Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grizelda

Co myślcie o takim zachowaniu faceta?

Polecane posty

Gość grizelda
Ja tez myślę,że to wynika z jego niskiej samooceny,niby chciałby pięknotkę u boku,ale że uważa się za nieatrakcyjnego,wiec jakby na nią nie zasługiwał,więc przyczepił się mnie, ja nie uważam sie za jakąś gorszą,ale wyglądem odbiegam od tych preferowanych przez niego. I żadne słowa do niego nie docierają, nie dzwon,nie pisz-ciągle szuka ze mną kontaktu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grizelda
no jadłam sobie z nim własciwie spokoj,ale troche cięzko jak co jakis czas przypomina o sobie:( krach :) Dobrze że ci się odkręciło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioioioio
Grizelda - nie mówię, że nie może być tak jak piszesz, że to wynika z jego niskiej samooceny, ale nadal twierdzę, że może to być po prostu taki typ jak opisałam wyżej. Typ wiecznego komplemenciarza i lekkiego flirciarza. Ten który mnie kiedyś podrywał, a z niego zrezygnowałam tak miał, a nie miał kompleksów i uważał mnie za super laskę. Znam też typ taki sam tylko w starszym wydaniu. Mój daleki wujek. Spotkanie z nim zawsze wyglądało tak samo: całował wszystkie panie szarmancko w rękę i prawił komplementy w stylu: ale wyrosłaś na śliczną panienkę (do mnie), nic się nie zmieniłaś, wyglądasz tak samo pięknie jak 10 lat temu kiedy się widzieliśmy na weselu (do mojej mamy). A u boku stała jego żona! Ona wiedziała, że on tak ma od lat i się z tym pogodziła. Kwestia tego, że Ty nie akceptujesz takiego zachowania u faceta, dlatego go sobie odpuść, szkoda nerwów i czasu. Musisz być ostra i zdecydowana, bo taka sytuacja jak by się pojawiła jakbyście byli razem tylko by zaniżała ciągle Twoją samoocenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grizelda
ioioio cholera wie,jaka prawda,jedno jest pewne ja czegoś takiego nie zaakcpetuję i jasno mu to dałam do zrozumienia, nadal będę dawać, w sumie szkoda bo poza tym super z niego chłopak. Mam nadzieję,że w końcu sobie odpuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×