Czy są tu krótkowidze o wadzie powyżej minus 7???

Jak sobie radzicie w codziennym życiu?:) nosicie okulary czy soczewki? zastanawialiscie sie kiedys nad laserowa korekcja wzroku?:) Zapraszam do dyskusji:)

Ja nosze soczewki, ale mam dużo mniej niż -7 :P

szczesciara;)

To wszystko przez moją głupotę, byłam młoda i myślałam po co mi okulary jak debil będę wyglądać i z -0,5 zrobiło się trochę więcej. Na szczęście jakiś mądry ziomek wymyślił soczewki i nie muszę się męczyć z okularami:) A w sumie co to za różnica czy -7 czy -5 czy -3 wada jak wada, trzeba ja korygować

ja mam -5:o nosze soczewki i okulary :>

Oj wierz mi ze jest roznica:) Przy wadzie powyzej minus 7 okulary juz nie wygladaja tak ladnie a soczewek nie mozna cale zycie nosic po jakims czasie oczy zaczynaja sie buntowac..wiem po sobie:(

e tam nie przesadzaj ja tam nie widze jakies wiekszej roznicy w swoich szklach

Dlatego chcialam pogadac z kims co ma wade powyzej minus 7:P

nadal nie wiem w czym problem bo teraz mozna sobie zamowic cieniutkie szkla ktore wygladaja jak zerowki

Ja nosze tylko soczewki i moje oczy jakoś się nie buntują :) A nosze już 2 lata

Nie chodzi o grubość szkła poza tym minus 7 nigdy nie ebdzie wygladac jak zerowka:)Najbardziej denerwuje mnie to ze oko jest takie malutkie w szkle:( fatalnie to wyglada..choc ja wlasciwie staram sie tylko chodzic w okularach po domu ale ostatnio oczy buntuja sie juz na soczewki i jestem poprostu w kropce..

Pogadamy jak ponosisz 12 lat tak jak ja:)

to trzeba sie umwalowac tak zeby sie oko powiekszylo :> ja tam lubie swoje okulary, poza tym pasuja do mnie

Ja nosilam soczewki szczesliwie 6 lat a po wizycie u lekarza kontaktologa wyszlo szydlo z worka i kazala mi nosic okulary bo moje oczy wygladaly w srodku bardzo zle ehhh :(

Uuu 12 lat to dużo. Ja się niesamowicie przyzwyczaiłam do soczewek, nie wyobrażam sobie żebym teraz miała chodzić ślepa, ale też nie widzę siebie w okularach... Mam nadzieję, że u mnie nic się nie będzie działa, regularnie chodzę do pana doktorka i jak narazie wszystko jest w jak najlepszym porządku.

mam wade -4.75 i -5.75, nosze soczewki od 7 lat a okulary az od 20 :), o operacji nawet nie mysle noszenie u mnie wyglada tak, ze po przebudzeniu wrzucam okulary, ktore po prysznicu zamieniam na soczewki, wieczorem na odwrot

Przez najblizsze 10 lat spokojnie mozesz smigac w soczewkach;0 potem moga sie zaczac problemy aczkolwiek to juz zalezy indywidualnie od oka;)

Ja bardzo zaluje ze kiedy mialam wade wzroku okolo minus 4,5 nie bylo jeszcze ortokorekcji :( teraz bym wiele dala aby taka wade miec i moc skorygowac do 0:(a tak moge sobie jedynie skorygowac do minus 2 lub minus 2,5:(

na początku też myślałam o operacji, ale lekarz mi odradził. Na razie jest mi po prostu wygodniej w soczewkach, kiedyś może przerzucę się na okulary. Ale w razie jakiś problemów z oczami od razu wywalę te soczewki mimo wygody zdrowie oczu na pierwszym miejscu. I mówi to przyszła służba zdrowia :P

Ja na operacje nigdy bym sie chyba nie zdecydowala..przez ostatni rok zastanawialam sie nad operacja laserowa keidy okazalo sie ze mam za duza wade aby przez soczewki ortokorekcyjne zlikwidowac wade do 0. Ale na alsera do tej pory nie zdecydowalam sie...i chyba tak pozostanie

mam -7,25, okulista przepisał mi -6,5 żeby wada się nie pogłebiała. Szkła plastkiowe wcale nie są grube. Myslalam o operacji, ale po pierwsze troche sie boje bo znajoma omal po niej nie stracila wzroku, poza tym trzeba miec czas na rekonwalescencje i oszczedzac wzrok nawet i pol roku po, a ja spedzam codziennie min 8h przed kompem. Lekarz mi odradzil soczewki, zreszta lubie okulary, dodaja mi wyrazu :)

Właśnie każdy boi się tej operacji laserowej. Mi mama po tym co usłyszała od lekarza powiedziała, że absolutnie nie da kasy, ale chyba sama bym się bała tego zabiegu...

Najbardziej bałabym sie nie samej operacji ale wlasnie powikłań. po zobaczeniu tej strony jakis czas temu calkowicie odechcialo mi sie lasera..podwojnie widzenie, efekt halo itd http://lasikdisaster.com/simulations.htm

W sumie nigdy nie wiadomo, czy wszystko w 100% się uda. Zawsze jest jakieś ryzyko. Każdy kto się decyduje na operację musi mieć świadomość jakie mogą być tego skutki.

smakoszka --> mogłabyś napisać coś więcej o tych soczewkach ortokorekcyjnych, bo nigdy o nich nie słyszałam. Ja mam -6 :)

http://www.eduskrypt.pl/ortosoczewki_spelniaja_sen_o_zdrowych_oczach-info-2008.html poczytaj tu sporo o tych soczewkach piszą.

PrZy wadzie minus 6 nie skoryguja do 0.. Słyszalam od pani Doktor u ktorj byłam We wrocławskim eyelaser ze prowadzone sa badania w USA wlasnie nad soczewkami o innej krzywiznie aby mogly korygowac wady wieksze niz te minus 4,5(minus5) Tutaj link do stornki jest tam rowniez filmik:) http://www.eyelaser.pl/index_oferta.php

Kurcze, ja mam -4.25, jeszcze rok temu bylo -3.25 :( Niestety ok 12 godzin dziennie spedzam przed kompem albo nad ksiazkami :( Moj kolega zrobil sobie to laserowa operacje z -4 i teraz nie musi juz nosic okularow ani soczewek. tez myslalam o tym, nie wiedzialam, ze to niebezpieczne :( W sumie liczylam na ta operacje, bo boje sie, ze moja wada wciaz bedzie sie poglebiac az bede calkiem slepa

to nie siedz nad ksiazkami tyle.One najbardziej niszcza wzrok

Musze sie uczyc :O