CZY WY JAK KUPUJECIE DŻINSY I PRZYMIERZACIE TO NIE BOICIE SIE ???

ze zarazicie sie grzybicą pochwy ? przeciez milion dziewczyn przed wami przymierza ta same spodnie albo sweterki ze sklepu niestety a mogą byc wsrd nich brudaski i zarazone syfem jakieś..przeciez tak łatwo przechodzi to przez majtki .

Ryzyk fizyk :D:D

milion?...a moze dwa? :o..nie przesadzaj

a jak płacisz pieniędzmi to nie boisz się że przeniesiesz na siebie żółtaczkę? a klamek w miejscach publicznych używasz? nie "boisz się" usiąść na siedzeniu np w autobusie (jakiś lump mógł tam zostawić dużo mikrobów)? idź się leczyć

kto nie ryzykuje ten nie wygrywa:P

potem sie dziwić ze tyle z was choruje na świnstwa rózne. tak samo znam panienke która myje ręce w kiblu publicznym w szkole po sikaniu ale co jej z tego skoro potem dodtyka klamke jak otwiera drzwi ..smiech na sali ..zamiast otwierac łokciem.

łokcie służą do przedzierania się przez tłum a nie do otwierania dzwi ;)

ryzyko... to by było gdyby jedna chora masturbowała się w spodnie, druga nie zauważyła że są mokre i założyła je na siebie nie mając majtek, i też je sobie wcisnęła w pochwę tym brudnym fragmentem :D masz takie fantazje, idiotko?

:D:D:D:D Buahahaa :D i od razu mi lepiej :]

Nigdy nie kupie dżinsów przesiąkniętych pierdnięciami jakichś gupich lasek

nigdy nie myslalam o czyms takim ale dzieki wam wlasnie pomyslalam dzieki :O

To mam rozumieć, że Ty nie kupujesz nic?? A jak kupujesz, to bierzesz na czuja bez mierzenia, a w domu pierzesz, dezynfekujesz i dopiero zakładasz na siebie??

to, że złapałaś grzyba:O Wybacz, ale mam 24 lata i nigdy, nigdy w życiu, nie miałam żadnej grzybicy pochwy. A wiesz, ile spodni mierzyłam?:O Trzeba się było nie puszczać i dbać o higienę

a ty nie masz przypadkiem jakiegoś zespołu natręctw?...to może wogóle nie wychodz z domu i nie oddychaj bo przecież żule oddychają tym samym powietrzem :o...i rozumiem że ciuchów też nie kupujesz bo a noż ktoś je przed tobą przymierzał :o:D

No, zawsze można podejść do ekspedientki i powiedzieć że przymierzy się spodnie jeśli zostaną wcześniej wyprane. Niech te dziewczyny też mają trochę ubawu w pracy. P.S. Z FOBIAMI NALEŻY WALCZYĆ A NIE OCZEKIWAĆ ŻE ZOSTANĄ ZROZUMIANE I POCHWALONE.

ja nosze pelnej majtki wic gryzbica przez material nie przejdzie :O a jak ktos nie nsoi majtek badz nosi stringi-paseczki to niech sie boi :P

Ale wiecie co Wam powiem?? Z tym mierzeniem to przesada, ale ja jak coś kupię, to po przyniesieniu do domu najpierw piorę, a dopiero potem noszę... Jakbyście widziały, co się dzieje z tymi rzeczami w przymierzalniach, to byście padły!!

desiree, co się z nimi dzieje ? Rozbawił mnie ten temat, rozsądek przede wszystkim. A co jak ktoś przymierza ubrania w lumpeksach ????? Najgorsze jest to, że niektórzy podobno kupują w nich bieliznę czy stroje kąpielowe :O:O:O:O:O:O:O:O

ja tez piore nowe rzeczy, pracowalam w h&m te ciuchy walaja sie po podlodze w przymierzalniach, zlatuja z wieszakow i wycieraja podloge itd :O masakra

Nie no ............. porazka dziewczyno _ AUTORKO - czy Tobie sie nudzi, czy Ty nie masz lekcji do odrobienia???? ze wzielo Cie na przemyslenia tego typu i zakladasz co chwile nowy temat z tym samym problemem???????? Dobrze , ze glupota sie nie mozna zarazic ...........

Milion dziewczyn w jednych spodniach..

a no i czesto ludzie kupuja, mierza wdomu, laza w nich po domu czy ida na imprezke (np sukienka) a potem oddaja bo maja takie prawo jesli nic temu nie jest ijest z metkami :)

ale keidy kupowalam i chodzilam w nowej rzeczy od razu, ale po tej pracy juz tak nie robilam :O

Właśnie już ktoś napisał, że rzeczy walają się wszędzie. Nie mówię już, że gdzieś na sklepie spadnie z wieszaka, ale laski w przymierzalniach rzucają wszystko na podłogę, zwijają w kulkę, wynoszą takie pomiętolone... A nie wspomnę już, że chyba nie chciałybyście nosić ciuchów, które mierzył ktoś, od kogo wali na kilometr, jakby się nie mył co najmniej tydzień... Zmierzyć ciuch zmierzę, ale zanim bedę nosić, to w domu piorę. A jeśli chodzi o szmateksy, to wbrew pozorom rzeczy stamtąd są "bezpieczniejsze" pod względem ludzkich brudów i zarazków, bo są bardzo dokładnie dezynfekowane. Ale fakt, jak można nosić bieliznę z ciucha to ja sobie nie wyobrażam...

bielizna tez jest dezynekowana wiec czemu nie bielizne?

Niewiele osób mierzy jeansy od Hilfigera ;)

Niby tak... Ale weź załóż majtki po kimś... Ja bym nie mogła, ale jak komuś to nie przeszkadza, to jego broszka. Poza tym temat jest o ciuchach w sklepie, nowych, a nie szmateksowych.

przeciez nikt nie przymierza majtek na gole cialo :o

A kto tu mówi o majtkach?? Bluzki z przepoconej i śmierdzącej dziewczyny też nie chciałabym nosić...

A co z chorobami skóry ?