Kielce- Prosta, Kościuszki , Czarnów ???

Ja tez dziekuje za info, tez jestem troche spokojniejsza

W kwestii odwiedzin: gdy byłam w szpitalu, dało się naciągnąć trochę godziny odwiedzin. Wiele zależało od pielęgniarek, które były na zmianie :) Generalnie odwiedziny były od 14 do 17, w dni wolne od 13 do 18. Jeśli mąż nie może wtedy, to pewnie nie będa robić problemu. Wystarczy ładnie poprosić :) A co do odwiedzin ciotek, wujków, koleżanek - chyba lepiej to sobie odpuścić na razie. Tabuny gości w szpitalu to po prostu kiepski pomysł. Hmm, to pierwsze dni z dzieckiem. Do tego wygląda sie nie niezbyt ciekawie... Kiedy więc zejdzie się do każdego kupa ludzi, to...same rozumiecie. A w kwestii znieczulenia - z tym zewnątrzoponowym znieczuleniem różnie bywa. Owszem, jest w ofercie szpitala, tyle że wszystko zależy od dostępności anestezjologa. Jeśli jest zajęty przy jakimś cc, to zapomnij. Samo "chcenie" nie wystarczy. Oczywiście daja dolargan, a czy cos jeszcze, to nie wiem.

Witam wszystkie przyszłe mamy.Ja jestem w 15 tygodniu ciąży termin mam na 29 czerwiec będą bliźniaki chce zapytać o szpital na Kościuszki w Kielcach wszystko co wiecie ponieważ mam zamiar tam rodzić? Pozdrawiam

Witam Ja również będę rodzić na Kościuszki, termin 30 kwiecień. To będzie mój drugi poród w tym szpitalu. Chodzę do lekarza który tam pracuje, byłam i jestem zadowolona. Pozdrawiam wszystkie przyszłe i obecne mamy:)

witam wszystkie przyszłe Mamy! ja rodziłam na Czarnowie 2 lata temu i teraz jestem w 36 tyg i tez tam będę rodzić. Mój lekarz prowadzący tam pracuje, zresztą pierwszą ciążę też on prowadził i byłam zadowolona.A jak rodziłam, mimo że go nie opłacałam, tylko po prostu trafiłam że miał dyżur to siedział na porodówce i czekał aż urodzę, aby czynić swoją powinność (szycie).Położną też miałam extra!!! zajęła się mną jak mama.Jak najbardziej polecam ten odział, niestety na innych nie rodziłam i nie mam porównania, coś tylko od koleżanek słyszałam o pozostałych, ale powiem jedno: wszędzie można trafić zarówno na dobrą i przystępną położną jak i na kobietę Herod, z lekarzami też jest różnie chodząc prywatnie i płacąc kasę nie mamy gwarancji, że się nami zajmie w szpitalu, czy nawet zapyta czy wszystko dobrze albo jak się czujesz?

do Agnieszka_blizniaki ..................... Rodziłam miesiąc temu na Kościuszki. Co konkretnie chcesz wiedzieć???

Izuulaa26 to juz miesiac? dopiero co rozmawialysmy o twoich przygotowaniach a teraz ty udzielasz wskazowek:) jak ten czas leci... pozdrawiam. jak corunia?

WITAJ KKEPKA!!!!! Dokładnie 15-go będzie miesiąc... Sama nie wiem kiedy to zleciało. Ania rośnie, coraz więcej widzi, nie śpi już tak dużo w ciągu dnia, a nocy potrafi czasem przespać prawie 5 godzin. Czasem marudzi jak ją brzuszek boli i kupki nie może zrobić ale ogólnie praktycznie w ogóle nie płacze. Dzisiaj chodził u nas ksiądz po kolędzie i zapowiedziałam że zgłosimy wiosną w sprawie chrztu. A jak Hania??

mam pytanie do kobiet które tu piszą jak i do tych które czytają czy jest któraś przyszła Mamcia co będzie rodzić w najbliższym czasie na Czarnowie tzn. w ciągu miesiąca? chętnie bym pogadała

Do Izuulaa26 Witam chce zapytać kto odbierał poród czy może dr Wydrzyński bo ja chodzę prywatnie do niego na wizyty.Czy miałaś swoją położną(czy ją opłacałaś)? Czy dobra jest opieka? Czy podczas porodu dają jakieś znieczulenie? Pozdrawiam :)

Izuulaa26 u nas wszystko ok. Hania poznaje swiat z perspektywy pieska:) jak na swoje 10 m-cy raczkowanie przyszlo poznawo w stosunku do swoich kolezanek ale nie odbieram tego in minus:) raczkowanie burzy spokoj... i porzadek...:) zabezpieczam kontakty i kanty bo niewiadomo kiedy i ruszy na penetracje... ma cztery zeby- dla porownania jej 3 tyg starsza kolezanka ma ich 8 i juz samodzielnie chodzi. choc w przeciwienstwie do niej bardzo rozwinela mowe... mowi duzo, duzo rzeczy poznaje wskazuje palcem, szuka wokol... a jak Ania sie odnajduje w swiecie? a Ty jak sobie radzisz?

Cześć Dziewczyny, przyszłe i obecne mamy Kochane ja mam doktora który pracuje na Czarnowie, jeden dzień w tygodniu ma dyżur ale ma i mam nadzieje że trafie na Niego... i tam też chciałabym rodzić. Tak po zastanowieniu się chce by położna byla przy mnie, pracowałam na Czarnowie, zawoziłam pacjętke na porodówke, gdy weszłam na sale porodową to zobaczyłam 5 kobiet w fazie porodu, wszystkie lerzały i cierpiały a żadna polożna czy pielęgniarka się Nimi nie zajmowała, jak zapytałam Pań tam pracujących dlaczego nie pomagają rodzącym to mi odpowiedziały że jest dziś nad komplet i nie wiedza za którą się wziąć, ze jak jest jedna czy dwie to w tedy się zajmują a tak... więc się nie zajmowały.... widzialam jak opierniczały pacjętke że po co przyjechała że za wcześnie że panikuje, że to co sie sączy to śluz a nie wody płodowe, gdy przyszla pani dr. stwierdzila że dziewczyna rodzi.... po tym chce by polożna była przy mnie, chce by ktoś mi pomógł... Kochane ale ja w ogóle nie wiem jak sobie oplacić połozną, skąd mam ją znaleść, jak się z Nią umówić?????? Prosze pomóżcie????????????????????

qwertya1 a na kiedy masz termin porodu?

kkepka Jeśli chodzi o zęby to mnie sie wydaję że im póżniej wychodzą tym lepiej bo nie popsuja się tak szybko :) Tak poważnie to każde dziecko rozwija się inaczej. Fajnie że Hania raczkuje bo mojej sąsiadki córka w ogóle nie raczkowała przez to że wkładali ją do chodzika. Najważniejsze żeby się dzieciaczki zdrowo i prawidłowo rozwijały. Moja Nusia coraz więcej widzi i zaczyna się do mnie uśmiechać. Niestety tatuś jest ciągle chory więc musiałam go eksmitować bo wole nie ryzykować z jego zapalniem oskrzeli. Muszę sobie jakoś radzić sama. Byłam w zeszłym tygodniu z małą u lekarza bo miała jakieś uczulenie, ale na szczęście jej zeszło. Pani doktor powiedziała że chyba będziemy musiały chodzić na rehabilitacje bo Ania nie podnosi głowy tylko pupę i ma kilka nieprawidłowych odruchów typowych dla dzieci z cesarki. Teraz przed każdym karmieniem dręczę dziecko i kładę na brzuszku żeby ćwiczyła podnoszenie główki i jest coraz lepiej. Muszę jej też robić okłady bo ma obrzęki na piersiach. W dodatku chyba juz ma kolkę bo codziennie od kilku dni o tej samej porze bardzo płacze i tylko jak ją biorę na ręce i chodzę to się uspokaja. Czasami chce mi się płakać z tego wszystkiego ale kiedy się do mnie uśmiechnie to wszystko mija. Waży już 3790g więc jestem zadowolona bo jak wychodziłam ze szpitala to ważyła 3140g. Mam nadzieję że będzie coraz lepiej.

Izuulaa26 na pewno bedzie lepiej:) ja juz nawet bardzo nie pamietam tych pierwszych kilkunastu tygodni choc i noce byly nieprzespane i placz-(przez brzuszek ale chyba nie kolki bo krotkotrwale) kojony dzwiekiem suszarki! gdy byla niespokojna lub plakala bardzo albo nie mogla usnac to suszarka byla z nami.... doszlo do tego ze przestalismy ja slyszec w nocy. mala "usypiala" lub "zastygala" nie wiem sama co to bylo bo sekunde po wylaczeniu suszarki natychmiast otwierala oczy. grunt ze sie wyciszala a i my mielismy chwilke zeby odsapnac:)

do Agnieszka_blizniaki Ja chodziłam do dr Piwońskiego i to on odbierał poród tzn. operował bo miałam cesarkę. Kończył dyżur i po dyżurze ok. godz. 20 pojechałam na blok operacyjny. Położną miałam umówioną ( bo płaci się po usłudze) i to była p.Ania Kowalczuk. Była ze mną przez dwa dni na porodówce i podczas operacji. Opieka jest w porządku z wyjątkiem jednej położnej z ginekologii i jednej pielęgniarki od noworodków. Jeśli chodzi o pielęgniarkę to dziewczyny na nią narzekały że nie jest delikatna np przy dotykaniu piersi jak sprawdza czy jest pokarm. Mnie nie bolało ale dziewczyny się krzywiłi a niektóre ją opierniczały. Mnie nie pasował tylko sposób karmienia mojego dziecka kieliszkiem, bo robiła to szybko (doslownie mało się dziecko nie udławiło). Na szczęście inne pielęgniarki są cierpliwe i pomagają w razie problemów, ale trzeba pytać i mówić z czym problem. Lekarki od dzieci też bardzo miłe. Mnie osobiście wspierały bo Ania nie umiała mi złapać piersi i mówiły żebym się poddawała. Po 3 dniach w końcu się udało. Znieczulenie tylko podpajęczynówkowe bo pytałam mojego lekarza. Zewnątrzoponowego nie dają.

kkepka Jak pojadę na szczepienie to zapytam pani dr czy to kolka. Tak mi się wydaje bo o tej samej porze się to powtarza. Pocieszam sie tym że to nie będzie trwać wiecznie.... No i w końcu tatuś wyzdrowieje i też się córeczką zajmie :). Jeszcze na początku jak ja nakarmiłam to dawałam tatusiowi i kładłam się spać na te 2-3 godziny jak byłam padnięta a teraz nawet nie usnę jak jej ze mną nie ma...

m.flora jeszcze troche mam czsu bo w lipcu rodze ale chce wcześniej się wszystkiego dowiedzieć. Dziewczyny prosze odpowiedzcie mi na moje powyższe pytanie jak wynająć położną-Czarnów????

qwertya1 ja z tego co wiem nie można wynająć położnej w tym szpitalu, chyba że znajdziesz jakies znajomości bo wiesz jak jest, ja tam rodziłam 2 lata temu i byłam zadowolona trafiłam na dopołudniowy dyżur i rodziłam z położną która tam najdłużej chyba pracuje. a z tym wynajmem to jaet tak ze jedne zarabiały a te młode położne wcale, no i jak miały nabrać praktyki? sama wiesz... ale jesli bardzo chcesz to może zapytaj swojego lekarza prowadzącego co sie da zrobić. Ja tez chodzę do lekarza który tam pracuje i ciągle pytam o te położną z którą rodziłam czy jeszcze pracuje. Ja mam do niej tel i też się zastanawiam czy do niej nie zadzwonić.

dziewczyny wlaśnie jestem po telefonie na Czarnów i na Kościuszki, zadzwoniłam z zapytaniem czy można opłacić sobie położną przy porodzie na to tu i tu usłyszałam odpowiedź że nie ma takiej możliwości.... Dziewczyny prosze poradźcie mi jak to jest?????

Na kościuszki jest tak że nie można wynając położnej która tam pracuje, tylko taką która ma tam podpisany kontrakt i ona do takiego porodu spycjalnie tam przyjeżdża. wszyscy chwalą p. Anię Kowalczuk poszukaj na tym topiku jest nawet kontakt telefoniczny do niej, umawiasz się z nią i ona przyjedzie do twojego porodu. a gdyby było tak że odebrała już tą wyznaczoną liczbę porodów w ciągu doby to przyśle do ciebie jakąś swoją koleżankę. a na czarnowie to nie mam pojęcia jak jest.

qwertya1 Ja będę rodzić na Czarnowie, termin mam na 04.02.2012. To mój pierwszy poród. Mam swojego lekarza, jak chcesz mogę ci podać namiary ;) m.flora A możesz powiedzieć jak się nazywa ta położna??

paga1984 Kochana ja lekarza mam i to świetnego specjaliste dr. Ziółkowskiego.... ale chce by była przy mnie polożna, może wiesz jak to jest na czarnowie???? czy można oplacić położną???? jak Ty bedziesz miała????

qwerta1 Ja mam dr Adamczak-Gruszkę. I właśnie też bym chciała mieć położną. Mój termin się zbliża, więc jak coś to ci przetrę szlaki ;) Ja teraz lecę na miasto bo muszę kilka rzeczy załatwić, ale później mnie możesz łapać na gg: 135615 lub mail: xara18@o2.pl, to możemy się wiadomościami wymienić ;)

Paga1984 Cześć sorki że tak późno, ale dzisiaj to taki mam ciężki dzień brzuch mi się obniżył w nocy i jestem pełna obaw, mimo że to II ciąża. A powiem Ci że możemy się spotkać na porodówce albo na oddziale bo ja mam termin na 10 luty ! Położna z którą rodziłam nazywa się D. Gliździńska super fachowiec!

m.flora Ja też bym chciała by ta położna była przy moim porodzie. Wiesz co trzeba mieć tam do szpitala tak, żeby za dużo nie zabierać?

Paga1984 Do porodu dla Ciebie: -2 szt. koszula do karmienia - klapki - 2 szt.ręcznik CIEMNE!!! ( jeden duży, drugi mniejszy) - kosmetyki pod prysznic + inne przybory toaletowe - woda do picia (duża + mała najlepiej z dziubkiem - ta przyda się podczas samej akcji porodowej) - szlafrok nie za gruby bo na tych oddziałach neonatologicznych to dobrze grzeją - skarpetki - stanik do karmienia - wkładki laktacyjne - podpaski poporodowe i koło poporodowe (bardzo przydatne) - do podmywania najlepsze szare mydło (w rossmannie jest takie w pudełku jak inne) - papier toaletowy (miękki) - kubek + sztućce - Tantum Rosa - gaziki Dla dziecka - pieluszki pampersy - chusteczki nawilżające do pupy - krem do pupy (ja biorę Bepanthen maść ) - 2 szt. koszulki lub body - 2szt. komplet: śpiochy + kaftanik lub pajacyki - czapeczka - skarpetki tylko zwróć uwagę żeby nie uciskały maluszka na łydce i nie robiły opaski - rękawiczki niedrapki - 2 szt. pieluchy tetrowe Dokumenty: - karta ciąży + wszystkie badania jakie miałaś robione mogą się przydać - grupa krwi oryginał - ubezpieczenie - dowód osobisty możesz do mnie pisać ewentualnie na pocztę:mama.hani@o2.pl

Dziewczyny to jak jest z tym Czarnowem można opłacic polożną by była przy Nas cały czas???? czy nie???

Ja rodziłam na czarnowie trzy razy.... i raczej nie można sobie "wynająć" czy opłacić położnej... jest to zakazana. Ale dziewczyny bez obaw. Ja za każdym razem miałam inną położną i zawsze byłam profesjonalnie obsłużona i zadowolona.

Tak też mnie się wydaje, że przecież nikt nas nie zostawi jeśli akcja porodowa się zacznie. Bo jeśli nie ma jeszcze dostatecznego rozwarcia lub podadzą kroplówkę to wiadomo, że położna nie będzie stać i trzymać nas za rękę bo nawet może być drażniące, a jak się wszystko zacznie to na pewno się zajmie tak jak się należy. Ja rodziła tam raz, koleżanka 2 i też była bardzo zadowolona.