rzucilam palenie, zaczelam biegac cos dziwnego z plucem ratunkuuu

nie pale juz 4 dni, codziennie biegam. tylko cos dziwnego dzieje sie w lewej czesci mojej klatki piersiowej, to albo sdewrce albo pluco. biegac moglabym jeszcze dluzej tylko mam tak silny bol w klatce piersiowej gdy pobiegam chocby minutke, serce wali jak szlaone zwijam sie z bolu. gdy odpoczne chwilke to przestaje, wystarczy ze znow pobiegne 100 m i znow bol niedowytrzymania. palilam 10 lat. pomocy co to moze byc, a moze to normalne i przjedzie niedlugo? help!!!!!!!!!!!

chyba mam w plucach nowyotwór?

nie wkurzaj mnie podszywaczu, dla mnie to powazna sprawa czy ktos z was rzucal palenie i mial podobnie? to przechodzi?

To nie płuco, płuca nie są unerwione. idź do lekarza, to pewnie z wysiłu, organizm się odtruwa.

przyznam sie , ze paliłam tez duzo trawki. ona tez "wychodzi " z organizmu?

nie pale trawki, podsyzwaczy nzjadz sobie inna ofiare, kogos z problemami w zwiazku a nie mnie, boje sie ze mam raka. podobno wlasnie serce nie boli, no nie wiem.