EURO 2012 tak, ale pod warunkiem, że będzie stadion w wraszawce

O, kuźwa. No to chyba raczej nie będzie tego EURO u nas. Przecież te warszawskie ciule w życiu tego stadionu nie wybudują. Szkoda

a kogo obchodzi jakies euro i tak pilka jest u nas na podworkowym poziomie

ale bedzie. wystarczy tylko go zbudowac a wlaściwie przystosować , centrum handlowe wokół stadionu juz jest a i mnóstwo kibiców zagranicznych tez...

Mało, że się robi zrzutę na tych cieci (bo stadion narodowy, a jakże, więc jest już bardzo dobry powód, aby zachachmęcić kupę kasy ze środków dla całego kraju), to jeszcze trzeba im będzie pewnie fizycznie ten stadion zbudować. A bo to cokolwiek zbudować potrafią? Tylko bić szyt na pianę.

Po co budować stadion. Obstawić wszystko szczękami. A zamiast Stadionu Narodowego nazwać Plac Ortodontów, hehe

Spoko spoko. Autostradę wybudowaliśmy, to i ze stadionem sobie sami poradzimy.

No a j jestem ciekaw czy w innych miastach dadza rade np. w Gdansku ???

Tak, wyjatkowa perełka architektury. Zakompelsieni ciule leczą swe kompleksy budowanymi naprędce wieżowcami. Otóż nawet gdy już całe środmieście zabudujecie tymi koszmarami to i tak z daleka będzie widać zagony buraków

Co z tego, że wieżowce, jak 50 metrów obok zaszczana Chmielna :-)

No, wczoraj w TV mówili, że w Wawie JUŻ niedługo zaczną nawet rozbierać stary stadion. Jakoś im do 2012 na tym rozbieraniu zleci (choć myślę że i tak się tak całkiem rozebrać nie uda), a potem to się na łące wyznaczy linie i do gry! Warszawie taki stadion i tak starczy, nie trezba będzie ze szczękami się tragać na górę :-) :-)

Odwalcie się w końcu od Warszawy. Żal wam du.pę ściska, że jestescie 3 poziomy poniżej nas, biedaszyby?

Gdyby nie te biedaszyby, to byście prąd w tej waszej warszawce z dynama od rowerów brali. Nie tworzycie niczego namacalnego, nawet sami dla siebie nic zbudować nie potraficie, przewracacie tylko papierki w tę i z powrotem, żerując na dotacjach i pieniądzach z zewnątrz. Nadmuchiwani pseudobogacze.

Warszawka to wyjątkowe buce. W całej Polsce chodzi określenie na kierowcę-debila: "warszawiak".

Warszawiak kierowca = akwizytor-wariat lub burak w leasingowanym BMW