Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana995

Ciagle czuje że ludzie sie na mnie patrzą i mnie obserwują Wejdzcie i pomozcie!

Polecane posty

Gość załamana995

Witam! Mam 13 lat i od 10 miesiecy zmagam się z trudnym dla mnie problemem. Otóż ciągle mam wrażenie, ze ludzie na mnie patrzą. Nie ważne czy jestem w sklepie, Kościele czy szkole. To było by nic gdyby nie to że ja w tych sytuacjach (a jest to prawie ciągle) czuję sie zdenerwowana, strasznie spięta, sztywna do tego czuje jakbym miała tiki nerwowe na twarzy tyle że one objawiaja sie lekkim ruchem głowy i w ogóle jeszcze wiele innych rzeczy ktore dzieją sie w mojej głowie i nie potrafie wytłumaczyć tego. Boje sie ze ludzie zauważa to co mi się dzieje. Nigdy o tym nikomu nie mówiłam i nikt nie zwracał mi na to uwagę, ale ja ciągle mam wrażenie że ludzie mnie obserwuja i mnie oceniają... Ostatnio powiedziałam troszkę mamie, ale ona mówiła że nie widziała żeby mi się głowa ruszała czy coś takiego. Do tego od września doszły jeszcze co rano biegunki. Nie wiem co mi jest. Strasznie mi z tym źle... Chciałabym być normalną dziewczyną bez problemów... Dodam jeszcze że te "ruchy" glową zdazaja sie tez jak sie na czyms skupiam np ogladam telewizję, czytam ksiażke czy "siedze" przed komputerem. Mam 13 lat. Proszę Was bardzo pomóżcie mi bo ja juz nie wiem co to moze być i jaki jest tego powód. Licze na Was. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja w twoim wieku też miałam takie schizy:) wszyscy się na mnie gapili i wszyscy mnie obgadywali jedyne co mogę ci powiedzieć to to , że niestety wmawiasz to sobie i sama nakręcasz sobie nerwicę serio, przystopuj troszeczkę, weź zawsze głęboki oddech policz do 10 i spróbuj się uspokoić polecam też jakieś tabletki ziołowe na uspokojenie:) i wyluzuj , naprawdę nikt na ciebie się nie gapi złośliwie czy coś w tym stylu to pewnie są takie zwykłe spojrzenia jakie ty posyłasz ludziom na ulicy :) nie martw się i ...powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona572136253
te biegunki to ze stresu napewno....tez mam do tej pory takie schizy ze wszyscy sie na mnie gapia i obgaduja,kiedys sie tym przejmowalam ale stwierdzilam ze to nie ma sensu , bo tak naprawde co mnie to obchodzi co inni o mnie mysla? mam w dupie innych..i uwarzam ze ty tez powinna sprobowac ich olac...nie denerwuj sie tym ze ktos na ciebie patrzy poprostu to olej...jak mu cos nie pasuje to jego problem nie Twoj.:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona572136253
uwaŻam mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana995
No tak ja próbowałam się tym nie przejmować ale nie umiem. I nie wiem czy te tiki czy jak to nazwać są tylko związane z tym że czuję sie obserwowana, bo jak już mowiłam dzieje sie to takze jak jestem sama i sie na czyms skupiam - glowe mam nie ruchomo.... To jest naprawdę męczące i wszystko bym przezyła tylko ta głowa.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa-nka
podejrzewam, że masz niską samoocenę, sprubój wypunktować swoje dobre cechy na tle innych koleżanek i kolegów (np. jesteś wrażliwa, inteligentna itp.) - głowa do góry - powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana995
Też mi się tak wydaje, a raczej jestem tego pewna, że nie wierzę w siebie, jestem nieśmiała i mam niską samoocenę... Nie wiem z czego to wynika bo przecież nie jestem gorsza od innych... Może to dlatego że bardziej przejmuje się opinią innych... Piszcie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 666
trez tak mialam.Teraz patrze sie na tych ludzi tak samo wlepiam w nich galy jak oni we mnie:P .A uwierz wzrok wypracowalam zabojczy;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 666
A z ta samoocena to prawda.Takie schizy maja ludzie z niska samoocena.Mozna isc do psychologa ale nie wszystkich na to stac niestety.Ja strasznie sie ostatnimi czasy psychicznie czuje.Taka naburmuszona zawsze chodze.Ludzie biora mnie za jakas gore lodowa a tak nie jest.Glupio sie czasem zachowuje.Jak w sklepie cos kupuje to czuje lek stojac w kolejce,bo zaraz bedzie mnie obslugiwac dziewczyna brata mojego faceta np.A ona jest niezla laska.Do tego udaje madra;P a jest glupia ale to juz inna bajka.Od paru jednak lat nauczylam sie glosno mowic o tym czego chce czego nie lubie i co wiem.Glosno mowie swoje zdanie.Problem jednak w tym,ze nie jestem w stanie znosic slow krytyki.Ciagle mam wrazenie,ze sie ze mnie nasmiewaja znajomi,ze ja to niby wszystko wiem najlepiej.Ale nie wiem to juz nie ejst zadna paranoja oni naprawde sie nabijaja.Te usmieszki kiedy cos mowie...brat mojego faceta tak czesto robi.Mam ochote nastrzelac mu po pysku za to.Nigdy w prost nic nie powiedza tylko sie nabijaja to mnie strasznie dreczy.I najlepsze jest to,ze jak ja juz o czyms mowie to wiem napewno,ze mowie dobrze.nie porywam sie "z motyka na sloncw" nie ja.przeciez sie boje krytyki wiec czemu mialabym opowiadac bzury jakies.Ale zawsze(najczesciej)jestem zlinoczowana.Np.pierwsza stolica polski bylo gniezno(ale ja mowie ze juz nie).Juz dawno naukowcy odkryli ze byla jeszcze stolica przed gnieznem.No ale huj gniezno i koniec.Bo tak dalej w szkole ucza ale ja wiem,ze nie ucza mam duzo mlotsze rodzenstwo...ale nie gniezno i koniec.Albo serce.Serce jest wielkosci piesci posiadacza(mowie,ze nie bo dwuch i to nie wiadomo do konca bo to zalezy od metabolizmu od tego ile ktos zjada...itd)ale nie ja sie myle,bo jednej i koniec.No,bo co ja tam wiem przeciez.Mimo,ze moja matka jest lekarzem a osoby z ktora sie spieralam narkomanka.Ale wszyscy moi(a wlasciwie nie moi tylko mojego faceta znajomi)wyzej dupy maja niz sraja.Z checia bym sie odciela od tej ciemnoty ale nie mam jak.Zabronic mojemu sie z nimi spotykac nie moge.Sama nie musze ale jego brata u siebie w domu tolerowac juz musze...Nic do nich nie mam pozatym,ze tak ciagle mi obrabiaja dupe.W sumie to brat mojego obrabia mi dupe do nich.Wiem o tym napewno (te ich szydercze usmieszki kiedy podejme sie jakiegos tematu)ale tym razem nie zamierzam sobie na to pozwolic(pozwalalam w podstawowce az w koncu zostalam szkolnym popychadlem).Cos bym kiedys M(brat mojego)dogadalo zeby mu strasznie glupio sie zrobilo przy znajomych tylko nie wiem co...w kazdym razie se nie pozwole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 666
kiedys prawil zlosliwosci teraz strzela usmieszkami szyderczymi wkrwia mnie totalnie na maksa!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×