Mezczyzna ktory nie potrafi sam utrzymac rodziny na poziomie to nieudacznik

Głupie baby !!!! Najlepiej siedzieć w domu na dupie ,wpierdalać czekoladki !! i narzekać jeszcze na swojego facet że jesteście grube a on leci na młodsze !! Jak chcecie mieć taką wygodę to sobie znajdźcie niewolnika albo jaką ciotę która wam będzie służyć ! Co wy sobie myślicie ?? Do roboty ! pracować i jazda a nie wymawiać się na facetów.!

Ja sobie nie wyobrażam żeby być na utrzymaniu męża i prosić o pieniądze na nową sukienkę czy na paliwo do samochodu. Byłoby mi strasznie wstyd. Podział "facet zarabia a kobieta zajmuje się domem" powinien być przemyślany i przedyskutowany przez partnerów. Bo sprzątanie, gotowanie i zajmowanie się dziećmi to też praca i to ciężka.

a , ja mam duzy dom prawie dworek latek 26;)) 2 psy 2 ochroniarzy;)) meza robiacego kariere i3 dzieci 3 samochody 2 konie jacht i mniostwo innych rzeczy Tak moj maz jest zaradny ja musze dbac o sibie o dzieci nauczylam sie robic wystawne przyjecia ,zawsze musze byc elegancka;)) ale wiesz czasami marze o 2 pokojach i pojsciu do pracy takie zycie czasami jest nudne Zyje w stresie moja droga Tak kase wydaje ,,to moja rozrywka na wekeendy lecimy Helikopterem gdzie chcemy ;))

;))

a ja chciałabym zobaczyć te "księżniczki" w okresie menopauzy :P i jak wtedy będzie wyglądała "miłość" męża do takiego lenia i pustaka... no, chyba że leń i pustak będzie oko przymykał na coraz to nowe dupeczki jaśnie pana w obawie przed wystawieniem za drzwi :P

facet jest jak dupa od srania aby pracować na kobiete i aby jej dobrze w życiu było,ja nie wyobrażam sobe aby miało być inaczej podobnie ja autorka tego posta,

autorko! Powiem Ci szczerz że Ty nigdy w życiu nie będziesz szczęśliwa. Kobiety które piszą w tym topiku wstydzą się za Ciebie. Pozdrawiam

Nie pracowałam zawodowo 10 lat.Byłam w tym czasie matką,panią domu.Mój mąż nigdy mi nie wypomniał,że nie pracuję,to była nasza decyzja.Potem poszłam do pracy,teraz ciągnę drugi etat.Niestety,zarabiam mniej niż mąż,ale powiem jedno-nigdy więcej siedzenia w domu.Roboty od cholery,bo jednak chcesz męża zadowolić/obiad,wyprane,posprzątane/Teraz wychodzę do pracy,męzo idzie na wywiadówkę,kończy obiad,pogoni dzieci do sprzątania.Żyć nie umierać,a ile wydam na siebie to co go interesuje?Na to pracuję,on też może sobie kupić coś ekstra.Jednak dw\\ie pensje to więcej niż jedna.U nas akurat mąż spokojnie by nas utrzymał,ale ja już sobie nie wyobrażam,że mogłabym być pasożytem.Co innego nie pracować z jakiegoś powodu a co innego być darmozjadem.

" facet jest jak d**a od srania aby pracować na kobiete i aby jej dobrze w życiu było,ja nie wyobrażam sobe aby miało być inaczej podobnie ja autorka tego posta" a podobno faceci to skurwiele ... na miejscu faceta, to ja bym taką sunię wyruchała i kopnęła w dupsko przy pierwszej okazji :-o FUJ

tez znalem taka ktora podobnie myslala... Maz umarl tragicznie, ona zostala z dzieckiem i w wieku dwudziestu kilku lat poszla sie kurwic, bo tylko to umiala...

ja sobie nie wyobrażam siedzenia w domu i nic nie robienia w końcu po coś kończę te studia... choć powiem wam tak: facet powinien jednak w miarę zarabiać, nie mówię, że oczekuję jakiegoś wystawnego życia, ale nie założyłabym rodziny z kolesiem pracującym za 1000 zł i nie mającym ambicji, żeby to zmienić powinien zarabiać tyle, żeby było nas stać na to, żebym po urodzeniu dziecka mogła z nim choć parę miesięcy pobyć w domu na to żebym w razie jakiś nie daj Boże komplikacji w czasie ciąży mogła spokojnie zwolnić tempo życia nie nie chciałabym być całe życie na utrzymaniu męża, chcę pracować, mieć swoje pieniądze, być niezależna ale może się zdarzyć sytuacja, że rzeczywiście to mężczyzna weźmie na siebie trud utrzymania domu i ja muszę wiedzieć, że facet za którego wyjdę za mąż będzie w stanie to zrobić

Prowokacja stara jak świat

do tego pajaca bez odbioru powtórze się jeszcze raz facet jest jak dupa od srania aby zadowolić kobiete i jej potrzeby jak sie na nia decyduje,a jak sie nie podoba to niech kolszrdki szuka,po drugi e gdybyś zobaczył mnie w realu zmiekłbys:) i to tyle

" lalka barbie little do tego pajaca bez odbioru powtórze się jeszcze raz facet jest jak d**a od srania aby zadowolić kobiete i jej potrzeby jak sie na nia decyduje,a jak sie nie podoba to niech kolszrdki szuka,po drugi e gdybyś zobaczył mnie w realu zmiekłbys i to tyle" laska, rozjebałaś mnie tą wypowiedzią :D:D a teraz wytęż zwoje mózgowe i zastanów się dlaczego :P i wiesz, życzę ci bejbe, żeby cię jakiś bogaty koleś wydymał, posadził w domu jak księżniczkę, a potem, jak będziesz już tak po 30-tce, zostawił dla 19-stki :D ciekawe jak wtedy będziesz śpiewać kurewko :P

ja jestem zasrańcu po 30 i mam powodzenie takie,że jak bys zobaczyl to w nocy sapc niemoglbys,a wyglądam na 20,nie ma dnia aby jakis facet mnie nie zaczepiał,pchaja się do mnie jak muchy do lepu,ale ja zasrancu jestem ustawiona i zaden taki chłystek mi niepodskoczy

lalka barbie little, kochanie, prośba była o użycie zwojów mózgowych... cóż, chyba nawet tym u ciebie ciężko :D jesteś po 30-tce? cóż, jeszcze kilka latek i albo rozsypiesz się od operacji plastycznych, albo jednak natura i grawitacja zwyciężą... i co wtedy? a nawet jesli nie... cóż, dla mnie takie baby są pasożytniczymi kurewkami. bez odbioru

Przez takie puste panienki jak ty autorko, ktore potrafia tylko liczyc kase faceta...faceci popadaja w kompleksy i ogolnikowo traktuja kobiety jako materialistki. W doopie mam kase jak nie bedzie uczuc bo kasa to tylko dodatek mily, ktory mozna zdobyc we dwoje a nie patrzec co ma facet na koncie. Umiesz liczyc licz na siebie !!!

Takie właśnie zwykle marnie kończą bo jak kopa od chłopa dostaną to okaże się ze nic nie potrafią:P.

Gadacie głupoty kobietki, które twierdzą, że facet musi sam utrzymać rodzinę. Jasne, że dobrze jak go na to stać. Byłem w tego typu związku, bo akurat mnie stać. Obecnie się rozpadł. Zgadnij dlaczego? Bo nie potrzebowałem laski do seksu, fakt, że pięknej i zadbanej, tylko partnerki, która czasem będzie mnie wspierać mentalnie. I teraz może nie mam zawsze obiadu na stole codziennie nawet jak przyjdę o północy i loda na zamówienie - ale jestem szczęśliwy z kobietą, która wraz ze mną prowadzi firmę. Takie jak Ty szybko kończą...

no jakos tak sie sklada ze za sam fakt zdolnosci do utrzymania rodziny itp nic nie daje... facet moze wziac slub i miec potem poroże do sufitu... nie te czasy juz sa - autorytetow brak... kobitom sie w glowach poprzewracalo... nie warto juz byc utrzymywaczem rodziny bo nie wiaze sie z tym zaden autorytet ani szcunek czy chocby wdziecznosc... na koniec facet moze dostac kopniaka i wielkie alimeny do placenia trzeba byc idiotom by brac slub