zakochalam sie na nowo.Natretne mysli o bylym powracaja.Czy to normalne?kocham swojego chlopaka,ale czesto mysle o bylym

pierwsza wilka milosc na zawsze zostaje wpamieci. Nawet kiedys o tym artykul w Zwierciale czytalam. Tak juz jest trzeba tylko odlozyc eks na bok

Miałam podobną sytuacje, byłam z moim ówczesnym lubym i myślałam o pewnym człowieku dopiero co poznanym i wiesz co, teraz jestem z tym człowiekiem dopiero co poznanym , a mój luby jest byłym lubym:) Jak mnie takie mysli wtedy naszły to zrobiłam sobie taką małą wlasna psychoanalizę (bo co się będę innym pytać o zdanie chyba samą siebie znam najlepiej) i doszłam do wniosków których konsekwencją były powyzsze zmiany:) Reasumując: zastanów się dlaczego tak jest, moze seks z poprzednim był lepszy, a może Twój były jeszcze cos dla Ciebie znaczy..

Wydaje mi sie ze laczy mnie z bylym kopa lat.Byl skurczybykiem.Zle mnie traktowal.Teraz mam zlotego mezczyzne,ale wracaja natretne mysli.Czasami nawet o nim snie!Czy kiedykolwiek mi to minie?seks byl gorszy niz z obecnym,ale czasami nawet mi sie lezka zkreci jak wezmie mnie na wspomnienia.Z obecnym mezczyzna planuje slub,ale z bylym chcialam miec dziecko.Tysiac razy mu potorzylam-z Nim albo z nikim.Najgorsze jest to,ze nie mam teraz odruchu macierzynskiego,Nie chce juz dziecka tak jak chcialam wczesniej.Co mam ze soba poczac?

Skurczybykom mówimy zdecydowane nie!!! A Twój były był za razem pierwszym? Z tego co piszesz domyslam się, że byłaś w tym skurczybyku nieźle zakochana i ze raczej był to dość emocjonalny związek?

Zycie bym za niego oddala.Byl pierwszym mezczyzna.Milosc na przekor wszystkim i wszystkiemu,ale bardzo toksyczna.I do tej pory nie moge sobie wybaczyc,ze dalam mu sie poderwac majac zaledwie 20 lat.O maly wlos nie popadlam w alkoholizm z jego powodu.Az tu nagle trafil mi sie porzadny,ulozony mezczyzna,ktory zycie by za mnie oddal,ale ja sie czuje taka pusta w srodku,taka pozobawiona uczuc wyzszych.Nie wiem czy z jego powodu moglabym wylac chocby jedna lezke a za bylym wylalam morze lez

no i to teraz jest jasne dlaczego faceci wolą na żony dziewice. bo nie ma żadnego "byłego lubego" który (cokolwiek by panna nie kłamała) będzie przez całe życie wisiał nad głową i kto wie, może się nigdy nie pojawi poza myślami, ale może się i pojawić.

No to chyba rozumiem... Wydaje mi się, że taka miłość jaka za Tobą nie mogła minąć tak poprostu... musiala zostawić ślad... on był pierwszy, łzy przez niego wylałaś, zabic bys się dała... Bo to tak trochę jest, że jak facet "zimny drań" to coś do niego ciągnie, to takie troche samozniszczenie, ale najwazniejsze, że masz to za soba dziwie się jednak, że za tym tęsknisz:(

nie kocha obecnego , oszukuje , nie rozumiem dlaczego go nie zostawi , moze on sobie znajdzie kiedys dziewczyne ktora by za nim w ogien wskoczyla a nie taka ktorej na nim nie zalezy prawie wcale ,po co ma byc z kims takim , zakocha sie w innym albo byly skinie reka i poleci za nim a jego zostawi- albo mu to powie i go zostawi albo jest szmata i niczym wiecej , innej opcji nie ma