Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Łukasz_28 lat

żona nigdy nie mówi do mnie po imieniu

Polecane posty

Gość całkowicie czarny kot
poradzę Ci coś mój ostatni facet miał na imię Łukasz (okazał się wyjątkowym, ale to wyjątkowym, gnojem i choojem - ale to pominę :P) zwracałam się do niego 'Szu' od końcówki Łuka-szu można tez pokombinować i zrobić 'Lu' od początkowej sylaby... zawsze można jakoś pójść na kompromis:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łukasz_28 lat Jesteśmy razem już 6 lat. Ani razu do mnie nie zwróciła sie po imieniu, zawsze jakoś bezosobowo, tylko dwa razy podczas kłótni wypowiedziała moje imię. Zapytałem ją dlaczego tak jest, przecież ja mówię do niej Ania, Anusia, kociątko itd. Ona odpowiedziała, ze nie znosi mojego imienia. Bez żadnej przyczyny, ot tak. Przykro mi sie zrobiło, bo do wszystkich innych ludzi mówi zdrobniale i pieszczotliwie. Co mam o tym myśleć? ...podejrzewam ze nie chce pomylic imienia z była swoja najwieksza miłoscia....:O:O:O smutne ale chyba prawdziwe:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rorierieorie
troche sie czepiasz wg mnie :P ja tez nie mowie do mojego po imieniu, nie to, ze mi sie jakos wybitnie nie podoba, po prostu nie lubie, wole powiedziec misku, czy skarbie, zreszta mamy szereg roznych smiesznych nazewnictw, dla odmiany ja nienawidze jak on mowi do mnie po imieniu, nie lubie swojego imienia, zawsze bylo beznajdziejnie zdrabniane, zwlaszcza, ze jako dziecko bylam dosc niesmiala i cicha i to zdrobnienie kojarzy mi sie z taka dupowata niedorajda :P takze jak czasami powie do mnie po imieniu to niedobrze mi sie robi i zawsze go poprawiam, zeby mowil np kotku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fleno
Moja matka mówiła do ojca po imieniu zdrobniale,a ojciec czasem zdrabniał jej imię,jak coś od niej potrzebował.Nie byli udanym małżeństwem,często marzyłam,żeby się rozwiedli.Mój były mówił do mnie wyłącznie po imieniu,a do swojej obecnej:"Misia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 52
Łukasz, doskonale ciebie rozumiem, moja żona nie mówiła do mnie po imieniu przez 20 lat. Zamiast mojego imienia słyszałem jakies dziwne chcrzakniecie a potem przechodziła do meritum. Też zwracałem na to uwage, prosiłem, pytałem dlaczego? Pytał równiez nasz syn ( wtedy kilkunastoletni). nie pomogło. Przez te lata zbierało sie to we mnie i czasem próbowalem być złosliwy, równiez celowo pomijałem jej imię. Na dłuższą metę to niczego nie zmieniło a przeciwnie, ja czułem sie okropnie. W koncu doszło do zdrady z mojej strony i to był przelom. Zona zaczęła mowić do mnie po imieniu. Niestety, wydaje mi się, ze jest to dla niej porażką z którą trudno się pogodzić. Moja rada- zmień dziewczynę, to juz jest chory zwiazek i kiedyś jej to wykrzyczysz. miłość to nie tylko zupa na stole i wyprasowana koszula, to równiż słowa. Dodam jeszcze,że nie mam na imię ( przepraszam zainteresowanych ) Adolf, Bonifacy , Apoloniusz itp. moje je imię jest popularne i łatwo je zdrobnić , co z resztą czyni wiele osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaproponuj jej, żeby się zwracała do ciebie "kolego małżonku", bardzo oryginalnie i kabaretowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak miałam :) Do mojego faceta nigdy nie mówiłam po imieniu bo mi się straaasznie jego imię nie podobało :) i nie chciało mi przejść przez gardło - używałam wszelkich innych pieszczotliwych określeń ale po imieniu NIGDY :) chyba mu to wadziło ale nigdy wprost mi o tym nie powiedział :) Zaczęłam do niego mówić po imieniu dopiero jak się rozstaliśmy :) No ale tego sposobu nie polecam :D Nie wiem - porozmawiaj z nią że bardzo Ci na tym zalezy... może się przełamie :) Chociaż mój tata do mojej mamy też nigdy w życiu po imieniu nie mówił a byli dość udanym małżeństwem :) więc może możesz żyć nie słysząc imienia swego wypowiadanego przez nią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh co poradzic
imię mojego faceta strasznie mi się nie podoba :D zawsze jest Tomasz Tomasz :D nie mówię Tomek bo to jeszcze gorzej :D nie wiem no...trochę dziwne, delikatnie mówiąc...żeby nie mówić po imieniu ... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /...............nie zartuje
zmien imie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz- to super imie.nie rozumiem twojej zony zupelnie.wie,ze gdyby zwracala sie do ciebie po imieniu to zrobilaby ci tym wielka przyjemnosc,a jednak tego nie robi.mysle,ze to jakisz szantaz emocjonalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak cie woła np
jak jest wiecej osób, na zakupach itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1-4mm
Moj ex facet tez nie mowil do mnie po imieniu, chyba ze w sytuacjach kryzysowych i to tylko wtedy, gdy gdzies w poblizu byli znajomi. Lacznie wypowiedzial to imie 4 razy w ciagu 2 lat. Zawsze sadzilam, ze robi to celowo, zeby nie wrylo mu sie w pamiec, i zeby przez przypadek do drugiej swojej laski (byl czas o gre na 2 fronty go posadzalam) nie zwrocic sie moim imieniem. Smutne w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roiboos
moj byly tez nigdy mnie nie nazywal po imieniu, po prostu nie potrafil go prawidlowo wymowic, a to co wymawial brzmi moim zdaniem paskudnie - matina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1-4mm
Z tym, ze np moje imie jest zupelnie normalne, neutralne, latwe do wymowienia, krotkie, bez szeleszczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja pierwsza praca.....
a moze ma kochanka na boku i woli do obu mowic bezosoobowo typu kotku niz palnac kiedys gafe i nazwac cie jego imieniem albo jego-twoim? serio mowie...ja dla ostroznosci nie uzywam imion chlopcow, bo zwykle krece z kilkoma na raz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja pierwsza praca.....
jezu nie zauwazylam ze to temat z 2009:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj narzeczony tez lukasz ma odwrotnie,nie lubi jak mowie do nie po imieniu woli jak mowie kochanie,skarbie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze ja wiem co zrób
zacznij do niej mówić po imieniu jakiejś innej kobiety albo sobie jakieś wymyśl:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż do każdego mówi po imieniu do mnie nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mezatka od dekady. Maz nie-Polak (zaden muslim ani czarnoskory). Kocham bardzo, ale tez nigdy do niego nie mowie po imieniu. Brzmi dla mnie za malo swojsko, „nie czuje” tego imienia (choc jest ladne, stylowe mozna rzec). On do mnie po imieniu tez nie, poniewaz nie lubie (moje imie do mnie nie pasuje). Zwracamy sie bezosobowo w jego albo w moim jezyku. Kochanie, sweety, honey i tak dalej w ten desen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurde mole 2008.09.28 niecierpie slowa"kochanie" to takie durne zdrobnienie do tego stare i beznadziejne,ja do mojej Ani mowie myszorka,albo kruszynka,Nusia,Mycha, smiech.gif xxx Hahaha. Ciekawe, czy ten kolo zmądrzał od 2008 :-) Kochanie beznadziejne, a Myszorka i reszta niby git? Hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat stary, ale jak widać jary. Autor pewnie już tu nie zagląda, lecz i tak się wypowiem. Łukasz to nie jest brzydkie imię. Tylko brzmi trochę twardo, oficjalnie, a z kolei „Łukaszku” trochę za bardzo infantylnie. Bez oporów zwracałabym się tak lub tak np. do kuzyna, natomiast do męża wolałabym jakoś cieplej i jednocześnie poważniej niż „Łukaszku” - kochanie, skarbie, kochany mój. Ale co kto lubi, nie twierdzę, że wszyscy muszą uważać tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łukasz czego szukasz? :-) A tak na poważnie, to dużo jest imion brzmiących jak wskazano we wpisie powyżej. Męskich i damskich. Albo się ma farta, albo nie. Najważniejsze jednak, że założyciel tego tematu lubi własne imię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem ale tez się zastanawiałam bo mój mąż wcale nie mówi to mnie po imieniu tylko używa przymiotników. to smutne bo z czasem tak się do tego przyzwyczaiłam choć mi brakowało że jak powiedział do mnie po imieniu to miałam wrażenie że na mnie krzyczy. nie powiedział mi że nie lubi mojego imienia i nigdy przenigdy przez wiele lat małżeństwa nie zdrobnił go . osobiście lubię imię Łukasz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×