JEST ZAZDROSNY O WSZYSTKO

a co do zerwania, to u mnie, gdy o tym wspominałam, gdy już chciałam skończyć, też były gadki o samobójstwie, ze ma tylko mnie, że jak straci mnie to juz nie bedzie miał nic.. albo gdy coś mu nie pasowało w moim zachowaniu to też potrafił dzwonić do mnie w nocy i mówić o samobójstwie, albo że połknął ileś tabletek itd.. :o kiedyś mi zaczął mówić, o liście, że będzie schowany tu i tu, że jak jego nie będzie już to żebym przeczytała, albo sugerował, ze jak bedzie jechał samochodem to tak szybko i sie na pewno rozbije... w ogóle rozmowy o samobójstwie się bardzo często przewijały.. (teraz wiem, że u niego było to tylko straszenie i on tak robi teraz też .. już nie mi..).. a przez to wszystko tyle łez wypłakałam, wiele razy byłam taka załamana, że sama myślałam o samobójstwie.. mnie to wszystko wykańczało.. teraz mam to wszystko za sobą i jestem szczęśliwa.. mam nadzieję, że Twój chłopak nie jest takim psycholem jak mój były

Dziękuje za wasze opinie... Raz go zostawiłam...... Nie mieszkaliśmy ze sobą jeszcze! Wtedy napisał mi, że weźmie tabletki i się zabije. Nie odbierał telefonu cały Boży dzień... Jego rodzice byli na wakacjach... Nie znałam nawet numer na komórke :-o Jego najlepszy kolega powiedział, że nie wie gdzie jest... Dostałam sms-a... Że jest w szpitalu, bo przedawkował leki i popijał winem... O 23 przyszedł do mnie :-o I uznał, że rano to zrobił... I już go wypuścili... Że znajdł 20 tabletek czy coś takiego! On chyba chciał żebym się o niego bała... Jego najlepszy przyjaciel przyznał mi racje - on jest psychiczny. Kocham go bardzo, ale on jest chyba jednak za psychiczny :(

O rany... :(