Potraktował mnie jak dziecko.

No to tym bardziej nie powinien Ci ich wydzielac jak malemu dziecku!

Bezedury hahahahahaha rozsmieszyles mnie naprawde :) dzieki ci za usmiech na twarzy:d

Tak, weź we własne ręce to wszystko i rób to, co uważasz za słuszne. Idź do pracy, przynajmniej na jedzenie będziesz miała... I pamiętaj, że lepiej jak takie rzeczy wychodzą przed ślubem niż po, przynajmniej jest prościej... Ale to wszystko zależy jak Ty się z tym czujesz... Może komuś to odpowiada... Ja bym dostała cholery po 5 minutach takiej imprezy :)

to niech ci przelewa te kase na twoje konto czy ty masz swoje konto bankowe???????????????? bardzo wygodny facet ....

To jak on Ci jeszcze Twojej kasy nie daje, to już jest kompletnie bez sensu..

czyli znasz sie na robocie i mozez znalesc w tym fachu zajecie. on cie traktuje juz jak scierke. i bedzie traktowal jeszcze gorzej. taka jest prawda, ze jesli w zwiazku sie pojawiaja problemy to ne bedzie lepiej, moze byc tylko gorzej. chyba, ze cos sie zmieni. czyli np. uniezaleznisz sie od niego jesli jest tak zazdrosny o ciebie, ze ktos cie bedzie podrywal w pracy to jest BAARDZo duze prawdopodobienstwo, ze on ma romans na boku..

czyli znasz sie na robocie i mozez znalesc w tym fachu zajecie. on cie traktuje juz jak scierke. i bedzie traktowal jeszcze gorzej. taka jest prawda, ze jesli w zwiazku sie pojawiaja problemy to ne bedzie lepiej, moze byc tylko gorzej. chyba, ze cos sie zmieni. czyli np. uniezaleznisz sie od niego jesli jest tak zazdrosny o ciebie, ze ktos cie bedzie podrywal w pracy to jest BAARDZo duze prawdopodobienstwo, ze on ma romans na boku..

Problem w tym że jestem słaba. W takim razie czy mam prawo mu wypomniec ze pomagam mu w firmie i nie powinien krecic nosem?

weź pod uwagę, że skoro on ma firmę a Ty mu od czasu do czasu pomagasz to tego nawet sobie potem w cv nei wpiszesz,bo nie masz podpisanej żadnej umowy z nim więc jak Ci wyda świadectwo pracy, to się nazywa praca na czarno a skoro Ci nie daje kasy an pdostawowe rzeczy to do tego wykorzystuje Cię prawie że za darmo

nie wiem, jak jedzenie moglo sie marnowac Oo normalny facet nawet jak sie nawpieprza pizzy czy innego syfu, to na domowy obiadek zawsze bedzie mial "miejsce" wedle slow: "jak nie teraz, to za chwilke" ;P

ZNAJDZ ROBOTE .. to jest jedyna rada. jego firma to jego sprawa. w ten sposob nie uwolnisz sie z blednego kola

Ostatnio zrobilam placki ziemniaczane bo byl chory...narzekal ze surowe (bo nie byly spalone)

nie przezyłabym takiego upokorzenia:/

dziewczyno, ty bezwolnym glonem jestes? Żal! dorosła kobieta, chodzi na "nauczki" (:D) a nie potrafi sobie życia ułożyć. Dwie lewe ręce masz? Do roboty się zabierz a nie uwiesisz się na chłopie, który cię komplenie uniezalezni - bo takie ma zapędy. Weź swoje życie w swoje ręce, a nie oddajesz je obcemu facetowi.

dopiero sie zaczyna, jeszcze zobaczysz jak będzie później... wszystko będzie mu źle i zapewne zacznie Ci wypominać że wszystko co macie to zasługa tylko jego więc wszystko należy do niego...

moim zdanie błedem jest ze przed slubem ze soba mieszkacie. wydziela ci kase, bo nie jestes zona. jak bedziesz zona to nie bedzie mial wyjscia. nie chce dac kasy to niech sam sobie pierze i sprzata. ewentualnie idz do pracy mimo jego sprzeciwow wtedy nie bedzie cie rozliczal. swoja droga zastanowilabym sie nad zwiazkiem z kims kto zaluje kasy na jedzenie czy plyn do naczyn.

i nie mam na mysli tych twoich placków:D

O MATKO ;)) Kobieto czy ty czytasz co piszesz ??? jestes w toksycznym zwiazku ,uciekaj rozumiesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jak będzie jego zoną to dopiero nie zobaczy kasy:/ musiałaby by być skończenie ubezwłasnowolnioną idiotką by za niego wychodzić:/

ffzf ----> jak mój ma jakieś wąty, a na szczeście rzadko mu się to zdarza. to mówie mu, że jak mu tak zle to go nie trzymam . nie pracuje bo studiuje i czesto mam praktyki, dlatego nikt mnie nie chce przyjac do pracy. ale staram sie mu pomagac jak moge i podsuwam mu pod nos wszystko byleby juz nie marudził :)

nie zobaczy kasy a do tego będzie mógł ją coraz bardziej upokażać, bo już jego żoną będzie czyli jego własnością, chociaż i teraz za swoją własność ją uważa jak widać

Wiesz, co, Ty sobie to przemyśl wszystko i rzeczywiście przeczytaj, to co piszesz, bo to jakaś paranoja :D:D:D Ja bym naprawdę nie wytrzymała dłużej niż parę minut :D A co do placków, to lepsze są bardziej spieczone :D:D:D

poza tym sprawy pieniedzy sie ustala przed slubem. A tutaj to nic nie mozna ustalic. Tez mialam kiedys takiego" milosnika"-uwierz nic z tego dobrego dla mnie nie wyszlo.

ale cos ja w tym zwiazku trzyma :O

a, potem bedzie bo zupa byla za slona;))

Ty sie Beside musisz czuc bardzo samotna chyba...masz Ty jakies zycie poza tym facetem w ogole?

nie uzalaj sie bo opowiesci ze nie chcial plackow to tylko oznaka tego ze chcesz ab cie poklepano po glowce a nie dawano konkretne rady po 1. znajdz robote po 2. jesli ci zabroni i bedzie ci grozil, blagal , jeczal wprowadz sie do rodzicow po 3. on cie traktuje jak rzecz i sie nie zmieni. powoli zacznie cie zdradzac, pozniej marudzic ze zmarnowalas mu zycie, a na koniec odejdzie a ty zostaniesz bez pieniedzy, bez umiejetnosci pracowania.

wiele kobiet coś trzyma przy facetach, mimo że oni ich nie szanują, biją itd a jednak z nimi są... tej ślepoty w wielu przypadkach nikt nie zrozumie, potem to już w większości nie mają doką pójść... dlatego lepiej jak najszybciej przerwać taki związek... wyprowadzić się i zrobić przerwę, zobaczyć co wtedy on zrobi...

Zażądaj aby on zrezygnował z pracy. Bo przecież on też może tam być podrywany :P Z czym zostaniesz jeśli on kiedyś odejdzie? Pomogę Ci... z niczym. Ale to Twój wybór.

zastanów sie nad tym slubem, bo nie bedziesz miec zycia. facet pewnie lubi dowcipy w stylu: "co to znaczy że kobieta jest w pokoju stołowym??? to znaczy ze ma za długi łancuch z kuchni" :O