Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość depreska

zazdrość o męża

Polecane posty

mnie tez sie tak wydaje, do domu nie zaprosi zeby sie nie spoufalac, ale juz smski na dobranoc bedzie pisal a nawet wiecej...gdybym miala cos krecic tez bym zostawila kilka takich niewinnych smsów w telefonie, zeby moc je potem pokazac i wybrnac z sytuacji ze przeciez to nic wielkiego :P ale nie chce niepokoic autorki, bo kazdy facet jest inny !!! chociaz moze sie myle, jesli chodzi o sposób dzialania w takich przypadkach, to jest taki sam ! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sweet dreams jesli on bedzie mial cos do ukrycia to zrobi to tak ze autorka w zyciu nie bedzie miec powodow do zazdrosci chyba ze okaze sie uczciwy albo bedzie taka ciapa ze nie bedzie sie umial z tym kryc, ale to odosobnione przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żonko - to co tu jest w zwyczaju, nie oznacza ze jest w moim zwyczaju. ja jestem daleka od takiego upychania. to że ty wysylasz niewinne smsy koledze to jedno a to że jej mąż to drugie.one mogą nic nie znaczyć ale też mogą. wszystko można zanegować, wszędzie można dopatrzeć się zdrady, można też być naiwnie ufnym. skoro zazdrosna ma obiekcje to na jakiejś podstawie- tak to odbieram.mało mamy faktów by wyciągć wląsciwe wnioski ale niespojne tlumaczenia pozostają niespójnymi. mam nadzieję że zazdrosna nie wyciąga wniosków na podstawie "wydaje mi się , wyobrażam sobie" tylko na podstawie faktów i symptomów. powinna to wyjaśnić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz troche
wkurzona zona... ja nie pisze, ze tak musi byc, ale moze... a ty od razu wiesz na pewno, ze wszystko jest ok, skad??? ostroznosc jest w tej sytuacji wskazana i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .depreska.
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, niestety po godz. 15:00 nie mam dostępu do komputera :( ale wszystko przeczytałam i od razu wyjaśnię: mąż na wyjazdy slużbowe jeździ kilka razy w roku, nie za często, czasami z jakimś kolegą, a czasami jak to się ostatnio zlozyło z koleżanką (podobno to nie jego wybór tylko jego przełożonych). sms-a tego na dobranoc znalazlam tylko jednego (to było w pierwszy dzień ich pobytu w delegacji). Próbowalam juz z nim rozmawiać i on twierdzi że kol. z pracy jest mu obojętna, że nie patrzy na nią jakna potencjalną kochankę, ot po prostu koleżanka z pracy. Moja niska samoocena faktycznie wynika z tego że siedze tylko w domu z dzieckiem, nie mam znajomych z którymi mogłabym wyjść, a i dziecka nie mam za bardzo z kim po poł. zostawić (no chybaże z mężem)... Raz jeszcze dziękuję za wszystkie wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolisia125
Witam....nawet nie wiem d czego zaczac...mam 36 lat....nieudane malzenstwo za soba...3 dzieci(2 z malzenstwa i 1 z obecnym partnerem)....gdy poznalam T bylam bardzo szczesliwa....po roku zaszlam w ciaze..pojawilo sie dziecko....o ktore musialam walczyc bo to byla ciaza zagrozona....ten okres przed porodem i rok po byl najszczesliwszym czasem w moim zyciu...zareczylismy sie...coreczka pomimo, ze przyszla na swiat miesiac wczesniej, jest zdrowa....i wszystko byloby ok gdyby nie fakt, ze przypadkiem (weszlam na jego profil na jednym z portali i odp. na maila...) dowiedzialam sie, ze T. w czasie gdy ja urodzilam nasza coreczke spotkal sie z jakas kobieta....i przez rok utrzymywal z nia kontakt sms-owy....pozniej okazalo sie, ze nie byla jedyna....na dodatek nic im nie mowil o mnie i dziecku....potem tlumaczyl mi, ze przeciez do niczego nie doszlo, ze tylko chcial pogadac....a ja nie potrafie jakos uwierzyc, ze tak bylo....nie rozumiem jak czlowiek, ktory mowi, ze kocha potrafi zrobic cos takiego....od tego czasu nie potrafie byc spokojna gdy wychodzi z kumplami na piwo, imprezy firmowe itp.....wiem, ze moja kontrola go denerwuje i boje sie, ze to doprowadzi do rozstania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barania owieczka
w 100% rozumiem Twój strach, zaniepokojenie i utrudniające normalne funkcjonowanie myśli!ja tez jestem zazdrosna o swojego męza!mój mąż nosi zdjęcia swoich byłych w portfelu a mojego nie!uważa,że nie ma w tym nic nienormalnego!pozatym okazuje mi miłosc czułosc i wszystko to,czego oczekuje kobieta od swego wybranka, jednak mnie to boli i nie umiem sobie z tym poradzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria348
Ja mam dosc jego zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×