Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Slodko-Gorzka

Slim-Fast ... od dzisiaj start

Polecane posty

Nie wiem jak u Was, ale u mnie leje, leje, leje. I ponoc ma tak byc jeszcze tydzien. Nie mam nic przeciwko jak pada i jestem w pracy.. ale w weekendy moglaby byc ladna pogoda, zeby byla szansa wyjsc na spacerek przynajmniej. U mnie mobilizacja wychodzi nawet w porzadku.. chodze na silownie, troche siedze potem w saunie, rozgrzewam moje kosci i cialko. Smaruje sie roznymi rodzaju kosmetykami, a przedwczoraj zamowilam sobie z Avonu ujedrniajacy krem do brzuszka i ud  Mam nadzieje, ze dzieki temu troche mi sie ujedrni skora i tez bede mogla sie pochwalic osiagnieciami jak tu moje kolezanki  Wszystko na dobrej drodze. Od poniedzialku chce zaczac chodzic na zorganizowane cwiczonka Body Combat. To polaczenie sztuk walki z intensywnym skakaniem, uderzaniem w powietrze etc. Kobieta ktora to prowadzi jest rewelacyjna. Kiedys chodzilam na to i pamietam ze po pierwszych paru tygodniach po prostu umieralam. Bardzo mnie motywuje jak prowadzacy jest taki strasznie energiczny, skacze ze wszystkimi, krzyczy zachecajac do ruszania sie. Wtedy czuje ze pot splywa wielkimi strugami i ze kazdy miesien jest rozgrzewany  Uwielbiam to!  Zaczac chce dopiero w poniedzialek, bo to mi da dodatkowe 3 dni na rozgrzanie kosci, wiec dzis i w weekend koniecznie musze sie wybrac na silownie troche sie poruszac  A tak poza tym to zycie sie toczy i wygladam juz na wiosne. Kiedy dzien bedzie dluzszy i bedzie mozna wyjsc na fajny dlugi spacerek. Mieszkam w dosyc malowniczej okolicy, bo jest to taka wioska wlasciwie, wiec jest gdzie spacerowac. Mozna wybrac sie w dluuuga podroz i pozwiedzac okoliczne pola, dotrzec do miasta malownicza sciezka kolo kanalu, po ktorym do dzis plywa wycieczkowy taki malutki stateczek. Tak wiec wiosno przybywaj. Margo_24.. zycze powodzenia na zabiegu. Jest to zabieg ktory jest konieczny? Czy po prostu chcesz oczyscic swoje wnetrznosci?? Zerknelam do netu tylko co to jest za zabieg, ale szczerze powiedziawszy nawet nie wiem na czym to polega i chyba nie slyszalam o nim wczesniej. Nie angielka. Gratuluje jedrnej pupy  Nic tak nei cieszy jak komplementy kogos kto zauwaza postepy, a szczegolnie faceta. Moj maz ostatnio zauwazyl ze moj brzuszek maleje, a poza tym troche ludzi w pracce tez juz zauwaza ze sie troche zmniejszylam  Oby tak dalej!!! Powodzenia dziewczyny! Pozdrawiam cieplutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie angielka
Hej Dziewczyny U mnie kilogram mniej :) no i jest git!!! Nadal nie stosuję żadnej specjalnej diety tylko zmieniłam sposób odżywiania. Na orbim ćwiczę dwa dni po 50 minut i jeden dzień przerwy. Podczas jednego takiego treningu tracę jakieś 350 kcal więc nie jest źle ważne tylko żeby nie nadrobić tego jedzeniem. Przyznam się że czasem skuszę się na coś słodkiego, jakiegoś cukiereczka albo małe ciacho ale nie jest tego na pewno tyle co kiedyś. Dzięki za wsparcie i postaram się również Was dopingować Słodko-Gorzka widzę że coraz aktywniejsza jesteś. Fajne te treningi o których piszesz ale u mnie w mieście nie słyszałam o czymś takim a z chęcią bym się zapisała, no cóż orbishrek (jak to mój mąż go nazywa :) ) musi mi jak na razie wystarczyć Margo - poczytałam trochę o tym zabiegu i wiem że to płukanie jelita grubego z zalegającego w nim szlamu który powstaje od złego odżywiania się. Zastanawia mnie tylko jedno czy sama zdecydowałaś się na ten zabieg czy może lekarz Ci go zalecił? Czy to boli czy to po prostu taka jak by lewatywa ale kurcze 1,5 godz? Trochę długo ale jeśli pomoże to warto skorzystać. Jeszcze jedno pytanko gdzie będziesz miała robiony, w szpitalu miejskim czy w jakiejś prywatnej klinice i czy jest to zabieg odpłatny...trochę się rozpisałam haha sorki ale ciekawość mnie zżera, bo podobnie jak Słodko-Gorzka pierwszy raz słyszę o tym zabiegu. Życzę Wam wszystkiego dobrego i obiecuję że się poprawię i będę częściej zaglądać na forum. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no wiec sama zdecydowalam sie na ten zabieg, kiedys moja siostra go robila w Polsce chyba rok temu i czula sie po tym swietnie, zabieg napewno nie jest przyjemny w koncu ktos wsadza rurke do pupy i w brzuchu przelewa sie woda - masakra! ale nawet tu na kafeterii jest mnostwo tematow na temat lewatywy- jakos sama nie wyobrazam sobie robic to codzien hehe ale zabieg jest bardzo chwalony na calym swiecie :) wiec tez sie chce oczyscic moze bede miala lepszy metabolizm.;) bede robila go w salonie spa w Londynie, dostalam na urodziny vouchery na 110 funtow ;) zabieg kosztuje 65 funtow a w polsce ok 200-300 zl zalezy gdzie. pozniej w sobote ide na body detox ! ha pokaze wam opis :> a co pochwale sie after the indulgent festive season, this 1 hour detox body treatment is a wholesome start to the new year. Temperature change has been used for many years in detox treatments to heal the tissues and energise every aspect of the body. By using the chilling and then re-warming technique the body is able to repair and re-activate. The treatment includes a Cool Energising Body Exfoliation, a Warm Detoxifying Body Wrap and a Nourishing Facial, for ONLY £35! fajne nie?:) ja chodze na aerobik 2-3 razyw tyg staram sie tez odwiedzac basen i pogoda sie poprawila wlasnie wrocilam ze spaceru z moja maciupka bratanica :) nie angielka. fajnie ze cos sie ruszylo i dobrze ze zmieniasz zasady zywienia, znalazlam fajna strone ostatnio mysle ze warto zajrzec http://www.biosila.pl/content/view/88/230/ slodko gorzka- widzialam te zajecia sa u mnie w klubie ogolnie to daja niezly wycisk hehe jeszcze na nich nie bylam ale podpartywalam! powodzenia .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie angielka
Siema Margo dzięki za odpowiedź na wszystkie nurtujące mnie pytania. Co do salonu to super, szkoda, że w moim miasteczku nie ma takich profesjonalnych. Musiała bym jechać do Northampton a na to raczej nie mam czasu :( Co do stronki to dzięki, wszystko uważnie przeczytałam i niby niektóre rzeczy wydają się oczywiste ale ciągle o nich zapominam, no więc warto było sobie przypomnieć. Najbardziej ciesyz mnie to, że potwierdziła się moja teoria l-karnityny. Muszę się w nią zaopatrzyć jak najszybciej ale w tym celu muszę jechać do Bedford :( Chętnie kupiła bym też chrom ale nie chciała bym też przesadzić z braniem piguł więc chrom i błonnik postaram się dostarczać organizmowi w pożywieniu. Życzę Wam Dziewuszki miłego weekendu a ja spadam bo orbi za mną płacze hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Margo.. jak juz bedziesz po tych wszystkich zabiegach, to koniecznie czekamy na relacje!! :) Bardzo jestem ciekawa jakie beda efekty. U mnie w miescie tez nie za bardzo sa takie salony spa, a moze po prostu ich jakos nie zauwazylam. Chyba bede sie musiala za takim czyms rozgladnac. Ale mysle ze z takim koncowym upiekszaniem troche poczekam, az uda mi sie wiecej zrzucic.. albo jak bede miala chwile zwatpienia. Ja na razie jakos do przodu. Cwiczonka sa, mniejsze porcje tez, teraz weekend i siedzenie w domciu, bo jakos totalnie rozleniwienie nas wzielo. Moze wieczorkiem gdzies wyskoczymy posiedziec, ale to na razie plan. Tak w ogole jestem ciekawa jak dlugo tu juz dziewczyny przebywacie i co was sklonilo do przyjazu i czy zamierzacie tu zabawic na stale?? Ja w UK jestem od lipca 2005, wiec juz troche czasu minelo. Leci ten czas jak szalony.. W PL stracilam prace i stwierdzilam ze moze to dobra pora na zobaczenie innego swiata. Powiedzialam to mojemu jeszcze wtedy chlopakowi, na co on stwierdzil: jade z Toba. No i tak sie zaczela nasza przygoda w Angolii :) Mysle ze zostaniemy tu juz na stale.. Jakos tak mysle ze chyba juz bym sie nie odnalazla w PL. Czlowiek sie szybko przyzwyczaja do pewnych rzeczy. Na forach mozna przeczytac czasem bardzo negatywne opinie o UK.. ale tak szczerze to zyciu tutaj nie moge nic zarzucic. Tam dom Twoj gdzie Ty i Twoja rodzina.. a wlasnie z Mezem taka rodzine tworzymy tu.. No nic, na razie tyle zmykam leniuchowac dalej :) buzki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie angielka
Hejka Słodko-Gorzka ja do Anglii pierwszy raz przyleciałam we wrześniu 2005 pracowałam trochę ale nie podobało mi się tu więc w styczniu wróciłam. Następnym razem przyleciałam w odwiedziny do męża w 2007 roku i już zostałam. Miałam fajną pracę i wszystko było git tylko tęsknota za synkiem mnie zżerała, a niestety nie mogłam go tu zabrać ponieważ czekał na operację w Polsce :( Na szczęście jest już po i wreszcie jesteśmy razem w trójkę od lipca 2008. Jak długo tego jeszcze nie wiemy. Fajnie się tu żyje na wszystko Ci starcza i nie ma takich problemów jak w Polsce ale mimo wszystko ciągnie mnie do kraju, chyba z powodu rodzinki i najprawdopodobniej pojedziemy w wakacje i ja z Młodym zostanę i będę pilnować budowy domku :) mąż jeszcze trochę się przemęczy i też wróci. Fajna jest Anglia ale my tu nie mamy nikogo. Cała rodzinka w Polsce :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! No i w koncu waga sie rusza. Dzis 0.8 kg mniej.. tak wiec jeszcze troszke i osiagne poziom sprzed swiat :) Trzymam sie dzielnie na dietce i nie jem slodyczy - od wczoraj tak definitywnie!!! Nie mozna i koniec!!! Wieczorem mialam ochote na cos slodkiego, ale od razu sobie wyobrazilam siebie jakby to bylo jak bede szczuplejsza i ochota przeszla. Poza tym staram sie tak robic, zeby wiecznie byc czyms zajetym i nie zastanawiac sie nad swym glodem :) Dzisiaj po obiadku na pewno bedzie silownia i basenik, wiec jak wracam wieczorem to w ogole nic mi sie nie chce robic, ochota na slodycze tez powinna minac :) Widze ze Ty nie angielka masz do czego wracac, bo jak domek sie buduje, (czy bedzie budowal), to jest inaczej zupelnie. Ja juz sie pogodzilam z faktem ze tu zostaje :) I jest mi dobrze.. NIe mowie ze nie tesknie za ludzmi, ale tutaj na szczescie tez poznalam fajnych ludzikow i wspieramy sie wzajemnie, hehehe. Sloneczko pieknie dzis swieci za oknem to i moj humorek jakis lepszy. Wiosna idzieeeee :) Chociaz rano zapowiadalo sie fatalnie, bo trzeba bylo niezle sie nameczyc zeby szyby odrapac. No nic, ide na koktailika i trzeba odpoczac bo w koncu mam lunch :) Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki! ciesze sie z kazdego Waszego malego sukcesiku :) malymi kroczkami do celu! dam wam znac po zabiegach jakie wrazenia hehe :) mam nadzieje ze nie dostane okresu bo bede musiala przesunac ;/ slima nie pije tylko sporadycznie w ramach zastapienia posilku jak np juz za pozno na kolacje :) heh mamy ten topik we 3 na to wyglada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie angielka
Cześć Dziewczyny Co tam u Was? Ja muszę przyznać, że mały leń mnie dopadł i przez ostatnie 3 dni nic mi się nie chciało. Nie wiem czy to wina pogody czy po prostu takie jakieś osłabienie ale no serio nie miałam siły na nic, więc orbi trochę odpoczął. Mam nadzieję, że od jutra znowu się zmobilizuję i zacznę ćwiczyć, bo czas leci jak szalony i do wakacji coraz bliżej. Pozdrawiam Was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Echhhh.. jest zle.. nawet bardzo! Moje dietkowanie po prostu umarlo!!! Brrrr. Do piatku bylo wszystko okej. Jeszcze sie pilnowalam, zero slodyczy, koktailiki, jogurciki i lekkie obiadziki.. A przez weekend wszystko leglo w gruzach, bo skusilam sie na slodkie. No i jak zaczelam w sobotke to tak nie przestalam, bleee! Jestem na siebie strasznie zla, bo nie mam w ogole silnej woli! Kurcze, czemu tak jest. Mam chyba jakas zimowo-sniezna depresje! Skonczylo mi sie tez czlonkostwo w klubie fitness.. no i nie wiem kiedy znowu zaczne. Chwilowo mam wieczory zajete, bo musze napisac pracke do szkoly, wiec.. moze od weekendu zaczne.. Jejciu, potrzebuje chyba mega kopniaka w .. pupcie :) Koniec z uzalaniem sie.. trzeba brac sie do pracy.. i zaczac cos ze soba robic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie angielka
Cześć Widzę, że nikomu pisać się nie chce :) zasypało nas trochę i pewnie to wina pogody. Ja mimo szczerych chęci nie zmobilizowałam się do ćwiczeń ale to wina choroby :( Dopadł mnie jakiś wirus i kilka dni przeleżałam w łóżku :( Gardło mnie nawala i niby już trochę lepiej ale jestem wypompowana. Nie mam siły na nic i nic mi się nie chce. Nawet mąż obiady gotuje bo ja padam jak tylko dłużej postoję a co tu dopiero mówić o ćwiczeniach :( Oczywiście ma to też swoje dobre strony bo już nie pamiętałam kiedy ktoś mi obiad podał a teraz mężuś musi koło mnie skakać :) A jak Wam idzie? Margo miałaś już ten zabieg? Mam nadzieję, że u Was lepiej niż u mnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! jakos ostatnio tez nie chcialo mi sie pisac :> slima wogole nie biore za to staram sie cwiczyc i chodze 3-4 razy w tyg na fitness;) nie mialam jeszcze tego zabiegu hydrokolonoerapii dopiero w sobote ;-) mialam za to ten body detoks i bylo poprostu swietnie, a pozniej kupilam sobie szczotke do masazu i balsam do ciala ktory kosztowal fortune ale rezultaty sa niesamowite ;) ide teraz na hiszpanski a ppzniej na basen hihi wczoraj bylam 1 raz na aqua aerobiku i powiem wam ze bardzo dobrze sie bawilam myslalam ze to dla starszych grubych babek a bylo duzo mlodych ludzi ;) milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny ;-) musze sie pochwalic! a wiec pon -aqua aerobik wtorek- basen sroda- body sep czw spin and abs yoł yoł yoł ;) a do tego jacuzzi sauna i steam room po ok 10 min kazdy codzien i szczotkowanie peeling i balsamik ;) czuje jak sie cialko ujedrnia az milo! co tam u was ? walczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie angielka
No hej Widzę Margo, że nieźle Ci idzie. Super!!! Ja też bym z chęcią poćwiczyła ale nie daję rady. Nadal smarczę, kicham i prycham. Nie mam siły na nic :( Mogło by już mi to minąć, bo jestem zła sama na siebie przez tą chorobę nic kompletnie nie robię ale przynajmniej z dieta nie mam problemów, bo apetyt zerowy i muszę się zmuszać żeby cokolwiek zjeść. Słodko-Gorzka zapadłaś w sen zimowy czy co? :) Jak tam u Ciebie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieeeeki mnie tu nie bylo. bylo troche rzeczy, ktore uniemozliwialy mi pojawienie sie tu na szczescie mam wszystko za soba, i znowu zaczynam walke z okraglosciami - a co tam, niech bedzie w Prima-Aprilis :) Mam tylko nadzieje, ze to nie bedzie zart a kontynuacja tego co zaczelam w zeszlym roku. Tym razem wazonko bedzie w srody :) Do boju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hi
Widze dziewczyny jak mordujecie sie odchudzaniem,a przeciez mozna tak latwo i fantastycznie schudnac nie katujac siebie a wrecz przeciwnie. Zdrowie i figure odzyskalam jak za dawnych pieknych lat,a tu widze,ze chemicznie chcialyscie walczyc "z wiatrakami",czy macie pojecie na czym polega odchudzanie????? a potem utrzymanie wgi????? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzlusia
Witam kobitki ktore odwiedza jeszcze ten temat. Przeczytalam wszystkie wypowiedzi i tak jak wiekszosc chce schudnac i od wczoraj mam slim-fast tak naprawde maz mnie naklonil i nie bardzo jeszcze jestem do tego przekonana.Ja zawsze bylam duza i moja waga byla powyzej 80kg przez 9 lat trenowalam sport silowy z sukcesami i czulam sie dobrze w tym ciele.Od 2007 r nie trenuje wyszlam za maz urodzilam dziecko,w ciazy przytylam z 10kg po porodzie w dniu wypisu wazylam 3kg mniej niz przed ciaza bardzo szybko spadalam na wadze bo karmilam piersia i jadlam tylko gotowane i zero slodyczy,wszyscy zachwycali sie jak bardzo ciaza mi posluzyla ale zawsze jest jakies ale.Dwa miesiace pozniej maz dostal propozycje pracy w UK i zdecydowalismy ze pojedzie ja zostalam sama z malutkim dzieckiem z tego stresu zaczelam jesc najpierw zaczelam jesc ciasta ktore zamowilam na chrzciny i nikt ich nie zjadl i tak odzyskiwalam stracone kilogramy.Co tu duzo pisac jestesmy w UK razem od lipca 2008 ja tu siedze z corka nie pracuje,praktycznie zero ruchu i tak mam dobytek teraz sama nie wiem ile waze ale gdzies z 87kg tak mi sie wydaje,musze sie zwazyc w tesco na wadze hehe.Przed wczoraj maz naklonil mnie do odchudzania i slim fastu nie jest fajnie choc te koktajle mi smakuja choc nie lubie mleka ale dziwnie mi to nie przeszkadza tylko teraz co z moim kochanym jedzeniem hehe chcialabym schudnac a przedewszystkim zrzucic okropny brzuch i tkanke tluszczowa na plecach moj problem to glownie od pasa w gore ale jesli wytrwam w tym to chce zrzucic z 20 kg a to dopiero wyzwanie .Poszla bym chetnie na silownie bo to bylo przez 9 lat moje zycie i robila bym to z przyjemnoscia ale troszke jestem otepiala bo nie znam angielskiego i sie wstydze a po za tym mam 16 miesieczna corke.Chetnie poklikam z dziewczynami ktore beda sie wzajemnie motywowac.Pozdrawiam jesli ktokolwiek bedzie to czytal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiek21237
Witam wszystkie dziewczynki slim fasta. Widzę ze poprzedniczki poddały się z pisaniem i chyba po odpuszczały sobie diety. dziewczyny które prowadziły tą stronę już długo nie pisały. faktycznie wszystkie dziewczyny które odchudzają się ze slim fastem mieszkają w UK pewnie dlatego ze w Polsce jest on faktycznie drogi. w zasadzie nigdy wcześniej się nie odchudzałam dlatego jest mi ciężko się zmobilizować do diety. nigdy nie należałam do chudych osób i tez miałam problemy z nadwagą ale wcześniej ta waga jakoś sama się regulowała dzięki pracy chociażby w restauracji. w tej chwili jestem na urlopie macierzyńskim i mam mniej ruchu. mam nadzieje ze dam rade bo już nie mogę na siebie patrzeć chciałabym ważyć maksymalnie 60 kilo a ważę 76. mobilizuje mnie moja mama która na slim fascie schudła 6 kilo w ciągu 3 tygodni. także dziewczyny trzymam za was wszystkie kciuki i czekam na informacje ja wam idzie dziewczyny. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kya
Cześć, widzę że dawno nikt w wątku nie pisał. Ja dziś zakupiłam puszkę SlimFastu i kilka batoników. Właściwie to jetem trochę przerażona, że znów pakuję się w niezdrową dietę, ale próbuję łapać się czegokolwiek żeby tylko nie dopuścić do roztycia się. Aktualnie ważę 58 kg przy 160 cm. Marzy mi się schudnięcie 6 kilo ale nawet z dwóch będę zadowolona. Ale jak już wcześniej ktoś pisał nie sztuką jest schudnąć, sztuką jest utrzymać nową wagę. Może ktoś miałby jeszcze ochotę się poudzielać w temacie? Zapraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak wielką sztuką jest utrzymać wagę. Ja kilkanaście lat temu schudłem z 105 kg do 69 kg ( 172 wzrost), ale żeby utrzymać wagę na poziomie 74 kg zmieniłem całkowicie styl życia i odżywiania. Powodzenia w walce z nadwagą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mistrz888
Przeczytalem cale to forum i ciekawi mnie co robi i jak wyglada słodko_gorzka :) Czy wytrwala .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze,ze ktos zaglada na ta strone. Takze przeczytalam calosc i smiem sadzic,ze Slodko_gorzka dawno odpadla z gry niz sama o sobie pisala. Non stop wspominala o slodyczach a to zgubne,napewno miala chec na slodycze przez caly czas-nie przezwyciezyla laknienia i to ja zgubilo,bo nie odpowiednia diete stosowala.Chemia i nic wiecej.Na jakies pare tygodni mozna sobie pozwolic ale nie na dluzej,bo organizmu nie da sie oszukac.My potrzebujemy witamin i to duzo -do lepszego samopoczucia i duuuuzo bialka zeby zyc i moc cwiczyc.Mam klientki,ktore sie odchudzaly ,odchudzaly i wyladowaly u lekarza,bo z sil opadly,na nic nie mialy ochoty-byly bez zycia i co im po schudnieciu tych paru kilogramow.Dopiero teraz wiedza co za blad zrobily,jaka diete trzeba zastosowac. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację podobnie ja się odchudzałem ( też slim-fastem) stosowałem go około miesiąca zamiast innego posiłku. Później zajadałem się warzywami, owocami. Wprowadziłem dużo ruchu. Codziennie przemiennie basen, bieganie i rower. Trzeba sobie zdać sprawę, że podejmując walkę z nadwagą bitwa nie kończy się po osiągnięciu zamierzonego celu, lecz trwa do końca życia. Ja walczę z nią już ponad 10 lat. Codziennie staję na wagę i ją kontroluję. Gdy waga szybuje w górę, zwiększam objętość ruchu i ograniczam kalorie. Niestety zdarzają mi się napady na słodycze dla tego ich nie mam w domu. Wszyscy znajomi wiedzą, że prezentu w postaci słodyczy nie przyjmuję. Dodatkowo wyeliminowałem sól oraz cukier, który zastąpiłem miodem. Chleb i żółty to produkty, które jem tylko od wielkiego święta. Pozdrawiam i życzę zwycięstwa w walce z nadwagą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shilamala
hej!!!!! dziewczyny mam zamiar rozpoczac diete z slim fast tylko mam pytanko czy wy cos jecie oprucz tych koktajli bo slyszalam ze dziewczyny pija tylko koktajle 3 razy dziennie i nic wiecej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona81
hej poczytalam troche waszych wypowiedzi i tez zaczynam od jutra moze ktos sie dolaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweet&Sour
czesc:-) tak sobie to wsyztsko czytam i zastanawiam sie ktorsa z tych diet naprawde daje efekty... chodzilo mi po glowie zeby zastosowac slimfast ale jestem troszke zdezorientowana... nigdzie nie czyam o balansowaniu diety a jedynie o piciu jakichs mikstur z puszki... moze mi to ktos blizej wyjasnic. tak na pierwszy rzut oka to troche niebezpiecznie to wyglada,.. to prawie tak, jak czytanie o napychaniu sie lodygami selera... jak moj organizm ma normalnie funkcjonowac jesli nie jem? moze komu to wyda sie smieszne ale wole miec moje 9 kg za duzo niz lezec na pogotowiu. poradzcie, prosze:-) pozdrawiam wszystkich;-))) ola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupilam sobie pyszny koktajl SlimDiet od Fitmax i bede go pila 2 razy dziennie i do tego 2 male posilki. postaram sie wrzucic jakis trening, ale pogoda sie skisiła a tak to bym pobiegala. ehh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanye
:)Witam!ja stosuję od wczoraj tj. 16 sierpnia Almased Vitalkost niemieckiej firmy. Jest to proszek z soji jogurtu oraz miodu, smakuje nie najlepiej ale głodu się nie czuje, należy pić dużo wody no i oczywiście wskazany jak przy każdej diecie z resztą jest ruch:)Może któraś z Was go stosowała bądź stosuje? Ja mam zamiar wytrzymać 2 tygodnie pijąc ten proszek 3 razy dziennie. Motywacja motorem sukcesu:)pozdrawiam i życzę wszystkim odchudzającym się sukcesów i luźniejszych spodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×