Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak_scierwo

czy walczyć dalej?

Polecane posty

Gość jak_scierwo

jakis czas temu poznałem kobiete, studiujemy razem. Ciagły kontakt sprawił ze poczulismy cos do siebie. Po jakims czasie stwierdzilismy ze oboje przed soba cos ukrywamy i wyznalismy sobie uczucie. Problem jest taki ze ona jest w 1,5 rocznym zwiazku o ktorym sie dowiedziałem kiedy juz było dla mnie za pozno. Poprosiła o czas aby mogła zamknac za soba drzwi, jednak nie potrafiła.Nie pytajcie czemu bo sam tego nie wiem. W efekcie bylismy jak para ale tak naprawde nie bylismy.Dlaczego mowie "bylismy" o tym dalej... Ta sytuacja trwa juz od dłuzszego czasu. Meczymy sie oboje, wkoncu powiedziała ze nie moze byc ze mna, a gdy powiedziałem ze dopoki nie spojzy mi w oczy i nie powie ze mnie nie kocha to sie z tym nie pogodze, odpowiedziała ze nie przejdzie jej to przez gardło. Czy mam odpuscic i pozwolic odejsc miłosci mojego zycia, czy powinienem "walczyc" o nia i o te uczucie ? Prosze pomozcie bo juz mi nic nie pomaga....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zunie
Walcz ile masz sił !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak _scierwo
Zuni, ona napisała mi tak jak to ujołem w prologu "byc z Toba nie moge", coprawda zaprzeczenie ze mnie kocha nie przeszło by jej przez gardło, ale te słowa padły "nie moge" wiec czy to ma sens... chce wiezyc w to ze to ma sens i zeby walczyc ile sił ale to mnie przygniata, bo jednak ja teraz siedze tu a mysl jest taka ze teraz ona moze byc z nim, albo spotka sie z nim jutro, albo pojutrze... tłumie w sobie nawet poczucie zazdrosci ktore jest u mnie silnie rozwiniete tylko dlatego zeby jej nie stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lubię ludzi, co grają na dwa fronty. Naprawdę się kochacie, czy to tylko zakochanie, mocne zauroczenie? Co Was łączy i jak długo się znacie? Jak byś odpowiedział- dlaczego jej nie może przejść przez gardło to, że Ciebie nie kocha? Czy ona temu swojemu facetowi mówi, że kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9889
Ale My Kobiety uwielbiamy byc zdobywane, adorowane i CIAGLE utwierdzane w przekonaniu, ze nas sie kocha. Jesli Ci zalezy WALCZ!!!! Lepiej zalowac, ze sie cos zrobilo, anizeli zalowac, ze sie nie zrobilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie z nią spokoj
przeciez od razu widac, ze cie nie kocha, gdzie ty masz oczy??? od takich niezdecydowanych dziewczyn trzymaj sie z daleka, poszukaj sobie kogos kto cie pokocha najbardziej na swiecie i nie ebdzie sie zastanawial czy ty czy ktos inny :o nie widzisz tego, jakie to glupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekaj
odejdż jeżeli ona będzie chciala być z Tobą to do ciebie wróci nic an siłę ale wyboru musi ona dokonać a jak znikniesz z jej życia na jakiś czas moze poczuje że vie brakuje i wróci do ciebie a jak nie znaczy ze tylko sie toba bawila ale lepiej mieć to za sobą niż sie łudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezdecydowanym kobietom mowie stanowcze NIE. ile ma czekac, az dziewczyna sie zdecyduje? rok? dwa? piec? bzdura. a przez gardlo nie chce jej przejsc cos innego. ta dziewczyna pozbawiona jest honoru i klasy. i jest tchorzem. wspolczuje Tobie i jej obecnemu chlopakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepszym sposobem zawalczenia o nią jest nie walczć, wycofać się - tylko w ten sposób dasz jej powód, żeby się powaznie zastanowiła, z którym z Was chce być i podjęła ostateczną decyzję. Jesli będziesz za nia \"biegał\", nadal zrobi sie z tego emocjonlany trójkąt i tak się to będzie kręciło. Ostre cięcie i poczekać - jedyny sposób w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_scierwo
rozumiem moze i mam klapki na oczach moze i nie dostrzegam wszystkiego, ale w gre wchodzi uczucie nie mozecie odemnie wymagac racjonalnego myslenia, dlatego tez szykam popmocy na tym forum, bo chce poczytac obiektywna ocene szerszego grona, oceny ktora dotyczy całej tej chorej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autor, jeżeli jesteś mężczyzną i chcesz za takiego być uważanym, nie nazywaj się "jak ścierwo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coala na tree
ja bym tez wyslal zyczenia. jesli sie odezwie to pociagnij kontakt, a najlepiej zadaj jej wprost pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_scierwo
mimo tej całej sytuacji stosunkowo czesto rozmawiamy, czy to na gg czy przez telefon, wiem ze milczenie było by jeszcze gorsze niz ciagłe "ocieranie" sie o siebie. W odpowiedzi na Twoje pytania Medahin, trwa to juz jakies poł roku, wiele miedzy nami było, nieraz słyszałem słowa ze przy mnie zapomina o całym swiecie, i ze zrobiłem zament w jej sercu. Ale mimo to jest jak jest, rozumiem ze 1,5 roczny zwiazek cos znaczy, nie wiem czy to przywiazanie, miłosc czy cokolwiek innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_scierwo
dobra zmieniam pseudo na CHORY, zeby nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coala na tree
facet ty se rujnujesz psychike!!!! moze od razu kup akcje polmosu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_scierwo
niedługo ona ma urodziny chce wysłac jej 21 róz (21lat =21roz) nie wiem czy powinienem ale chce to zrobic, jestem tego pewien, mam zamiar dołaczyc list jeszcze nie wiem co napisze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chłopie daj spokoj - nie warto. gdyby cie chciała to by z toba była. taka jest prawda. Ogranicz kontakt. znajdz sobie inne zajecie a najlepiej - inna panne. Urodziny ma ? Olej, najlepiej sie nie odezwij w ogole. Chyba juz dosyc razy dałes jej do zrozumienia ze jest dla ciebie kims waznym, mieliscie byc razem ale ONA WYBRAŁA INNEGO. Spojrz na te niezbyt miłe słowa i uświadom sobie ze taka jest prawda. I nie usprawiedliwiaj jej przypadkiem ze ciezko jej zakonczyc tamten zwiazek czy innymi bzdetami - to był wybór i niestety ty przegrałes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie walczyć. Po pól roku zamętu ona już wybrała. Tym że dalej rozmawiacie i byc może jest nadal miła robi ci krzywdę. To nieuczciwe, Ty ją kochasz, ona to wykorzystuje. Jesli chcesz obiektywnej oceny to ją tu na forum masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak _scierwo
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_scierwo
Może i macie racje, ale te kwiaty i tak wysle, jak odejsc to z klasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeeeeeeeeeee kloca w słoiku posli , wiesz zeby czastka ciebie była zawsze z nia ;) Najlepiej dołacz liscik o takiej tresci;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KARMAZYNOWY PRZYPŁYW 323
JA JESTEM W PODOBNEJ SYTUACJI JUŻ 5 LAT. MOJ UKOCHANY JEST PO ROZWODZIE JA JESTEM MĘŻATKĄ TKWIĄCĄ W NIESZCZĘŚLIWYM ZWIĄZKU JA KOCHAM GO BARDZO BARDZO A ON MNIE CHYBA NIE GDYBY TYLKO WYCIĄGNĄŁ RĘKĘ JUŻ DAWNO BYŁABYM Z NIM ALE MU TAK CHYBA WYGODNIE SERCE MI PĘKA 5 LAT I CO JA Z TEGO MAM? WIELKIE N I C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, tamten chyba nie trzyma jej przy sobie siłą, co? A ona pewnie mówi mu, że go kocha; wyobrażasz to sobie, co nie? Czyli albo kłamie, albo jednak go kocha. Chcesz taką nieuczciwą ? Chciałbyś kiedyś być w takiej sytuacji jak on teraz?? Myślę, że jej się podoba taka sytuacja- pewny facet (ten od 1.5 roku) + tzw. \"dramat z mężczyzną\" ( = Ty). Może czuje się jak bohaterka telenoweli :P Wiesz coś o jej chłopaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malego ksiecia
po co ci laska skłonna do flirtów i zadłużania się w innych? myślisz, że tylko z tobą jednym tak robi? to taki typ kurewskiej rasy już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_scierwo
mały ksiaze, te Twojeordynarne teksty..., jestem dosyc nerwowym facetem zdaza mi sie przeklinac, ale te Twoje teksty o "klocku" itp sa na bardzo niskim poziomie widac ze brakuje Ci ogłady, fajnie ze piszeszesz te posty, ale kazdy z chodz odrobina kultury i obycia nie bierze ich wogole do siebie poprostu omija je wzrokiem zaraz po przeczytaniu pierwszego zdania. Nie pisze tego dlatego zeby Cie obrazic, chce Ci tylko cos uswiadomic, wnioski wyciagni sam przy nastepnych postach na jakimkolwiek forum jesli chcesz zeby ktos wzioł sobie do serca Twoje słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_scierwo
Medathim czy jest jakas mozliwosc aby uzyskac Twoj nr gg? piszesz dosc sesnownie... moze rozmowa z Toba pomoze mi odnalec jakis sens w tej całej chorej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałeś zmienic nick na \"chory\" ;) Wiesz, chyba nie mam wiele więcej do dodania. Po prostu jestem wyczulona na taką podwójną grę (z natury wierna + świeża sprawa: mój prawie mąż zdradził mnie, oszukał i zostawił). Jako kobieta nie wyobrażam sobie jak można kochać jednego, być z drugim. Albo być z kimś i zadawać się z innym. Wspomniałeś o sensie tej sytuacji- ja go nie widzę, niestety... Rozumiem, ze mogą być różne przeszkody- ale nie ktoś trzeci. To jest zwyczajnie nieuczciwe i, jak sam powiedziałeś, chore. Teraz macie dziwny i nie fair układ, a chodzi Ci chyba o związek, prawda? Chyba trzeba jasno się rozmówić... albo można tak trwać i trwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×