Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze ktos wie i mi powie

Jakie są objawy zawału u kobiety ???

Polecane posty

Gość moze ktos wie i mi powie

?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos wie i mi powie
no fajnie a teraz moze ktos mądry coś napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak u mężczyzny
tylko że zamiast mężczyzny jest kobieta. i trudniej trochę bo mężczyzna daje znać kiedy ma zawał a kobieta daje znać że ma zawał bez przerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie takie jak u mezczyzny, chociaz moze sie zdarzyc ze bol w klatce piersiowej jest mniej nasilony a zamiast tego czesciej zdarzaja sie zaslabniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos wie i mi powie
a jak silny jest to ból? ja jeszcze słyszałam cos o bólu pasu barkowego ale chyba za czesto to mam jak na zawał bo juz by mnie nie było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bol jest najczesciej bardzo silny, niezalezny od pozycji ciala czy fazy oddechu, chorzy opisuja go jako pieczenie, ucisk albo dlawienie, czesto uzywaja okreslenia ze boli jak kamien polozony na piersiach; bol typowo wystepuje w okolicy mostka, moze promieniowac do lewego barku i reki, do zuchwy; nietypowo moze bolec nadbrzusze, lokcie, sama zuchwa; bolowi czesto towarzysza zlewne poty, oslabienie, uczucie silnego leku, czasem nudnosci, wymioty, zaburzenia rytmu serca, to tak w duuuzym skrocie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos wie i mi powie
zaburzenia rytmu serca to ja mam od 3 miesiecy, tony ekg i holter i zdiagnozowane dodatkowe skurcze komorowe ból jest ale nie silny i nie zawsze w okolicach mostka i zawsze barki bola:( nie wiem jaki to rodzaj bólu takie jakby kłócie albo cisnie cos...no ale kardiolog stwierdził, ze to nic takiego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile masz lat? robilas moze rtg kregoslupa szyjnego? moze masz zmiany zwyrodnieniowe i stad te bole barkow i klucia... jesli w czasie holtera mialas tez bole to byloby widac jakies zmiany niedokrwienne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos wie i mi powie
25 na holterze nic nie wyszło, zebym miała jakies niedokrwienie... tylko 2500 dodatkowych skórczy komorowych. moze to od kregoslupa a ja sie tu zamartwiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos wie i mi powie
dziwne, ze jakos zaden lekarz nie powiedział mi o nerwicy? wiec skad u Ciebie takie wnioski? psycholog? no ale co on mi pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze ktos wie i mi powie no fajnie a teraz moze ktos mądry coś napisze? Ty grzeszysz nadmiernie mądrością. Objawy sa takie same jak u mężczyzny. Jak chcesz fachowej rady to wpisujesz w google zawał serca objawy, a nie pytasz na kafeterii. Znalazła się mądra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mlodziutka jestes, za mloda na chorobe wiencowa... chyba ze masz ciezka hiperlipidemie, a w to nie wierze:) nie martw sie na zapas, jak kardiolog nie widzial nic niepokojacego to nie masz powodu do niepokoju a wiadomo skad te skurcze dodatkowe u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos wie i mi powie
niby nic sie nie dzieje, mam ataki paniki jak ide do lekarza albo mam egzaminy to cisnienie skacze na 160 i puls szaleje na holterze ( no bo byłam go załozyc a to u mnie stres;) to mi skoczył na 150... moze i nerwica bo USG serca wykazało jedynie niedomykalnosc zastawki trójdzielnej i mitralnej w stopniu niewielkim a ponoc z taką wadą to połowa ludzkosci zyje. No ok ale mnie własnie boli po jakims stresie, awanturze czy cos, po newach takich wiekszych. Komfort zycia sie obnizył przez te skurcze bo czuje takie szarpanie...sa dni ze jest oki ale na poczatku to była tragedia i takie nierówne bicie serca ze niby jest przerwa ( tak to sie odczuwa) pytam tylko co psycholog moze na to poradzic? bo w sumie jak se sama nie przetłumacze to co mi psycholog pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos wie i mi powie
nie, własnie nie wiedzą skad.....tak nagle sie to stało i przyszło w jednej sekundzie i tak sobie zostały chociaz ja juz je mniej czuje ( ale są bo 2500 na dobe) tyle, ze nie łącza sie w jakies pary, miałam troszke takich ze co 3 uderzenie skurcz ale mało.. lekarz stwierdził, ze to duza ilosc zeby uprzykrzyc zycie ale zbyt mała zeby operowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze rzeczywiscie sie tym wszystkim za bardzo przejmujesz... wiekszosc osob z nerwica twierdzi ze nie ma powodow do zdenerwowania:) bo stres siedzi gdzies w podswiadomosci i robi swoje... masz pecha z tymi zaburzeniami rytmu ale przeciez moglo byc gorzej, nikt z nas nie wie co nas moze spotkac w zyciu... postaraj sie zmienic podejscie, "polubic" chorobe i korzystac z zycia...:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos wie i mi powie
ale ja juz skonczyłam badania....mam isc na kontrole za rok chyba ze mój stan sie pogorszy. Holter i USG zrobione, tarczyca w porządku, na skoki cisnienia i skoki pulsu mam tabetki, mam pic sobie uspokajajace i tyle. nie lecze sie na forum tylko pytam o podobne objawy. juz sie skurczami tak nie przejmuje jak na poczatku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×