Spojrzałabyś na chłopaka, który...

Pewnie. My toniemy w stereotypach :(:(>

A te wypacynkowane lalusie, których wszędzie pełno to niby mężczyźni są? Bo ja juz się zaczynam gubić ;]

tez mam 20 lat i powiem Ci, ze jesli widze chlopaka z pomalowanymi oczami, czy paznokciami (a zdarzalo sie takiego zobaczyc gdzies w tramwaju) to zastanawiam sie co z nim jest nie tak... Przykre,i ale taka jest rzeczywistosc. Zyjemy w spoleczenstwie masowym, w kulturze masowej i to co przez nia nie jest przyjete za norme budzi zdziwnienie, zaszokowanie, odraze, nie jest akceptowane itd... Ale powiedz, dlaczego chcesz sie malowac? Co chcesz przez to wyrazic? Chcesz udowodnic, ze przywilej malowania sie nie jest zarezerwowany wylacznie dla kobiet Ze zyjemy w czasach rownouprawnienia i Ty tez mozesz? Chcesz byc oryginalny, chcesz sie wyróżniać z tłumu? Dlaczego nie zgadzasz sie na to, by byc normalnym, zwykłym, przecietnym facetem?

A co znaczy normalny, zwykły, przeciętny facet? Nie sądzę, żeby te określenia miały wydźwięk pozytywny. Zostać nazwanym 'zwykłym' albo 'przeciętnym'. Ja bym się obraził :] Co jest fajnego w byciu zwykłym? Poza tym normalność jest względna. Nie chodzi mi o wojowanie o prawa mężczyzn, bo mnie oni nie interesują ;] Po prostu dla mnie liczy się indywidualność. Fizyczna i duchowa. A jak patrzę na tych waszych mężczyzn to ziewam ze znudzenia, wszystko takie poprawne, 'normalne, zwykłe, przeciętne'. Mam wrażenie, że 90% społeczeństwa żyje tylko po to żeby umrzeć. Aha, i po drodze spłodzić dzieciaka, żeby gatunek przedłużyć.

Jeśli chłopak chce się malować niech się maluje, mi to nie przeszkadza. Każdy ma prawo robić to co chce, jeśli nie krzywdzi tym innych.

Właśnie. Fajnie jest się wyróżniać. Ale muszę przyznać, że trudno będzie Ci poznać dziewczynę, która zaakceptuje malowanie paznokci przez faceta :(:(:( Smutne ale taka jest prawda :(

Jestem przystojny, ale jeśli pomaluję paznokcie to rozumiem, że nie mam szans :P Nawet jeśli by się okazało, że magicznym sposobem można ten lakier zmyć i mieć z powrotem ludzkie, męskie dłonie? :P

Wiesz, często bardzo ważne jest pierwsze wrażenie. :(

Ja bym spojrzała na takiego chłopaka. i nie jestem żadną rozhisteryzowaną 13 latką. jeśli chcesz w ten sposób wyrazić siebie to nie przejmuj się opiniami innych ludzi.

A skąd te smutne minki? :P Mi wcale nie jest smutno :P

Pomaluj się i zobacz co się stanie. Poza tym wątpię by to wzbudziło większą sensację

Nie podam Ci definicji "normalnego" faceta, ale powiem Ci, co dla mnie znaczy okreslenie, normalny, przecietny facet. Taki facet nosi spodnie,bluzy, koszule, garnitury; pachnie wodą po goleniu; ma w sobie cos z dziecka (u jednych to zamilowanie do gier komputerowych, z ktorych nie wyrastaja, czy moze sklejanie modeli samolocikow ;) ), Taki facet jest z kobieta, kocha ją, tworzy z nia zwiazek. Ci pospolici faceci, ktorych widujesz na ulicach, wcale nie sa pospolici, nudni, szarzy. To, ze wygladaja jak większość nie odzwierciedla tego jacy są. Nie żyją po to by przeżyć swoje życie i umrzeć. Zreszta kazdy przezywa swoje zycie jak chce. Nie da sie ocenic czlowieka po wygladzie. Facet w zwykłych jeansach, z bluzą jakich w sklepie tysiace- czy patrzac na niego wiesz, ze jest wzietym fotografem, zwiedza, podrozuje, rozwija swoje pasje, poszukuje wciaz czegos nowego. To tylko przyklad. Po co obnosic sie z tym jakim sie jest? Po co przyklejac sobie kartke na czoło i odkrywac wszystkie karty? Kazdy czlowiek, to tajemnica, a tajemnica jest magnesem, ktory przyciaga ludzi do siebie nawzajem. Spojrzalbys na mnie i powiedzialbys "przecietniara"- bo uwielbiam jeansy, koszulki i ogolnie styl casual. A nie masz pojecia co jest moja zyciowa pasja, co robie i jak robie. Kazdy czlowiek ma coś w sobie, ale niekoniecznie wystawia to na widok publiczny...

fikimiki, wiesz, ja ciągle próbuję się odważyć, ale jest mi ciężko. Nie ubieram się jak baba, to odpada, bo mnie nie kręci :P ale uważam, że podkreślenie oczu kredką nie jest jakimś fetyszem, albo te paznokcie... Nie wiem, to jest chęć pczucia się jak to jest, zaszokowania, sprowokowania... trudno mi powiedzieć ską to się bierze. Może chodzi o wolność?

Podpaske tez sobie załóż, a co, przeciez rownouprawnienie jest. Ale najpierw wycieraj o nią stare śledzie i smaruj przecierem pomidorowym aby bylo bardziej naturalnie.

Wiem, że Ci nie jest smutno. Ale mi jest smutno :(. Wiesz rozumiem Cię, że chcesz się wyróżniać. Mnie też nudzi pospolitość wokół. I muszę przyznać, że mi się podobają oryginalni chłopcy. Przytaczałam tu opinię większości znanych mi dziewczyn

Niektórzy ludzie po prostu lubią być oryginalni i bawić się swoim wyglądem nie wszyscy muszą wyglądać tak samo, dzięki nim jest ciekawiej na świecie

Maluj. jak raz wyjdziez z pomalowanymi slepiami na ulice to najprawdopodobniej juz za rogiem ci je podbiją i nie bedziesz musial ich malowc przez jakiś czas. problem rozwiązany

Ja mam kolegę, który podkreśla oczy czarną kredką, farbuje włosy na czarno:) dla niego to wyjście poza sztywne ramy jakie narzuca nam społeczeństwo... Może zdziwicie się ale jest bardzo lubiany na naszym roku, zawsze odstawia różne śmieszne rzeczy na wykładach, po prostu dusza człowiek:) a to że się maluje to co?? przecież nikomu nie robi krzywdy. ludzie - bądźmy tolerancyjni:)

a ja nie mam nic przeciwko facetowi malującemu oczy/paznokcie. jeśli facet jest naprawdę męski, to wygląda dzięki temu jeszcze bardziej męsko :)

lakasta - zgadzam się jak najbardziej z Tobą :) Dla Twojej wiedzy też noszę spodnie, bluzy, koszul nie (już nie mówiąc o wpuszczanie ich w spodnie :P). Ja też pachnę, chyba nie uważasz, że jestem brudasem? :P Ja uważam, ze wygląd może być doskonałym odzwierciedleniem wnętrza człowieka. Oczywiście nie każdy musi tak uważać :P Co do kobiety to nie wymagam od niej oryginalności :P Wystarczy, ze jest ładna i umie się ubrać ;)

kremy, balsay, maseczka to jest już max dla faceta. żadnego makijazu, chyba ze jestes aktorem i rola wymaga :P

I ty chcesz szokowac? szokowanie jest dla odwaznych a ty siedzisz na babskim forum jak ostatnia ciota i trąbisz na całe gardło ze nie masz odwagi. dobra rada: nie maluj. bo jak sie ktoś na ulicy na ciebie krzywo spojrzy to sie poplaczesz jeszcze i ci sie ten makijazyk rozmaże

"co do kobiety to nie wymagam od niej oryginalności" no wlasnie. wiekszosc kobiet tez nie wymaga oryginalności od faceta.

MALUJ! bedziesz mogl w wolnych chwilach dorabia za clowna z McDonalda

Ja lubię się wyróżniać i nie mam nic przeciwko innym osobom, które potrafią się wyróżniać : mój styl to mix elegancji z ekstrawagancją. Nie przeżyłabym gdybym nie zrwaccła na siebie uwagi. Znajomi mi mówią: wow masz zarąbisty styl i gust nietuzinkowy.

a ja lubię oryginalnych ludzi, którzy potrafią się wyróżnić. zwłaszcza, jeśli wyróżnianie się wyglądem idzie w parze z niebanalną osobowością i zainteresowaniami :)

hehehe

hehe nawet przez mysl mi nie przeszlo, ze jestes brudasem :P Napisales, ze wyglad moze byc doskonalym odzwierciedleniem wnetrza człowieka- zgadzam sie, bo moze tak byc. I przyzanm sie, ze zdarza mi sie zgadywac sobie jaki ten ktos jest, ale tak sie dzieje tylko wtedy, gdy zauwazam jakies wyraziste osoby np. pojawia sie dziewczyna w mini, mocny makijaz itp itd. i to nie przesadza mi o danej osobie. Po prostu jak to mowia "jak Cie widza, tak Cie pisza" Jak ktos chce, zeby ludzie wiedzilei jaki jest i chce to pokazac strojem/wygladem- jego wola. Ja osobiscie wole "zwykle opakowania", by pozniej moc powiedziec "surprise" i zaskoczyc/ byc zaskoczana :P Takie jest moje zdanie ;)

Ale ja nie jestem żadnym gejem czy 'metrem' :D :D Po prostu chcę się wyróżniać, chcę być 'jakiś'. I na zewnątrz, i wewnątrz. I proszę nie wyskakiwac z jakimiś maseczkami i balsamami? Co ja, pedał jestem? ;]