Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość totalnie zagubiona.......

Co to moze byc za zaburzenie psychiczne? Ma ktos podobnie?

Polecane posty

Gość totalnie zagubiona.......

Mam takie coś, że cięzko mi być elastyczną w zmienianiu otoczenia. Wiadomo kazdy czlowiek jest inny. Jak na przyklad siedze u siebie w domu to czuje sie ok, kiedy ide dajmy na to do kolezanki to czuje sie obco, kiedy ona zaczyna robic cos co u mnie w domu sie nie robi, np przytula sie do mamy czuje sie dziwnie, tak dziwnie ze bym uciekała gdzie pieprz rosnie. Albo dajmy na to na imprezie kiedy czuje ze wszyscy doskonale sie bawia a ja czuje jakby gdzies z boku, to mam to samo uczucie. Towarzyszy mi to od wielu lat. Ma ktos cos podobnego? Mi to strasznie przeszkadza, bo czuje sie w takich momentach bardzo zle. CO to moze byc? Czy moge cos zrobic zeby te dziwne mysli zniknely, bo bardzo mi przeszkadzaja. Przez nie czuje sie taka zagubiona/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zagubiona.......
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo dokladnie
:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvv
to sie nazywa nieśmiałość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tematu
jesteś nieśmiała, zakompleksiona i niepewna siebie..z tego się wyrasta;) I nie wmawiaj sobie zaburzeń psychicznych...lekcje odrobiłaś? to spać i nie wymyślaj pierdól, lepiej poszukaj sobie chłopa to ci przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zagubiona.......
Fakt jestem dosc niesmiala ale to jeszcze cos innego. To niewyobrazalny wewnętrzny ból. Taki ze najchetniej bys uciekla i sie zaszyla, zaczela płakać. Mimo tego ze nikt nie zrobil ci w zasadzie zadnej przyrosci. Kiedy zerwalam z moim chlopakiem znacznie mi sie to nasiliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zagubiona.......
mam 20 lat, nie chodze juz do szkoly. Zauwazylam ze jestem wylewna dla niektorych znajomych, mowie o swoich problemach, czuje sie w tym momencie jakbym miala kogos kto przez chwile czuje to co ja przezywam. Kiedy jednak dzieje sie cos gdzie nie wiem jak sie zachowac, kiedy np jestem z kolezankami i czuje sie odepchnieta na dalszy tor, albo gdy nie mam nikogo przy sobie z kim czułabym sie ze moge sie wypłakac to czuje sie samotnie , jakbym ktos mnie sama sobie zostawil na srodku pustyni/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zagubiona.......
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie tak to wyglada
wspolczuje a rozmawiasz narmalnie z ludzmi czy rzadko sie odzywasz I jak sie nie uczysz to jak w pracysie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rf67r7
Gdyby nie takie niepokoje, ludzie nie mieli by bodźców żeby szukać własnego miejsca w życiu, partnera, zakładać rodzinę. Zostawalibyśmy przy rodzicach lub tułali się gdzieś samotni. Uważam że to normalne co czujesz. Ale nie zawracaj sobie tym głowy za bardzo. To po prostu objaw tęsknoty za czymś i wewnętrznego bólu że nie masz tego. A że potrzebujesz miłości to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zagubiona.......
tzn ide teraz na studia. Kiedy pracowalam czulam sie beznadziejnie, jakbym byla sama jak ten palec, bezbronna, bez oparcia, zagubiona i z góry skazana na jakies niepowodzenia. Czy da sie z tego jakos wyjsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zagubiona.......
to jak odnalezc swoje miejsce w zyciu? Rozstalalm sie niedawno z facetem, ktory byl dla mnie calym swiatem. Teraz czuje sie jak ogolocona ze skory. Sama na srodku pustyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie tak to wyglada
Znajdz sobie chlopaka opiekunczego takiego ktory cie wyslucha w ktorym bedziesz miala oparcie ktory da ci poczucie bezpieczenstwa Tamten taki byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zagubiona.......
Nie byl taki. On raczej traktowal nasz zwiazek na luzie, nie potrzebowal sie spotykac za czesto, ale bylo mi z nim dobrze, czulam ze ktos jest przy mnie. Teraz juz nie mam co czekac na sms od niego na dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie tak to wyglada
No widzisz brakuje ci tego --jak znajdziesz takiego faceta powinno byc ok A jak jestes w miare atrakcyjna to znajdziesz bez problemu Mozesz oprocz tego miec jakas bliska kolezanke z ktora mozna sie szczeze podzielic swoimi troskami i podobnymi uczuciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zagubiona.......
Ale najgorsze ze to ja zerwalam z tym facetem, bo mnie oklamal kilka razy. Musialam to zrobic, ale teraz chyba zaluje bo nie mam juz nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie tak to wyglada
Mam nadzieje ze uda ci sie znalesc lepszego np teraz na studiach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zagubiona.......
Ale poznajac faceta bym musiala wszystko od poczatku budowac- poznawac jego znajomych, rodzicow doslownie wszystko a nie mam juz sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie tak to wyglada
Nie masz wyjscia musisz przez to przejsc albo bedziesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie tak to wyglada
A tak z ciekawosci gdzie pracowalas i czy po ogolniaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zagubiona.......
Wciaz kocham tamtego, bo okolicznosci nam sprzyjaly- bylismy z tego samego miasta, jego znajomi i przyjaciele mnie lubili, bylam akceptowana, rodzice lubili, tylko on nie traktowal mnie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zagubiona.......
Pracowalam w restauracji jako kelnerka, nie dawalam sobie rady bo wciaz mialam przeswiadcznie ze zaraz cos zrobie zle. Nie odnajdywalam sie w pracy bo czulam sie sama, mialam te uczucie o ktorym wczesniej pisalam. A chodzilam do technikum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie tak to wyglada
Ale to przede wszystkim on musi ci pasowac to z nim bedziesz a nie z jego rodzicami czy przyjaciolmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie tak to wyglada
nie dawalam sobie rady--jak cie nie zwolnili to nie bylo zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zagubiona.......
nie zwolnili,ale czulam sie tam okropnie, nie umialam z nikim nawiazac kontaktu, czulam sie jakby gorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie tak to wyglada
Pozatym zatrudnili cie a skoro tak to musialas zrobic na nich dobre wrazenie --osoby milej i otwartej --moze ludzie odbieraja cie lepiej niz ci sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×