Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o mamma miaa

Mówię sobie poraz kolejny, że kończę z nim, ale....

Polecane posty

Gość o mamma miaa

za kazdym razem jak wysle smsa, pusci chociaz strzalke, albo jak chce sie spotkac to mu wybaczam wszystko. Zapominam o wszystkim co sprawil, ze cierpialam, samotnie płakałam przez niego. Tak jestem zakochana, że wystarczy jakikolwiek sygnał jego chociaż minimalnego zaangażowania sprawia ze jestem w stanie zapomniec o wszystkim i żyć chwilą. Jestem zagubiona totalnie, bo jak kocham to na 100 procent i nie widze swiata poza facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ksiaze
desperatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mamma miaa
tzn ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mamma miaa
moze napiszesz cos wiecej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
znaczy kończysz z nim wtedy gdy on z tobą kończy, dobrze myślę? wtedy kiedy się nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ksiaze
co wiecej trzeba pisac? piszesz ze wybaczas mu wszystko, cokolwiek by nie zrobił, jakby cie nie skrzywdził -> to sie nazywa DESPERACJA :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do małego księcia
nie - to się raczej nazywa ślepa miłość, powiedziałabym nawet: toksyczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncnc
co już mu musiałaś wybaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz dlaczego...
jeszcze z nim jestes? jakie jego cechy tak Cie pociagaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mam... niby rozstajemy sie, jest troche cisza miedzy nami.... a potem jeden jego odzew i znowu jakas iskra nadzieji wraca... i mysl ze moze opamietal sie :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mamma miaa
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a już myślałam, że jestem osamotniona w tak beznadziejnym postępowaniu. Ale z czasem wszystko mija;) Twardym trzeba być a nie miękkim xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestes osamotniona, czy mija to nie bylabym tego taka pewna :( to trwa juz dosyc dlugo i za kazdym razem ten sam scenariusz :(( nie mam sily powiedziec dosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupy wołowe z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupy wołowe z was
bo nie potraficie nawet własnym życiem dobrze pokierować jesteście jak pies pijaczyny - jest na każde zawołanie pana, który czasem rzuci jakiś ochłap, a najczęściej kopnie w zadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz troche racji... ale trudno rozpoczac nowy rozdzial w ktorym nie ma miejsca dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×