Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ADELAJJJDA

OTO WĄTEK DLA KOBIET ZADBANYCH ,ROBIĄCYCH COŚ DLA SWEGO CIAŁA I UMYSŁU !WEJDZCIE

Polecane posty

co do dloni proponuje kapiel w podgrzanej oliwie z dodatkeim cytryny:) ladnie natluszcza wybiela paznokcie i odzywia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diamentowy kolczyk
Antii umnie zabieg laserowy jest refundowany dokladnie 10 seri po 6 minut tylkot yle sie naswietla takim swiatlem, zaklada sie ochronne okulary mi zawsze pani kaze zamykac oczka dodatkowo:) Mi by bardoz pomogly teraz te zabiegi, dawno nie miala laseru ostanio jak jechalam nad morze zukochanym i po tym morzu tez stan buzi sie poprawi, ale moze to zasluga jodu, odpoczynku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfgggggg
Kochane a jeśli ja mam zawód pracownik spcjalny i takie studia skończone to zle swiadczy o mnie i mym wykształceniu ?:(:( Już nie moge uważac sie za zadbaną ?:( piszecie tu ze trzeba mieć dobry zawód by być zadbaną a ja raczej dużo nie zarobie..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diamentowy kolczyk chyba muszę się zorientować w sprawie tych zabiegów;) No tak po wypoczynku buzia zawsze jest ładniejsza... No ale niestety nie cały rok można leniuchować. Od października stres, życie w biegu co ma zły wpływ na buzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musisz duzo zarabiac;) Ważne, że w głowie nie masz pusto i możesz się spełnić w tym co będziesz robiła/ robisz... I że sprawia ci to radość, samorealizację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diamentowy kolczyk
Jak to pracownik socjalny zle wyksztalcenie i kobieta zaniedbana nieprawda. Umnie na uczelni sa studia pedagogika- praca socjalna. Ja studije pedagogike z promocja zdrowia, kokosow zarabiac nie bede ale mysle o psychologi jakims studium. Lubie tez prace z dziecmi, mialam dwa razy praktyke w przedszkolu super bylo, ale wiadomo praca ciezka. Nio stres najgorszy, ja sie staram nie stresowac, bo boje sie pogorszenia i w ogole, jak narazie jest dobrze. A jesli chodzi o dbanie o siebie to tez chyba wliczamy w to ubior. Ja bardoz lubie zakupy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakupy to chyba każda z nas lubi:) A ja za to jestem bardzo podatna na stres, jakoś nie umiem sobie z tym poradzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfgggggg
diamentowy kochana własnie te studia każdy wyśmiewa jak mówie:( ze będe nikim i ,że nie będe jak niektóe panie biznesmenki pracować w korporacjach i biurze tylko za marne gorsze jak dziad..aż mi przykro jak sie stykam z takimi słowami ..bo mi sie mój zawód podoba..ale czuje ze nigdy nie będe mogła siebie nazwać kobietą z klasą z takim wykształceniem ..marnym wg każdego ..bo nie studiuje w końcu prawa ani żadnego prestiżowego kierunki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej nie przesadzaj:) Czemu się przejmujesz tym co mówią inni? O moim kierunku znów mowią, że zbyt popularny i że pracy nie znajdę. Ale co tam ja chcę robić to co lubię i w czym będę czuła się dobrze. Poza tym nie każda kobieta musi w biurze pracowac! Nie dajmy się zwariować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antii a ty pewno studiujesz
zarządzanie imarketing :)zgadłam ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diamentowy kolczyk
Eh az przykro jak tak ktos mowi umnie tyle osob studiuje prace socjalna, ja sama wybralam pedagogike bo lubie opieke nad dziecmi , psychologie i duzo o zdrowiu mam ciekawych wykladow . Moj chlopak jest po anglistyce, tez wszedzie zawodu nie znajdzie, ja pewnie tez super pracy nie ebde miala takie zeby zarabiac nie wiadomo ile, ale mysle ze wazne jest to co ktos lubi robic a nie studiowac to co wszyscy, nie przejmuj sie takimi opiniami, przeciez pracownicy socjalni tez sa potrzebni tak jak nauczyciele, lekarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfgggggg
diamentowy ale mi lepiej na sercu jak tak piszesz.:) dzięki za otuche.. powiem ci szczerze ,że nawet rodzice mnie wyśmiewają ze mam głupie studia itd..i ,że wybrałam strasznie marny zawód ,że nic nie zarobie..ze brzydka nazwa studiów i jak to niby brzmi ....nie liczą sie z tym ,że mi sie to podoba.. w końcu nie chce i nie będe pracować raczej w osrodku pomocy spolecznej bo tylko z tym im sie ten zawód kojarzy ..nie wiedzą ,ze moge pracować w wielu innych miejscach.... a najgorsze chyba jest czuć ze rodzice i rodzina nie akceptują mojej drogi życiowej i wyboru..to największy cios..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfgggggg
a studia mi sie cholernie podobają dodam :) same ciekawe i superowe wykłady ..własnie psychologia ,zdrowie ..itd.. rzadko kiedy jest nudny jakiś wykład albo przedmiot. naprawde aż miło sie studiuje taki kierunek ...życiowy ..a nie wkuwanie jakiejś suchej nieciekawej teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie akceptuja to ich problem:) Jeszcze im się spodoba to co robisz jak znajdziesz dobrą pracę i pokażesz, że jesteś szczęśliwa i spełniona w tym co robisz. Wiadomo to jest trudne jak ci wszyscy mówią, że robisz źle. Ale czasami warto iść pod wiatr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dłońki stopeńki
do dgfgggggg - moim zdaiem możesz się spokojnie uwązać za kobietę z klasą - bo klasa przebija z twoich wypowiedzi :) nie wszyscy muszą pracować w korporacjach - i ktoś, kto robi coś z pasją, z pełnym przekonaniem, choć za małe pieniądze - jest wiele, wiele wart:) pisząc o marnym wyszkształceniu i pracy - miałam na myśli dziewczyny w ogóle bez szkoły, które zamiast mysleć o pracy, myślą raczej o "ustawionym życiowo chłopie" - a same zadowalają się mysleniem o tipsach i pracą "byle gdzie" (lub w ogóle nie pracują...) Pisząc "byle gdzie" - mam na myśli pracę niezgodną z predyspozycjami, taką, w której 8 godzin się "odbębnia"... I w sumie nieważne, czy ktoś taki pracuje w biurze, supermarkecie czy stempluje karnety w solarium - istotne jest raczej to w jaki sposób mysli o życiu... Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że często np. w sklepach pracują przy kasach dziewczyny, które muszą sobie same opłacać studia - jest im ciężko - i chciałabym wyraźnie podkreślić, że nie wrzucam do jednego worka "wszystkich pań ekspedientek" - tylko KAŻDEGO PRCOWNIKA jakiejkolwiek firmy można ocenić, czy robi coś w życiu "na odwal się", czy ...właśnie z klasą. Dziewczyny, które heroicznie walczą o swój los, podejmując się pracy nawet za marne grosze, czy osoby, które wykonują zawody mało płatne, ale za to bardzo ważne społecznie (do takich osób zaliczam ciebie:) ) zasługują na pełne uznanie:) do ADELAJJJDA - wielkie dzięki:) duża buźka!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta laska coś tam do stóp
jest wyjątkowo mądra. naprawde ile masz lat kobieto ,że taka jesteś wysublimowana i estetyczna w swych wypowiedziach?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz jeszcze ja
dla ciała: - zamiast wody do mycia twarzy zawsze mleczko -nie zasnę bez zmycia makijazu, umycia zebów i wypłukania buzi -odpowiednim plynem typu dentosept czy elmex -zawsze odzywka na włosy, suszarka tylko chłodna -kąpiel w soli bochenskiej ze 2 razy na tydzien - krem do twarzy, do rak i stóp, balsam do ciała - po przebudzeniu zawsze gimnastyka, chocby najkrotsza - jak najwiecej chodze na piechote, w kazda pogodę - slonce nigdy w samo poludnie, nie leze tez z zasady na plazy - regularne kontrole u dentysty i ginekologa, co jakis czas podstawowe badania krwi i moczu, cisnienie - nie palę. nie pije kawy, z alkoholi tylko czasem czerwone wino Dla ducha: - staram sie byc na biezaco z polityka, sztuką, nauką.literatura, muzyką. - stale sie czegos uczę ( 2 fakultety, studia podyplomowe, kursy) - duzo korzystam z internetu w celu samokształcenia, tam tez czytam gazety - słucham radia, ogladam programy popularno- naukowe w tv - dzialam spolecznie - lubie dbac o dom, zyc w ładnych wnetrzach, ładnie nakrywac do stołu - dbam, zeby w moim domu nie bylo kłotni , krzykow, wulgaryzmów - rozmawiam często z dziecmi, mezem, z przyjaciólmi Dla ciala i ducha: Duzo sie smieję, jestem zadowolona z zycia, nie narzekam. Mam tez swoje dziwactwa: Mimo, ze dbam o siebie, nie chodze do kosmetyczki ( mam dobra cere , kosmetyczka tylko mi je pogarsza), do manikiurzystki ( manicure robię sama). Prawie nie uzywam mydla, choc kilkakrotnie w ciagu dnia potrafie sie splukac chlodnym prysznicem - przez to skora nie wydziela nadmiaru potu i nie musze uzywac dezodorantow. Nie lubie tez perfum, raczej lekkie wody , nie znosze sztucznych odswiezaczy powietrza. Lubie w domu naturalny zapach - lawendy, zywych kwiatow, jablek, cytryn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diamentowy kolczyk
A dzisaj wieczorem zrobie tez cos dla siebie:) Na wlosy naloze maseczke z waxa, troszke je odzywie bo wciaz susze suszarka i to od kilku dni taka z cieplym powietrzem, moja z zimnym z dyfuzorem sie troche popsula nie styka kabel:( tzreba bedzie poprosic tate aby naprawil:) Na buzie tez sobie naloze maseczke z avonu gleboko oczyszczajaca, leciutko zliszcza skore co mi jets na kreke bo szybciej przebarwienia znikaja. Zajme sie tez dlonmi troche je potrzymam w cieplej wodzie z cytryna , ladnie pomaluje i dam na noc krem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PYATNIE DO no to teraz jeszcze
KIEDY Y ZDążYłAS ZROBIć TE DWA FAKULETY I PODYPLOMóWKE?? i jeszcze rozina i dzieci ? ILE MASZ LAT ? niestety na studia też trzeba pieniędzy ,nie oszukujmy sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dłońki stopeńki
do "ta laska coś tam do stóp" - to chyba do mnie... :) jeśli tak, to bardzo dziękuję za uznanie :) Mam 26 lat:) buźki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to super gratuluje Tobie
o mamo 26 lat i taka mądrość zyciowa i obycie z ciebie płynie dziewczyno ,że naprawde chyle czoła. teraz jak sie patrzy na te młode dziewczyny to tylko papierosy w gebie i przeklinanie oraz brak poprawnej wymowy język apolskiego .zero zainteresowania teatrem ,muzeami ..zamiast tego jakieś durne programy rozrywkowe w tv i puste dyskusje typu :"a ten błyszczyk jest lepszy i te tipsy są super"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to super gratuluje Tobie
wybacz ciekawość ale czy ty pochodzisz z bogatego domu ? zawsze mam wrażenie nieodparte ,że takie zadbane laski z klasą jak Ty pochodzą z zamożnych rodzin a nigdy biednych :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dłońki stopeńki
Bardzo, bardzo Ci dziękuję za miłe słowa:) naprawdę, aż zrobiło mi się trochę głupio... ;) Co do mojego domu - no to cóż, faktycznie nigdy nie cierpiałam biedy, ale jakiś "obmierzłych luksusów" też nie znam... Mój dom jest w sumie dość przeciętny, jeśli chodzi o finanse, rózni się od innych tylko tym, że moi rodzice są bardzo specyficznymi osobami - mama jest animatorem kultury, a tato - muzykiem. Powiem tak: ja nie mam wyjścia. Wymagania mojego taty, co do mnie - i mamy też, ale mama ma jednak dużo zdrowsze podejście - są tak wygórowane, że gdybym nie czytała, nie myslała, nie rozwijała się, to ojciec by mnie chyba zabił;) zawsze miałam wszystko, co się powinno zapewnić dziecku - udane wakacje, dodatkowy angielski, basen, zajęcia plastyczne... ale z drugiej strony nieraz cholera mnie brała, bo np. słuchanie chill outów mój tato uważa za objaw kretynizmu... poważnie. Cała warszawka się snobuje na rózne goldfrappy, frou frou, lamb, itp. - nawet, jeśli taka muzyka się nie wszystkim podoba, to słuchają, bo "wypada", a ja naprawdę bardzo lubię taką muzykę - ale dla mojego ojca to jakieś kompletne badziewie - on dla rozrywki słucha Haydna - no i nie pogadasz... :( więc wiesz - z jednej strony jestem moim rodzicom bardzo wdzięczna, bo wiem, że tylko dzeki nim jestem taka, jaka jestem, ale przysięgam ci, że wiele razy w życiu miałam wszystkiego po kokardę...;) a szczególnie - artystów. Na szczęscie, etap nienawidzenia ojca mam za sobą;) teraz jest trochę bardziej wyrozumiały, niż kiedyś, ale bez ran kłutych i szarpanych - na psychice - się nie obeszło;) buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dłońki stopeńki
Po zastanowieniu doszłam do wniosku, że z mojego poprzedniego postu może wynikać, że jestem, jaka jestem, głównie z powodu presji taty - a to nie jest tak:) owszem, ta prasja jest duża i pewnie dlatego to była pierwsza rzecz, która przyszła mi do głowy, ale tu działa jeszcze coś innego - kwestia naśladowania otoczenia. Środowisko moich rodziców, a tym samym moje, to są faktycznie ludzie na tak zwanym "poziomie" (i masz rację, w generalnej większości są to osoby sytuowane przeciętnie dobrze lub bardzo dobrze - nigdy źle...). Samo obserwowanie mojej mamy powoduje, że wiem, co "się powinno", a czego nie... Moja mama ma na koncie studia mgr, podyplomówkę, perfekcyjnie zna niemiecki, jest dobra, w tym co robi. Wiele lat pracowała na kierowniczym stanowisku, od paru lat pracuje "na pół gwizdka", bo trochę jej zdrowie szwankuje. I właściwie od razu powinnam była napisac o niej, a nie o wymaganiach taty, bo choć ojciec jest powiedzmy "demonem" mojego życia;) i faktycznie czasem mam poczucie, że wiele rzeczy robię z przeświadczenia o konieczności spełnienia cudzych oczekiwań, to jednak zawsze mama miała na mnie większy wpływ. Patrzę na to, jak się ubiera, zachowuje - i wiem, ze mi się to podoba:) i ze tez tak chcę;) mama - pozornie - wymaga ode mnie wiele, wiele mniej, zawsze mnie akceptowala i nieraz dala ojcu odczuc, ze ma poglądy "z sufitu";) ale w efekcie: przpominam ją trzy razy bardziej, niż tatę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunferr5555
dłońka stopeńka aż miło sie czyta twe wpisy :) masz tylko 26 lat naprawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiechna sali i tyleee
chwalicie tą dziewczyne tak jak by była autoryt jakiś a ona na stówe nie ma męża i dzieci jeszcze więc jak dla mnie nie ejst osobą która ma klase...kobieta która w tym wieku ma rodzine ,dzieci jest naprawde godna podziwu a nie laska co lata tylko za karierą ..ale kretynki stąd łykną wszystko.........żal......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini miś
śmiech na sali - zazdrościsz i tyle :p i nie umiesz pisać po polsku:) i masz poglądy jak z minionej epoki!! :) jeśli ktoś tu jest żal.pl, to ty raczej :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękny facet z niego
laski ja sie przylaczam do topiku ale jutro bo dzis niedziela i odpoczywam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam kase to mnie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×