Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość surrealistyczna_81

NADINTERPRETACJE KOBIET - CZY TY TEŻ MASZ Z NIMI DO CZYNIENIA??

Polecane posty

Gość sprzedam wam mój patent
"jak bedziesz jak moj ojciec to ja bede jak twoja mama" dobre! :-D Tylko mój ma fajną matkę i ogólnie ją lubi - więc ja tu nie mam broni w ręku :-( :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surrealistyczna_81
tak...wilgotne ręce od łez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie kto
piszcie, ja nic nei napiszę, bo nie nadinterpretuję mimo ze jestem kobietą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam pelno takich sytuacj
przyklady ja:nie lubie swojego nosa :( on: dlaczego? ja: bo jest za duzy :( on: ja go bardzo lubie i gdybys mi nie powiedziala ze jest duzy to bym nie zauwazyl ja: aha czyli zauwazyles i uwazasz ze jestem brzydka?! DZIEKI! :D ja:uwazasz ze mam duzy brzuch? on: nie, bardzo go lubie kochanie :* ja: no ja uwazam ze jest troche za duzy on: jesli tak uwazasz to pocwicz troche, porob brzuszki moze ja: CZYLI JESTEM GRUBA TAK? DZIEKI! :D standard.. to sa autentyczne dialogi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
lekko offtop - po co mowicie facetom ze macie duze brzuchy, cellulitis albo krzywy nos?... przeciez dopoki im tego nie pokazecie to oni tego nie widzą... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perłaaa
haha ja soebie nie radze doprowadzam do szalenstwa..a potem mam wyrzuty sumienia...;] niestety nie wiem jak sobie z tym radzic...a tym bardziej aż żal mi tych faceów;p;p hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam i mam 2 wnioski: numero uno: srednia wieku piszacych tu kobiet wynosi mniej wiecej 17 lat, bo majac juz tych lat chociaz o kilka wiecej wie sie zazwyczaj, ze mezczyzni ogolnie zle reaguja na aluzje i niedomowienia, a fochy to tylko strata czasu. Partnerstwo polega na tym, ze otwarcie mowi sie o tym, co nas boli i nie robi sie co chwile z igly widel. numero due: ja chyba jestem z innej planety, bo nie mam takich jazd, jak wypowaidajace sie tutaj panie. Byc moze wiaze sie to z tym, ze moje studia wymogly na mnie poznanie specyfiki funkcjonowania mezczyzn i kobiet (odrebnego funkcjonowania). Sekata - jak chcesz byc harujacym wolem i cierpietnica, normalnie pracowac, pucowac caly dom, gotowac i rozleniwiac swojego meza do reszty, to potem sie nie zal, ze Cie wkurza. Zapewniam Cie, ze domowe obowiazki mozna podzielic :) w.w.w. i R - bardzo, bardzo madrze i powaznie piszecie. R - o ile sie nie myle, jestes wolny...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perłaaa
a ja uwazam ze facet majac 22 lub 26 lat potrafi sie zachowywac jak małe dziecko...i sam sie foszyc i wykazywac zazdrosc o kobiet w sposob zenujacy i równiez doprowadzic do szalenstwa..wiec jesli tak nzasz skomplikowana psychike kobiet i mezczyzn wiesz kto jest dojrzalszy czy nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
dziekuje bardzo :) takam mądra bo 30 lat na karku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz nie jestem facetem to pytanie \"o czym myslisz?\" mnie straaaaaaaaaaasznie wkurza!!! nigdy tego pytania nie zadaje facetowi, bo to jego sprawa o czym mysli :P natomiast sama mam duzy problem z nadinterpretacja buu probuje nad tym pracowac ale JAK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popraw gramatyke moze
hehehe (mam 27 lat, to do jednej z ostatnich wypowiedzi , o sredniej wieku na tym topiku ) " Ja: Wyjdź! Wyjdź natychmiast! On: (wychodzi no bo mu kazałam) Ja: Ty draniu! Wychodzisz!.... Ciekawe, bo dla wszystkich kobiet to oczywiste, ze jak kobieta krzyczy, ze facet ma wyjść, to znaczy, ze ma nie wychodzić. A dla mężczyzn nie" mialam bardzo podobnie ostatnio ;) Poklocilam sie troche z moim facetem i zapowiedzial, ze nie bedzie spal w sypialni tylko na kanapie i zebym mu poscielila tam :P Ja powiedzialam : "masz trzy wyjscia -albo spisz ze mna albo idziesz do siebie (bliziutko ma) " No to poszedl ;) Rano przyszedl ze sniadaniem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---lekko offtop - po co mowicie facetom ze macie duze brzuchy, cellulitis albo krzywy nos?... przeciez dopoki im tego nie pokazecie to oni tego nie widzą... --- tu sie mylisz. po prostu: a) nie przeszkadza nam to. b) facet nie planuje z Toba zycia, dyma Cie tylko i zostawi dla takiej bez celulitu, z wiekszymi piersiami itd. ---haha ja soebie nie radze doprowadzam do szalenstwa..a potem mam wyrzuty sumienia...;] niestety nie wiem jak sobie z tym radzic...a tym bardziej aż żal mi tych faceów;p;p hehe--- jak sobie sama nie radzisz, to udaj sie do specjalisty. moze kiedys ktos na komu bedzie Tobie bardzo zalezalo, nie poradzi sobie z Twoimi akcjami. ---w.w.w. i R - bardzo, bardzo madrze i powaznie piszecie. R - o ile sie nie myle, jestes wolny...?--- dziekuje. carl lewis ze mnie zaden, ale zeby od razu wolny.. ;) tak jestem singlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---Ja powiedzialam : "masz trzy wyjscia -albo spisz ze mna albo idziesz do siebie (bliziutko ma) " --- jak bym nie liczyl, po arabsku czy rzymskimi, to widze tu dwa wyjscia napisalas ;) co to byla za klotnia? jakby mnie dziewczyna wyrzucila z mieszkania nawet swojego, to bym sie uniosl honorem i nie wrocil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
"R.... - tu sie mylisz. po prostu: a) nie przeszkadza nam to. b) facet nie planuje z Toba zycia, dyma Cie tylko i zostawi dla takiej bez celulitu, z wiekszymi piersiami itd." jassssne ;) nie widzicie i tyle. nie widzicie, dopoki ktos wam na cos nie zwroci uwagi - kolega, kolezanka albo sama dziewczyna. wiec po co wam mowic o - z reguly wyimaginowanych - defektach urody?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nie widze ze piersi ma za male? nie widze ze tyleczek daleki od wymogow unijnych? nie widze/nie czuje ze nogi golila pare dni temu? uwierz ze widze nawet kiedy obetnie grzywke o centymetr. widze zmieni lakier, lub doklei tipsy. widze tez gdy ma problem, bo zachowuje sie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
analizator ;) dobra, ustąpię trochę - 90% facetów nie widzi. za to te 10% narabia i zauważy wszystko ;) w sumie nie wiem co gorsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no nie;) zloty srodek to chyba facet widzacy wszystko z duza doza tolerancji. no i zakochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popraw gramatyke moze
"co to byla za klotnia? jakby mnie dziewczyna wyrzucila z mieszkania nawet swojego, to bym sie uniosl honorem i nie wrocil." R . - ja go nie wyrzucilam, tylko dalam wybor ,bo nie chcialo mi sie scielic kanapy - jemu zreszta tez sie nie chcialo ;) klotnia byla z serii lekkich, ale on czasami musi postawic na swoim... co mu sie nie udalo tym razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko sobie wyobrazic, kiedy mam oczami pare zdan. trzeba bylo uzyc argumentu ja slalam rano(albo ostatniej nocy) lozko Ty posciel teraz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po przeczytaniu tego tematu zaczynam podejrzewać, że nie jestem kobietą :P. Na szczęście zauważam podobne, do swoich, objawy \"niekobiecości\" u innych piszących w tym topiku, więc przynajmniej nie jestem osamotniona... Czy naprawdę tak ciężko traktować mężczyznę jak człowieka? Komunikacja międzyludzka jest - wbrew pozorom - bardzo prosta. Jeśli on pyta, co ci jest, a ty mu mówisz, że nic, to znaczy, że nic ci nie jest. Kropka. W porządku, mężczyźni nie odczuwają potrzeby codziennego prawienia kobiecie komplementów. Są z nią, a skoro z nią są, to znaczy, że chcą z nią być i im się podoba. Nie znaczy to, że nie będą tego robić, jeśli się im wytłumaczy, że to jest dla kobiety ważne. Najpierw jednak muszą to wiedzieć. Szlachetna sztuka porozumiewania się za pomocą telepatii dana jest nielicznym - i dzięki Bogu za to :D. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że fochy donikąd nie prowadzą i najbardziej odbijają się na tych, którzy się \"fochują\". Jeśli masz jakiś problem, to o nim powiedz. To naprawdę nie wina mężczyzny, że kobieta nie potrafi być szczera i otwarta, więc nie ma sensu go za to karać. Zadziwiające, jak wiele można osiągnąć, gdy potraktuje się mężczyznę jak partnera, z którym można usiąść, porozmawiać, uzgodnić pewne sprawy. Nagle okazuje się, że nerwy są zupełnie niepotrzebne. Oczywiście, to też kwestia wzajemnego zaufania i szacunku. Co za sens ma bycie z mężczyzną, do którego nie ma się na tyle zaufania, żeby dzielić z nim problemy, i którego nie szanuje się na tyle, żeby uważać go za partnera do rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwazam sie absolutnie za zadnego znawce czy eksperta zawilosci psychiki ludzkiej, po prostu mam pewne ELEMENTARNA wiedze na temat komunikowania sie z druga osobe i az mnie dziw bierze, ze dla przedmowczyn pewne rzeczy nie sa wcale oczywiste. Nie da sie powiedziec, ktora plec jest \"dojrzalsza\", a ktora \"mniej dojrzala\". To czysty absurd, to jak klotnia dzieci w przedszkolu, ze dzieczyny sa lepsze niz chlopaki, bo sie ladniej ubieraja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę że
dziewczyny górą chłopaki kanałami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobają mi się te dialogi...:D...poproszę o jeszcze :) ...pozdrawiam...🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nimfomanka23
Facet dzwoni do mnie, tlumaczy mi ze zalatwil sprawe o ktora go prosilam ale dla upewnienia sie mowi abym i ja zadzwonila i potwierdzila na bank stan rzeczy: ON: zadzwon, to bedziemy pewni na 100% JA: no ale dzwoniles juz, bez przesady oN: oj ludzie przeciez 2min ci to zajmie Ja: NIE KRZYCZ NA MNIE! (mowił jak najbardziej spokojnie:) ) On: Kochanie ja nie krzycze na ciebie, szczerze mowiac to ty nie wiesz nawet jak ja krzycze;) Ja: NO I CO MNIE TO INTERESUJE?! NIE CHCE WIEDZIEC I MAM TO GDZIES JAK KRZYCZYSZ , A TERAZ NIE KRZYCZ NA MNIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nimfomanka23
Ja mam wakacje a facet przyjechal do mnie na noc , ale byl po tygodniiu pracy po 12godz, wyrąbany na maxa mysli tylko o tym zeby isc spac a jutro rano pomyslimy nad kolejnym dniem, ale ja spragniona sexu tule sie do niego i kokietuje : ON: Kochanie wybacz mi ale nie jestem w stanie sie dzisiaj kochac Ja: Mrrr kochanie nie uwierze...na to jest zawsze ochota:P (mrucze mu za uszkami , przylegam cialkiem ..) ON: Sloneczko moje najdrozsze jutro ci wszystko wynagrodze , jestes seksowna piekna kobieta ale dzisiaj nawet reka nie moge ruszyc:( Ja: to gdzie sie szlajales zamiast roboty?? Na babach pewnie byles!!!! No i teraz sie seksu nie ma jak sie jakas dupe zaliczylo !!!! (FOCH, obracam sie dupa i zasypiam ze lzami w oczach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surrealistyczna_81
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×