Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porozmawiać po prostu chcę

Byłaś/eś wychowywany tylko przez jednego rodzica?

Polecane posty

Gość porozmawiać po prostu chcę

Jeśli są tu takie osoby, bardzo proszę o podzielenie się odczuciami. Jak brak ojca/matki wpłynął na Wasze życie, macie z tego powodu jakieś problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podniosę sobie co mi szkodzi
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhyjghhhhhhh
tak-dla mnie wszyscy faceci to huje-mam cudownego meza ale ciagle go kontroluje chcociaz nie ma najmniejszych powodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiać po prostu chcę
Dziękuję za odpowiedź i życzę Ci wielu szczęśliwych lat z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jaką sytuacje dokładnie pytasz? o rozwód? ojciec/matka alkoholik niebywajacy w domu? czy śmierć rodzica? każda z ych sytuacji inaczej wpływa na psychikę :( żadna z nich nie przechodzi bez echa w dorosłym życiu dziecka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiać po prostu chcę
Konkretnie chodzi mi o sytuację, gdy kobieta świadomie chce zajść w ciążę, wiedząc, że nie będzie razem z ojcem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam już kiedys ...
ja tak miałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiać po prostu chcę
Opowiedz coś więcej, proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóz w tej sytuacji nie pomogę . ale życze powodzenia w byciu i mamą i tatą . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brak rodzica zawsze znacząco wpływa na psychikę. Mój ojciec był alkoholikiem. Moja mama była mi matką i ojcem. Musiała dużo pracować, więc ja musiałam bardzo szybko sie usamodzielnić. Zrobię wszystko żeby moje dziecko zawsze miało pełną rodzinę. Zuzia bardzo, ale to bardzo jest za tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam już kiedys ...
hmmm... wychowywała mnie tylko mama , co prawda miałam kontakt z ojcem, ale dość okazjonalnie czy to jakoś negatywnie na mnie wpłynęło ? raczej nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magss
Wychowywalam sie tylko z mama-mialam wszystko(materialnie)cokolwiek chcialam ,mama starala sie jak mogla by zapewnic godziwe zycie mnie i mojej siostrze. Jednak zycie bez ojca to zycie ubogie..zazdroscilam kolezankom ze ida z tata do lasu....ze tata na hustawki...z tata do cyrku ..na ..lody ,ja mialam tylko mame i to totalnie uprzedzona do facetow.Cale szczescie ja nie jestem:-)jakas uprzedzona ale w kazdym facecie szukam trohce ojca( nie chodzi tu o wiek)tylko o byc ,bezpieczenstwo...i mam schizy ...niedopuszcze do tego by moje dzieci wychowywaly sie z jednym rodzicem..to bardzo egoistyczne podejscie...patrzysz na swoja wygode ,dobro czy dobro dziecka? Przeciez zawsze mozesz poznac kogos kto pokocha twoje dziecko jak swoje..nie pozbawiaj dziecka ojca.Nie znam Twojej sytuacji ,nie odbieraj tego zle..pisze to bo mi zawsze ojca brakowalo....ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam swego czarnego nicka
ja wychowalam sie bez ojca, matka czesto sie upijala moje dziecinstwo heh czasem bylo super czasem koszmarnie:( teraz jestem dorosla kobieta mam meza ktorego zdradzilam z ktorym jestem tylko dlatego bo nie chce zeby moje dziecko wychowywao sie tak jak ja... bez ojca. a poza tym osiagnelam bardo wiele w zyciu. Sama bez niczyjej pomocy. Mam wlsna firme, dom, pieniadze i co z tego skoro nie mam milosci bo nie umiem byc wierna, nie umiem byc rodzinna, odpycham rodzine meza choc chca sie zblizyc do mnie. Nie cierpie swiat i najchetniej spedziabym je sama. Jestem samotnikiem choc wygladam na osobe ktora lubi towarzystwo. I jeszcze ... ludzie mowia o mnie ze jestem twarda, zimna nie okazuje emocji i ze trudno mnie "zabic" a ja w gruncie rzeczy jestem zupelnie inna. to wszytsko na pokaz. HEh rozpisalam sie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhyjghhhhhhh
czasem lepiej zyc bez ojca niz z jakims draniem moja matka tez przysporzyla mi problemow wiec ja juz w ogole mam zrtya psychike swiatome decydowanie sie na macierzynstwo zeby tylko miec dziecko jest egoistyczne dzieci w szkole sa nadal brutalne bedzie bekartem etc niestety taka rzeczywistosc nie da sie byc dziecku i ojcem i matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam już kiedys ...
a ja właśnie nie uważam abym straciła coś przez to , że byłam tylko z mamą , wydaje mi się , że jeśli poświęci się dziecku wystarczająco dużo uwagi i czasu to nie odczuje zbytnio braku ojca jestem zupełnie normalnym dorosłym człowiekiem, bez jakichkolwiek uprzedzeń czy kompleksów mam normalną rodzinę , przyjaciół ... a to że tata nie miał za bardzo ochoty na wychowywanie mnie nie zrujnowało mi życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiać po prostu chcę
Celi xx - dziękuję za życzenia powodzenia :) Grzywa - tak mi przykro z powodu Twojego ojca :( pisałam już kiedyś - wspaniale :) Twój wpis podniósł mnie na duchu :) Magss - nie gniewam się, wręcz przeciwnie, nawet krytyczne wpisy mi pomogą :* nie podam swego czarnego nicka - dziękuję za tak długi wpis :* przykro mi, że miałaś takie dzieciństwo :( A co do mojej sytuacji, to jest banalna :D Bardzo pragnę przeżyć cud macierzyństwa, chyba każda kobieta chce :) Nie mam natomiast szansy być z mężczyzną, którego kocham. No i nie jestem już najmłodsza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiać po prostu chcę
gfhyjghhhhhhh - właśnie tego się boję, że skrzywdzę dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhyjghhhhhhh
do autorki-widze ze myslisz odpowiedzialnie nie bardzo rozumiem jestes juz w ciazy? czy po prostu szukasz tylko dawcy nasienia zeby miec dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiać po prostu chcę
Ujmijmy to tak: boję się, że niedługo będzie za późno na macierzyństwo. Jest pewien mężczyzna, którego kocham, ale nie mamy szans na wspólne życie. A z jakimś obcym facetem nie wyobrażam sobie mieć dziecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiać po prostu chcę
Jednym słowem myślę o zajściu w ciążę z moim ukochanym wiedząc, że zostanę sama z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela80
ja bylam wychowywana tylko przez mame i baaardzo jestem szczesliwa :) na 20 moich kolezanek tylko jedna miala wporzadku ojca, reszta to glownie pijaki. Ciesze sie, ze moja mama nie zgotowala mi takiego losu. Sama tez bym tak zrobila, w zyciu nie narazalabym spokoju mojego dziecka na zycie z jakims kretynem. Teraz sama mam cudownego meza, wiem ze bedzie wspanialym tatą. :) Ale mojej mamie zawsze bede wdzieczna, ze nie szukala mi na siłe tatusia- by tworzyc pozory- szczesliwej, katolickiej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiać po prostu chcę
:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiać po prostu chcę
Wszystkiego najlepszego, daniela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhyjghhhhhhh
jesli czujesz sie pewnie i psychicznie i finansowo i fizycznie to zycze powodzenia i szczesliwego macierzynstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wychowałam się tylko z mamą. nie czuję, żeby to jakoś negatywnie na mnie wpłynęło - jestem zdania, że na dziecko wpływa przede wszystkim ten rodzic, który JEST, a nie ten, którego nie ma. a moja mama zawsze była naprawdę świetną matką, nigdy nie brakowało mi uczucia z jej strony, czy coś. nigdy też nie odczuwałam braku ojca, bo po prostu nigdy nie doświadczyłam, jak to jest go mieć - jak się czegoś nie zna, to się za tym nie tęskni. jeśli o mnie chodzi - wszystko ok, jeśli tylko czujesz, że dasz radę wychować sama dziecko - emocjonalnie, finansowo, czasowo itd., to ja nie widzę przeciwskazań. PS. ktoś tam pisał o tym, że niby bękart, IDIOTYZM - nie żyjemy w średniowieczu, tylko w XXI wieku. to normalne, że niektóre dzieci mają tylko jednego rodzica, to się często zdarza i nie jest niczym nadzwyczajnym. w życiu nie spotkałam się z jakąkolwiek negatywną reakcją ze strony innych dzieci, ani nikogo. każdy normalny wie, że dziecko nie jest winne żadnych błędów swoich rodziców i nikt się krzywo nie patrzy na nikogo, tylko dlatego, że nie ma ojca. chyba trzeba być totalnym zacofanym głąbem, żeby z takiego powodu jeszcze kogoś dołować i wyzywać od \"bękartów\", ja jakoś jednak takich ludzi nie spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhyjghhhhhhh
ja tak jak pisalam-nie dosc ze ojciec mnie nie uznal to mama tez nie byla jak mama wiec to inna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhyjghhhhhhh
ja pisalam o bekarcie-mam 30 lat i jako dziecko czesto słyszałam od rowiesnikow wlasnie takie okreslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiać po prostu chcę
Tak, wszystko ze mną w porządku - i fizycznie, i psychicznie. Zarabiam też bardzo dobrze. Dziękuję serdecznie, gfhyjghhhhhhh :) Anyżówka, dziękuję i Tobie :) Na pewno dam radę, boję się tylko, żeby dziecko nie ucierpiało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiać po prostu chcę
gfhyjghhhhhhh - przykro mi :( mam nadzieję, że nie wywołałam w Tobie smutnych wspomnień moim tematem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×