dosrałam kuzynce...

wow, ale jej dosralas, dziewczyna pewnie nie moze do teraz do siebie dojsc:D Chyba masz jakies kompleksy dziecko

Jak powszechnei wiadomo prywatne szkoły wyzsze wypisują takie pierdolce w katalogach i programch zajęć dla studentów, z etylko wielkie naiwniaki mogą w to uwierzyć. standarty kształcenia prywatnego są takiego, ze masz to na papierze - jesli uda ci sie w ogóle mieć choc połowę tych praktyk, to będzie cud.

no to życze ci zeby przyjechał do ciebie taki ratownik który te 2000 poscięci na to...wybieraj trumienkę:p

pociesze cie... polowa tych godzin, albo wiecej nawet to zbijanie bakow; no chyba ze jestes ambitna i bedziesz sie chciala czegos nauczyc; a generalnie to nie zazdroszcze, ratownictwo dla kobiety to pomylka...

ja pierdziele... program jest taki sam dla prywatnych i państwowych...:o w te godziny są wliczone wf-y i takie tam inne... lubicie się czepiac pierdół... a nie o to mi chodziło. no ale cóz, jak ktos nie ma nic do powiedzenia to pierdoli jak potłuczony:D

jak ktos nie ma nic do powiedzenia to pie**oli jak potłuczony dokladnie - zgadzam sie :)

*campini*-> więc skończ pierdolić :D

Tez sie zgadzam, pierdolisz gorzej niz potluczona

>ja pierdziele... program jest taki sam dla prywatnych i państwowych... w te godziny są wliczone wf-y i takie tam inne... Kochanie, nie jest. Mozesz mi nie wierzyć, ale nie jest. Zajecia szkół prywatnych są zawsze okrojone - zdarzają sie nawet wypadki, z e zapisujesz sie na specjalizację, która potem w ogóle nie rusza, choc była deklarowana jako istniejąca w katalogu. WF - to 1,5 godziny tygodniowo. Masz do tego ejszcze lektorat i to wszystko - reszta to zajecia specjalizacyjne dla danego kierunku. Ja rozumiem, z e masz jakiś kompleks studiów prywatnych, za które płacisz, ale ludzie usiłują ci tu wyjaśnić rzeczy proste i logiczne jak slońce. Takeigo pensum godzinowego nie ma medycyna dzienna , wiec ty ich mieć nie będziesz na pewno.

a gdzie bedziesz studiowac?

o losie slodki, jestes megaojebem, biedne dziecko :O Podniecasz sie jakims badziewnym kierunkiem, na ktory dostalas sie, bo masz kase, a nie dobre wyniki, wywyzszasz sie, bo ktos na Ceibie polecial i trzymasz sie go, jak rzep psiego ogona, i nawet nie potrafisz porzadnie komus wrzucic, bo wyslanie programu studiow to wg Ciebie "dosrywanie" komus :O Ale jestes elokwentna i faktycznie umiesz komus z kurtuazja dopierdolic :D

Pewnie termin \"godzina\" jest niejasny Może to być godzina zegarowa czyli 60 minut lub 45 minut \"lekcyjnych\" Znając prywatne szkoły typu pszenno-buraczanego można domniemywać, że małym druczkiem napisano w folderze: * 4000 godzin ----- 1 godzina =15 jednostek czasoprzestrzeni zegarowej liczonej wg krzywej Plancka :)

jezu ludzie tu nie chodzi o kierunek jaki wybrałam ani o ilosc godzin na nim, przytoczyłam je tylko po to zeby zobrazować sytuację ze mi nie uwierzyła ze ja będę miała więcej zajęc od niej. równie dobrze mogłam napisac ze potrafię zjesć więcej paczków (nie czepiać się nie lubie pączków:p )

Jezu czlowieku, tu nie chodzi o to, ze bedziesz miala wiecej czy mniej godzin, tylko o to, ze jestes jakas dziwna, bo uwazasz sie za lepsza tylko dlatego, ze masz wiecej godzin zajec niz ktos inny :O Wtlucz sobie do lba, ze na niektorych kierunkach nie jest konieczne siedzenie w pogotowiu przez cale wakacje, patalachu :D

a jak chodzi o kase to akurat jesteś w błedzie bo kasy nie mam. pracuję zarabiam na siebie i dlatego poszłam prywatnie bo nikt mi nie da. a ona siedzi na rodzicach i długo jeszcze posiedzi...

oszczędna ty sie naucz czytać ze zrozumieniem:p a patałachem nazywa cie matka jak cię na zarło woła??

Wlasnie tak napisalas, nie pluj sie teraz, dziecinko :) Uwazasz sie za lepsza niz kuzynka, bo masz narzeczonego (WOW!!!) i wiecej godzin zajec na studiach (NIESAMOWITE!!!). Jedzenie przygotowuje sobie sama, jesli tak to Cie interesuje.

a skad wiesz ile kuzynka bedzie siedziec na ganuszku rodziców? Mm rozumiec ze Ty jak za 2 miesiacu urodzisz bedziesz od poniedzialku do piatku siedziec po 8 godzin w szkole, pracowac i jeszcze zajmowac sie dzieckiem?

ooo... pierwszy raz słyszę zę za 2 miesiace będe rodzić. narzeczony sie zdziwi:D wiem ile będzie siedziec na garnuszku bo ona inaczej nie potrafi. i nie będę sziedziała po 8 godzin dziennie w szkole:p nie chwalę sie tym ile mam godzin i nie mówię ze jestem lepsza od kogokolwiek, tylko napisałam zę moja kuzynka sie wywyzsza:p bo ona z uniwersytetu:D

Przykro mi, ale bedziesz siedziec na zajeciach CO NAJMNIEJ 8h dzienie, jak nie wiecej, chyba, ze nasciemnialas cos z ta ioscia godzin i masz 1000, a nie 4000 :O

campini skonczylam psychologie i dla mnie to proste jak drut masz kompleks..studiów uniwersyteckich? zdawałas na uniwerek?albo na jakas niepłatna panstwowa uczelnie? nie dostałąs sie zapewne.. a jesli nie zdawałas i poszła od razu na prywatne, to pewnie dlatego, ze myslałas ze sie nie dostaniesz DZIEWCZYNA JAK CZARNO NA BIAłYM WIDAC, ZE TY MASZ KOMPLEKSY JAKIES, chcąc na siłe dosrac swojej kuzynce, przekrzykujac sie jak w przedszkolu dzieci kto ma lepsza zabawke, ty sie chwalisz iloscia godzin.. oj kobito masz kompleks...bo juz chyba 6 raz napisałas"ona sie wywyzsza bo jest na studiach uniwerysteckich", wiec chciałas jej dowalic, zebyu sie lepiej poczuc

nie zdawałam na państwówkę i nigdy nie miałam ramiaru bo pracuję i nie mam zamiaru z pracy rezygnowac. a ze w pewnym momencie pracodawca stwierdził zę zarobie więcej z wyzszym to poszłam. i nie chciałam jej dosrac mówiąc ile mam godzin, ona o to zapytała i chciała dosrac mi twierdzac ze to nie możliwe. ja jej dosrałam dopiero później kiedy pokazałam jej dowód. zmień branzę kochana bo cos ci nie idzie ta psychologia:p

to dlaczego nie poszłas na unoiwersytet tylko pseudo parywatna szkołke? (sama jestem na prywatnych i wiem, że do pięt nie dorównuja panstowwym, zazdroszcze osobom które sa na uniwersyetecie, ja sie nie dostałam)

teraz nie jest ważne kto jaką uczelnię kończy tylko papier ukończenia sie liczy. na uniwerku nie ma ratownictwa:p więc po co miałabym tam iść...:p

weź kobieto walnij sie w czerep. zawsze studia panstwowe beda wyżej cenione niż prywatne. I nie wiem czemu sie tak chalisz tym ratownictwem, gdyby to była medycyna to jest prestiż a nie ratownictow medyczne

na medycynie nie ma ratownictwa?nie wierze, ze na jakiejs panstwowej nie ma ratownictwa

a gdzie ja sie chwale ratownictwem?? umiesz czytać?? napisałam ze nie ma go na uniwerku...:o to jest chwalenie isę?? w jakim ty świecie zyjesz?? pokaz mi firme która patrzy kto jaką uczelnię skończył. leją na to. patrzą tylko czy wyższe jest... a co złegop jest w ratownictwie?? gdyby interesowała mnie medycyna to bym na nią poszła a ze interesuje mnie ratownictwo to się uczę w tym kierunku...:p

jest na medycznej ratownictwo, ale ja pracuję i nie chcę rezygnować z pracy. dlatego poszłam prywatnie:p

nie wiem, nie rozumiem, wielkie halo o ilość godzin? oby coniektórzy zawsze mieli takie problemy.

no właśnie wszyscy objęli taktykę ze chodzi o ilosć godzin, a mi chodzi o to ze coniektórzy wyzej srają jak dupę mają:p