CHCIALABYM Z KIMS POROZMAWIAC

może masz racje nie można na siłę i musi obojgu zależeć i musisz być pewna zawsze swoich decyzji

wlasnie, czasami odnosze wrazenie ze moge stracic kogos bardzo waznego dla mnie, tez takie odnosisz uczucie?

tak....ale ty jesteś jeszcze młodziutka i podejmuj mądre decyzje i nie śpiesz się z ich podejmowaniem jeszcze masz czas na dylematy życiowe .

tak, masz racje, ale to chyba kwestia tego ze zabardzo sie do niego przywiazalam.. Przyjdzie pazdziernik,, on pojdzie na studia, i sie skonczy,,.

słodkie przywiązanie ...rozumiem cię

hmm, odnosze wrazenie ze jestes w wieku 20-30 tak?

dobre odnosisz wrażenie ...

i trochę rzeczy już doświadczyłam

;) zycie jest dziwne, sama walcze ze soba chociaz wiem, ze ta znajomosc to glupota. Jak oceniasz swoje zycie? jaki byl najlepszy okres ? JAk bylas nastolatka? czy juz studia?

najlepszym okresem ....chyba jako nastolatka .puzniej wpakowałam się w małżeństwo na zaleczenie ran po miłości z człowiekiek który jest całkowicie nie dla mie ale myslałam że tak będzie dobrze a teraz nie jestem szczęśliwa

Jezeli nie masz dzieci to uciekaj.. Moze ja mam 17 lat i moje zdanie nie jest jakims bodzcem ktory Cie zmotywuje, ale powiem Ci cos takiego,. MOja matka byla w takiej samej sytacji jak i ty , leczyla chora milosc, potem wpadla i zostala z ojcem tylko dlatego ze beda miec wspolne dziecko. Teraz jak rozmAWIAMY ona mowi ze odeszlaby od niego ale boji sie ze wzgledu na mnie, gdyby mogla cofnac czas odeszlaby od niego bo jednoczesnie niszczy siebie, i mnie.. Ja praktycznie nie mam dnia spokojnego,. Rodzice nienawidza sie.. naprawde, slysze nonstop wyzwiska od Ku rw i szmat, jak to kiedys bylo.. Czasmi mam tego dosc bo to niszczy mnie chyba najbardziej, o jestem mloda i cale zycie przedmna ale ta sytacja w domu i wzorce ktore wynosze niestety tak mi wpojone przyniosa zle nawyki w przyszle zycie.. tego sie boje najbardziej,,

mam syna

bardzo mądrą dziewczyno jesteś mimo swojego młodego wieku.

jak już będziesz mogla to szybko się usamodzielnij nie niszcz siebie

przepraszam ze nie pisalam ale nie moglam, Juz jestem :)

czesc:)

mam teraz 17 lat. w czerwcu bedzie juz 18 . nie wiem gdzie isc co robic, Teraz co mi chodzi po glowie to prawojazdy, ale jak rozmawialam z ojcem to on mi rzucil takie coos- sama sobie zarobisz. Lzy mi stanely w oczach, smutno jest mi ze mam takiego ojca. Narazie zastanawiam sie gdzie isc po LO, jestem na profilu humanistycznym, ale mysle aby zaryzykowac na jakas politechnike, bo potym praca zawsze jestm lub gdzies do USa myknac..

Hej niab :) ciekawy nick- jestes dziewczyna/chlopakiem?

jestem ona:) co do prawa jazdy- zrobisz, zrobisz. Ja konczylam kurs 2 razy i w koncu zrobilam prawko w wieku30lat. Poza tymmozna sie starac o dofinansowanie do kursu z Urz.pracy, jesli jestes bezrobotna. Ja mam inny problem - mozliwe, ze zaproponuja mi prace, ale to jest tak daleko, ze juz patrzac na mape mam pietra czy podolam dojazdom :o

heh, narazie mam 17 lat i zyje jak to mowia Chwila. probuje myslec o tym co bedzie ale rozne to niesie za soba skutki, Obserwuje kafe od dluzszego czasu i jestem zdania ze jest to swiat wielu oosb ktore nie maja do kogo sie odezwac badz wylewaja swoje najskrytsze tajemnice.. Z jednej strony jest to dobrze bo i sa tu soby z ktorymi naprawde mozna porpozmawiac tak "od serca" mimo ze jest to swiat odlegly.. ale mozna sie zaduzyc .. mowie tu juz nie tylko o kafe, ale takze rozmowy przez gg,,

racja racja

hmm, niab - co studiowalas? cos zwiazanego z matematyka?

a ja sie boje, ze przez prace sobie nie uloze zycia :o

hmm, a gdzie bedziesz pracowac? zawsze trzeba sie odwazyc na cos nowego, nieprawdaz? usmiech to podstawa :)

praca zawsze wysysala ze mnie cale zily i teraz sie boje na zapas:/

takie jest zycie, kazdy ma swoje problemy..

ja chyba pojde juz milo bylo Cie poznac:)milej nocy

Konczymy jak na dzisiaj :) Do zobaczenia jutrooo :) Ciekawe co przyniesie dzien. :)

Hej Jak tam zyjecie? Ja dzis dzisiaj mialam sen, moj jeansowy plaszcz pognieciony na dole? nie wiem co do czego nawet;/