CHCE BYC Z CORKA!!!!!!!!!

z mojego doswiadczenia...ciezko znalezc opiekunke, ktora wezmie taka robote, bo...one chce zarobic. Jak biora dziecko to na dluzej. Ale moze kogos znajdziesz, moze z rodziny.

ok, to lecimy pytaniami: - co zrobisz, jesli nie bedzie mozliwosci zatrudnienia opiekunki? - czy masz kogos (poza opiekunka), z kim mozesz zostawic dziecko w razie naglej sytuacji? - nagle tracisz prace i mieszkanie. co zrobisz? i tak dalej

Mijasz sie z celem. czy aby nie kieruje toba chec zemsty?

no przeciez pisze ze juz mam taka opiekunke, ktora wczesniej z dzieckiem siedziala i brala grosze za opieke, a z ta praca to nie tak, ze mnie nie ma caly dzien, po prostu, czasem ide na 2-3 godziny, a czasem na 8, casem pracuje do poludnia a czasem po poludniu, mam nienormowany czas pracy-o to mi chodzilo

samotny a po co chcesz corke wziac do siebie? zeby jej matce na złosc zrobic? powiedz mi ona po prostu rano wstała i wyszła tak? a ty nie wiesz do dzisiaj dlaczego?

nie wierze. I ta opiekunka bylaby tak o na zawolanie?

ja nie chce cie krytykowac, bo nie znam waszej sytuacji, ale miej swiadomosc ze sad nie przyzna ci opieki nad dzieckiem tylko dlatego ze ty tak chcesz i juz.

Faceci to kosmici. Im sie wydaje, ze to tak lekka praca wychowywanie dzieci, ze za wszystko mozna zaplacic. Bawi mnie to.

kazdy facet mysli ze ciezko charuje, przychodzi do domu na gotowy obiadek i zasiada z pilotem w reku przed tel bo jest zmeczony! A kobieta? przeciez czym ona sie zmeczyła? 8-godzinna pracą? bawieniem dziecka, praniem, gotowaniem, sprzataniem? hmm niemożliwe :)

no nie moge! kłociliśmy sie napewno nie raz =a kto sie nie kłóci???? ma koleżanke która ma 2 dzieci -kazde z innym na nie alimenty i teraz u niej jest - wczesniej tez tam jeżdziła nakładła jej pewnie mądrosci do glowy ze po co sie kłócic jak mozna mieć alimenty i zyć

samotny tatus - to byly jak najbardziej powazne pytania. no ok, masz te nianie. ale pewnego dnia nianie rozjeżdza samochód. co wtedy zrobisz? zrezygnujesz z prac? na gwalt bedziesz szukal kobiety ktora ci dziecka popilnuje za marne grosze (ceny po znajomosci to nie ceny rynkowe!)?

tez nie wyobrazam sobie stalej opiekunki za takie grosze. Moze robila to z doskoku? a moze liczy na ciebie jako na przyszlego mmęza? Nie wiem, ile ma lat, ale jesli bedzie siedziec w kazdym momencie, kiedy trzeba przy czyims dziecku za 300 zl, to despertka, chyba nie ma zbytnich ambicji zawodowych i innych, nie wiem, czy dziecko sie przy niej rozwinie. Chyba ze robi to z milosci do ciebie.

moim zdaniem miała racje! no bo po co sie kłucic i marnowac zycie jak mozna miec alimenty i zyc! moze te kłutnie były tak uprzykrzające zycie ze nie dało sie tak dalej? a mysleliscie o dziecku podczas tych kłutni? na pewno dla małej to nie było miłe - moze faktycznie lepiej sie rozejsc

jeszcze mam mame

Ja to znam z doswiadzczenia. Jestem w stalym zwiazku, prowadze firme z dzieckiem na reku, bo zal mi jej dac do zlobka czy wynajac obca babe( tu tez mam doswiadczenie, mialam do chlopcow swoich 3 opiekunki, porazka, jeden w zlobku byl pomysl mojego meza, dziecko ryczalo do momentu przyjscia po niego ) a moj szanowny maz uwaza, ze ja nic nie robie. Prawda taka, ze zasuwam na 4 etatach. Niestety nie jest to doceniane. To ze chce miec dziecko przy sobie odbierane jest jako moj debilizm przez mojego szanownego meza.

no jak masz chetna mame to inna sprawa. Bo tak, to chyba,ze sad zasądzi alimenty od matki dziecka dla ciebie.

ha he ha - wiesz, nie wszystkie opiekunki sa do dupy, wiec takie zacietrzewienie moze byc niepokojace, co nie znaczy niezrozumiale - sama bym chodzila w nerwach, co sie dzieje z dzieckiem

tak rozejśc sie? wyobrażcie sobie ja. bez dachu nad glowa bez kasy -bez pracy -co ona zaoferuje za przyszłosc mojej córce? ile moge placic alimentow 400- 600-800? co za to kupi? gdzie zamieszka za taka kase?

do lookalike - oczywiscie ze nie wszystkie. Na koniec trafila mi sie kobitka super, ale nie byla tania. Prawda jest taka, ze nie ma co sie odgrywac, tylko siasc i porozmawiac z byla partnerka, jak ona to widzi. Taka wala o dziecko odbije sie tylko na nim. Nadal jednak uwazam, ze faceci nie do konca zdaja sobie sprawe ile wysilku trzeba wlozyc, zeby wychowac dobrze dziecko.

samotny tatusiu, uwazasz, ze twoja byla partnerka jest zla matka? Jezeli nie, to jednak moze warto jej placic zamias opiekunce?!

ludzie, co wy się faceta czepiacie?? ma warunki lepsze niż ex partnerka i CHCE się córką zajmować, więc gdzie wy do chuja pana widzicie problem? jakby to była kobieta to tez byłyby durne pytania pt co zrobisz jak opiekunkę samochód rozjedzie? nie! byłyby teksty "na pewno sobie poradzisz!" ale co tam, ojciec jest rodzicem drugiej kategorii. ojciec jest od zarabiania kasy, nie musi sie wtryniać w wychowanie, prawda? super :-o

biologicznie bardziej zwiazane z matka, wiec facet musi miec powazne argumenty,zeby je matce odebrac, nie tylko ,ze da radę albo lepiej stoi finansowo.

Bezsensu ten spór, czy gościa stać na opiekunkę, czy nie. Sam autor twierdzi, ze tak. Tato, pogadaj z prawnikiem. Jesli jesteś w stanie udowodnić, ze matka zaniedbywała dziecko, i że masz lepszą więź emocjonalną z córeczką, to są szanse. I nie rób tego tylko po to, by coś udowodnić. Zastanów sie, co tak naprawdę będzie dla malutkiej najlepsze. Wojny między rodzicami nigdy nie są dobre, a najwyższa cenę płacą dzieci. Powodzenia.