potrzebuje przepisu na sos pmidorowy

takiego ktory nadawalby sie do klopsikow, najlepiej zeby nie zawieral smietany czy mleka bo mam przecier wlasnej roboty i mogloby sie zwarzyc z gory dzia

no to przecier i do tego woda, bo co innego? albo jogurt naturalny i przyprawy i jest tylko nie zapomnij o cukrze

zrób zasmaszkę z mąki i masła, zalej bulionem (warzywnym, drobiowym, jakim chcesz) potem dodaj przecier - gotowe :)

* zasmażke :o

kostka rosolowa+koncentrat pomidorowy(zagotowac)+maka zarobiona w malej ilosci zimnej wody i lyzka smietany+ziele,listek,pieprz,kucharek,nigdy sie nie zwazy

dziekuje chyba wlasnie w taki sposob zrobie:)

do klopsikow zrobilabym inny... najpierw robisz zasmazke - rozpuszczasz lyzke masla, dodajesz lyzke maki pszennej i mieszasz zeby nie bylo grudek, zalewasz to zimna woda (na poczatek daj tak z 3/4 szklanki, pozniej mozna dodac wiecej jak bedzie za geste), jak juz bedzie mialo konsystencje sosu, to dodaj ze 3 lyzki koncentratu pomidorowego. dopraw sola, pieprzem i maggi w plynie. taki sos robili nam w przedszkolu, uwielbiam :) tylko, ze do niego lepiej dac koncentrat, a nie przecier. z przecierem wyjdzie malo pomidorowy i za rzadki.

ja sos pomidorowy do klopsikow (czy tez golabkow lub czegokolwiek) robie tak: najpierw podsmazam bardzo drobno pokrojona cebule z czosnkiem (do tego moga byc inne przyprawy, zaleznie jaki rodzaj dania robimy), jak sa bardzo mieciutkie dodaje drobno krojone pomidory z puszki (razem z sokiem) i jak sie zagotuje wrzucam na to klopsiki (albo nie, jezeli chce sam sos miec). jak chcesz wykorzystac przecier, do do powiedzmy 3/4 szklanki wody mozesz dodac tyle tego przecieru, zeby mialo odpowiedni smak. na koniec gotowani dodaje troche jogurtu naturalnego, pelnotlustego. mozna sie smialo obejsc bez maki, zasmazki, czy smietany, no chyba ze ktos lubi te dodatki lub ich bardzo pragnie w celu skutecznego a niedrogiego przybrania na wadze ;)

joł joł konczito, niektórzy tak mają, że nie musza ciaglę walczyć z 30 kilogramowa nadwagą i nie mają panierkowo-zasmażkowo-tłuszczowo-mącznej fobii. ;)

och och, a z jakimi fobiami walcza wtedy ? maja chyba fobie dobrych smakow i wola jesc make dlatego ;) ja tez nie musze bynajmniej walczyc z kilogramami, ale wole jesc inne rzeczy niz zasmazki lub panierki, totez nie ma ich w moich przepisach, a jak ktos lubie to niech sobie robi, zgadzam sie, ze od zjedzenia zasmazki nikt raczej nie umarl, ot - kwestia preferencji :)

Zeby śmietana nie zważyła się wsyp do niej odrobinę soli ,dobrze wymieszaj ,dodaj łyżkę sosy znów wymieszaj i wlej go więcej .potem śmiało wszystko do garnka -na mur nic się nie zważy

święte słowa, konczito "jak ktoś lubi, niech sobie robi (...) kwestia preferencji".. więc skoro Ci wszystko jedno kto co je, to może dasz sobie wreszcie spokój z tymi złośliwymi prztyczkami wymierzonymi w wielbicieli panierki i sosów na zasmażce? czy ktoś na tym forum złośliwie czepia się Ciebie i Twojej kuchni? nie zauważyłam, natomiast Ciebie widać na każdym topiku i chyba jeszcze nigdy nie odmówiłaś sobie przyjemności zwrócenia uwagi komuś, kto gotuje inaczej niż Ty. odechciewa się czytać :O

robię podobnie jak konczita -zasmażam cebulkę z czosnkiem na maśle z odrobiną oleju. Wrzucam pomidorki, jeśli jest zbyt rzadkie to kruszę do sosu chleb razowy (koniecznie razowy- żaden biały). Wychodzi pyszny zawiesisty sos bez zasmażki. Chleb rozpuszcza się całkowicie tylko trzeba pamiętać by dodawać sam środek, bez skórki. Jeśli razowca brak a sos jest rzadki to akurat sos do pulpecików czy klopsików mozna zagęścić łyżeczką kaszy manny. Pozdrawiam.

oczywiście dla podkreślenia smaku cukier- jako zamiennik glutaminianu sodu :P sól pieprz i zioła np. bazyli i nać pietruszki, którą uwielbiam.

a ty cartonello robisz dokladnie to samo, co zarzucasz mi :) mowisz np., ze mam na temat maki fobie, a dla mnie z kolei dodawanie maki do wszystkiego, trzeba czy nie trzeba, to obsesja :) to jest moja opinia, a jak ktos chce kazda potrawe miec w tym samym smaku zasmazki, panierki i kostki bulionowej, to niech sobie tak gotuje i nie oburza na to, ze ktos inny radzi inaczej. w czasach kryzysu trzeba bylo maka zageszczac sosy i zupy, a bulka rozciagac mieso, bo nic nie bylo w sklepach, a i dostepnosc przepisow byla znikoma. ale teraz jest duzo innych mozliwosci, z ktoych polecam korzystac, ale jak ktos nie chce to nie zmuszam przeciez :)

A poza tym uważam że Kartagina powinna być zburzona. I że Balcerowicz musi odejść! :D:D:D P.S. Ja sos pomidorowy też robię na przysmażonej cebulce z czosnkiem - jeszcze ją miksuje blenderem. Pycha!! :)

prawda. na tym - jednym(!!!) topiku robię dokładnie to samo, co zarzucam Tobie. pierwszy i pewnie ostatni raz. jest jednak mała różnica w sugerowaniu komuś, w jaki sposób może coś przyrządzić (i niech sobie wybierze spokojnie, który sposób mu bardziej odpowiada), a dodawaniu od siebie zgryźliwych komentarzy z krytyką w podtekście (albo i bez podtekstu). to tak samo, jakby ktoś powiedział "najlepsze kotlety są z chrupiącą, złocistą panierką. no, chyba, że ktoś lubi twarde jak podeszwa, niewysmażone mięso z solą, pieprzem i dziwnymi przyprawami, tryskające krwią i usmażone na teflonowej patelni bez tłuszczu...ale to juz jego sprawa. :)" kończę moją działalność na tym topiku i prośba jedna do Ciebie - zluzuj trochę :)

vice versa kolezanko :) jakbys tak napisala, to bym tego bynajmniej nie wziela do siebie, bo nie jadam twardego jak podeszwa miesa i to jeszcze smazonego na patelni teflonowej bez tluszczu i tryskajacego krwia. :D poza tym, ja nie krytykuje osob, bo nie wiem co kto jada lub lubi, tylko pewne nawyki i sposoby kulinarne orz polecam inne metody, ktore inni byc moze nie znaja. takze nie wiem dlaczego ktos mialby sie czuc takim czyms osobiscie urazony - chyba skrycie przyzaje mi racje i czuje, ze traci twarz. ale ty wiesz swoje, ja wiem swoje i bodaj faktycznie nic juz do tego tematu nie da sie wniesc

Wielka bitwa pod Sosem Pomidorowym :D:D PS. a ja i tak uważam, że jajko na twardo powinno się roztłukiwać od grubszego końca!

A to przepis własny,wyśmienity.Miksuję kilka pomidorów w całości,na głęboką patelnię do tego podsmażona cebulka troszkę czosnku ,zioła prowansalskie ciutek soli cukru.Dusimy ,a w to bach maleńńkie pulpecikibez obtaczania w mące,dusic ok 10 min pychota,polecam

Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://sk9.pl/testosobowosci.html