Proszę doświadczone dziewczyny i panów o radę w kwestii uczuciowej

poznałam chłopka. rozmawialiśmy i gadało nam się super. on zaproponował mi pomoc w nauce z która mam kłopot w zamian za to, że dam sie zaprosić na randkę :) teraz akurat jest na dyskotece :( i napisałam mu eskę , że szkoda że poszedł :O ale nie ważne mój problem polega na tym czy teraz czekać aż on sam sie odezwie i nagle udawać niezainteresowaną nim i niedostępna czy może nie ?? bo słyszałam, że tak trzeba ponoć :O Ale może to tylko zabobon?

?? :(

podnoszę :(

Trzeba sprawdzić horoskop.

nie no pliz nie żartuj odpisz proszę :(

nikt a nikt nie chce mi pomóc

na odpowiedź nie udawaj niezainteresowanej, badź miła jeśli n ci się podoba

skoro napisałąś to czekasz >> dziękuję Ci bardzo. chociaż Ty jedna postarałaś się mi pomóc.

CO ZROBIĆ ona 19 Jesli rzeczywiscie chłopak spodobał sie Tobie to raczej nie utrudniaj i nie udawaj niezainetersowanej, bo wiecej powstanie z tego nieporozumień. Pomysl sobie czego tak naprawde chcesz i zacznij cos robić w tym kierunku ... a nie na odwrót . Daj jemu jakieś znaki ... uśmiechy, dowcipne smsy bez wypominek , ze teraz poszedł na dyskotekę. ramach rewanzu za korepetycje kup bilety do kina i powiedz ze idziecie do kina. Co bedzie dalej to juz powinnaś jemu zostawić inicjatywę.

.

Pisz do niego bo jak ja zrobiłam taką olewkę na dystans to już później przestał pisac do mnie;/ Pomyslał ze jestem nim nie zainteresowana, mowił ze to on zawsze zaczynał rozmowe, a jak dlugo nie pisal to ja tez:D Wiec radze ci pisz!:D Lecz my jestesmy razem:D

:) bardzo mi pomogliście. zrozumiałam że nie można udawać czegoś innego niż w rzeczywistości się czuje :) p.s - właśnie przed chwilą sam się odezwał :):):):) jeszcze raz dziękuję wszystkim , którzy starali się poradzić mi coś - wyciągnęłam z tego dobre wnioski :) !!! :)

"Mój" też na dysce i też się odezwał przed chwilą telefonicznie ;) :O hehe ... :O

???????????????

ja też z kimś kręcę nie jesteśmy razem ale wszystko niby na dobrej drodze tylko, że ja znam go od dwóch dni.. tzn od wczoraj i on mnie omotał boję się, że jest babiarzem i mnie ten teges... nooo porobi :(:( jakie to życie jest ciężkie :O