Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja tego nie wiem

Musze sie wygadac..

Polecane posty

Gość ja tego nie wiem

Jest mi smutno bo moj facet prawie w ogole nie okazuje mi zainteresowania, mimo ze tysiac razy o tym rozmawialismy. No wiec widzimy sie tylko w szkole, piatki i w soboty bo On ma w tym roku mature i sie uczy. Boli mnie to ze jak sie np. dzisiaj w ogole nie widzimy nie posle ani jednego smsa tak jakby o mnie nie myslal.. Napisal jego smsa jak byl z psem bo mu sie zawsze nudzi.. Ok.. Nie marudze juz.. Przepraszam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez tak mam z moim i On tez ma w tym roku mature, ale staram sie to zrozumiec. Nie wiem czy to pomaga ale Go olewam (chociaz to trudne) i moze zobaczy jak to jest:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tego nie wiem
Sprobuje moze zadziala :) Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa może
a moze jesteś nudna i nie chce się już z tobą spotykac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sie uczy do matury
o_0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematyke
Jak Wy to ludzie robicie, ze juz do matury? Ja sie do matury z kazdego przedmiotu uczylam na dzien przed- wczesniej mi sie nie chcialo :P Aczkolwiek w liceum czytalam np. wszystkie lektury i odrabialam zadania domowe. I tyle. Mature zdalam ze wszystkiego prawie na maxa :classic_cool: Autorce topiku wspolczuje, chlopak niedojrzaly widocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgbgbgbgbgbg
Jak on twierdzi ze we wrześniu uczy się do matury od pon. do piątku to kłamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, skoro już teraz się uczy, to niedługo mu się znudzi i przestanie, a zacznie znowu najwcześniej na miesiąc przed :P Z autopsji :) Co do braku uwagi - też tak miałam, ale już na studiach - bo on się uczy... I czasami wieczorem czekałam na niego przed kompem aż się skończy uczyć, żeby pogadać trochę, a tu tylko pisał na gg, że chyba już wszystko umie na jutro i idzie spać. I tyle. Widywaliśmy się tylko w szkole o ile mieliśmy zajęcia razem, jak już przyjeżdżał do mnie, to musiałam mu bardzo marudzić i czułam się jakbym to na nim wymuszała. On to bagatelizował, ale dalej było tak samo. Po kilku miesiącach jałowości zostawiłam go (gdzie na wakacjach nasz kontakt polegał na max 1 smsie dziennie, przecież odległość 200km jest nie do przebycia!). Jak go zostawiłam to się opamiętał i znowu był kochany, nagle miał czas i chęci, ale było już za późno, sam wszystko we mnie zabił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×