znowu płaczę przez ten cholerny seks!!!

powiedział też, że właśnie wszystkie te karki z siłowni muszą brać viagrę... i że mam się cieszyć że on nie musi :o

taki jeden ona pociaga cie zapewne tylko seksualnie czy myle sie

potrafie wymienic wiecej kwestii w ktorych ona mnie nie pociaga, niz pociaga. Ale i tak mysle o niej codziennie.

jestes bogaty przystojny mozesz teoretycznie miec kazda rozejrzyj sie za normalna kobieta ciekawa jestem co myslisz o niej jak sie kochacie wiedzac ze tego dnia bzykalo sie z nie np z 6 facetow

hmmm wiesz co najlepiej to ja bym się powstrzymała od jakiegokolwiek zachęcania... może wkońcu on asam oprzytomnieje, bo tak to ma narazie podane wszystko na tacy, a jak nie oprzytomnieje to daj sobie z nim spokój, jak woli wybierać narzędzia w praktikerze niż seks z Tobą to sorry Cię bardzo. Mój to by ze wszystkiego zrezygnował jesteśmy już 2 lata ze sobą a tylko mu coś wspomnę o seksie to..... a on mógłby non stop i nie tylko kochać się ale i mnie pieścić... sama ostatnio się zdziwiłam jak ja mu dzień wcześniej zrobiłam pieszczocha bo on chciał a na drugi dzień dobiera już się do mnie i mówi że chce dać buziaczka muszelce natychmiast:) A co do seksu na jeźdźca to faceci po prostu go uwielbiają nie ze względu na lenistwo ale na widoki jakie maja wtedy przed sobą

Laska, może zamocz ten tyłek w zimnej wodzie, bo tak to tylko rozwalisz małżeństwo. Nie każdy może się pieprzyć jak królik - ty najwyraźniej możesz, ale on nie - ma w tej chwili odpływ libido i na litość ZROZUM to i uszanuj. A nie wyczyniaj fochów.

"Dodam jeszcze, że on na 100 % mnie nie zdradza, w jego otoczeniu nie ma wielu kobiet," a tylko z kobietą moze cię zdradzać???

wiecie ja już kiedyś tak zrobiłam, że przestałam w ogóle inicjować seks i wtedy... nie było seksu przez 2 tygodnie :o chyba znowu spróbuję tak robić że dam mu przerwę, ale jeśli kolejny raz będzie się tak zachowywał to już nie wiem... podobno to zejście ma trwać jeszcze przez około 2 miesiące :o

to jest prawda:po sterydach tak właśnie jest!!!!!!!!!!!!!!on Cię nie okłamuje.Mój mąż bierze naturalne odżywki i efekt jest właśnie odwrotny:ciągle ma ochotę na seks.Sterydy to gówno,niektórzy są po nich nawet agresywni.

POCIAGA NAS TO CO ZAKAZANE, NIEODPOWIEDNIE, PRZEKRACZAJACE GRANICE NASZEGO POJECIA POPRAWNOSCI,..ECH...TAKI JEDEN...WIESZ CO....ZNAM TO ZZYCIA....CHLOPIE JAD BEDZIE SIE Z CIEBIE PO TEJ LASCE WYLEWAL DLUGO...I TY JAKOS TAK SPACZENIE:) BEDZIESZ NA SWOJE KOLEJNE ZWIAZKI PATRZEC....JEDNYM SLOWEM...STRACENI NA NOWYM STARCIE

A WKURIENIE W CZLOWIEKU WZRASTA KIEDY NIE DOSTAJE W LOZKU TEGO CZEGO PRAGNIE....ECH

Kurcze,co to za teksty o wsadzaniu tyłka w zimną wodę?A faceci,jak mają duże potrzeby to wsadzają w butelkę? Cóż,prawda jest taka,że jeśli problemem jest łóżko to już równia pochyła dla związku.Każda ze stron,która ciągle błaga o seks,inicjuje go,czuje się nachalna,gorsza,niekochana.A może po prostu nie bierz do siebie tego,że tylko ty inicjujesz seks.Macie równe prawa,więc pewnie kiedyś on był bardziej napalony.Przeczekaj,może zły okres minie.Może masz tyle silnej woli by nie osaczać go przez pewien czas?Ale nie za karę,tylko żeby doszedł do siebie.Pewnie on wcale się z tym dobrze nie czuje.

03.10.2008] 23:19 ale czego ty chcesz Kurcze,co to za teksty o wsadzaniu tyłka w zimną wodę?A faceci,jak mają duże potrzeby to wsadzają w butelkę? Cóż,prawda jest taka,że jeśli problemem jest łóżko to już równia pochyła dla związku.Każda ze stron,która ciągle błaga o seks,inicjuje go,czuje się nachalna,gorsza,niekochana.A może po prostu nie bierz do siebie tego,że tylko ty inicjujesz seks.Macie równe prawa,więc pewnie kiedyś on był bardziej napalony.Przeczekaj,może zły okres minie.Może masz tyle silnej woli by nie osaczać go przez pewien czas?Ale nie za karę,tylko żeby doszedł do siebie.Pewnie on wcale się z tym dobrze nie czuje. BARDZO DZIĘKUJĘ CI ZA TĄ ODPOWIEDŹ. Naprawdę wiele mi pomogła. Poza tym on wczoraj w nocy była naprawdę poważna rozmowa między nami i wyjaśniła wiele. On wczoraj wypił trochę alkoholu, więc stał się bardziej "wylewny? .I powiedział mi, że naprawdę podle się z tym czuje jak jest teraz. Że naprawdę chce być ze mną i jest mu wspaniale, tylko teraz ma to zejście i zwyczajnie ciężko jest mu teraz mieć ochotę na seks. Zapytałam się go znowu, czy może to dlatego że mu się nie podobam, a on odp. że jak w ogóle mogę tak mówić, że jestem dla niego piękna, że inni faceci ciągle się wokół mnie kręcą i jak jemu mam się nie podobać. Poza tym znowu powiedział, że on po prostu mnie naprawdę bardzo kocha, że teraz te ciężkie dni i już mi to tłumaczył. No i że nie na seksie opiera się świat. No cóż, naprawdę postaram się zrobić tak jak pisałaś - że nie będę nalegać na seks - ale nie za karę, tylko żeby sobie odpoczął. On sam powiedział, że czuje się z obecną sytuacją fatalnie, więc nie będę go niepotrzebnie dołować. Naprawdę postaram się wykazać więcej zrozumienia, może niedługo naprawdę "dojdzie do siebie" :)

A po jakiego diabla on te sterydy w ogole bral? Co to teraz za tlumaczenie, ze przez nie ma spadek libido. Na twoim miejscu dalabym sobie z nim spokoj. To jakis nienormalny czub

nie kochalismy sie przez dwa mc i kiedy w koncu sama przejelam inicjatywe to odwrocil sie i wrecz wykrzyczal mi czy w naszym domu kutas jest najwazniejszy!!!!!!!!!!! Tak sie wkoorwilam ze az wytrzaskalam go po ryju za to co powiedzial. Poczulam sie jakbym byla dziwką ktora chce sie bzykac po 10 razy dziennie i w ogole do dupy. Wstalam z lozka i poszlam do drugiego pokoju. Przepraszal i prosil o wybaczenie stwierdzil ze to niby w zartach bylo itd ale ja nie uleglam. Zeby bylo smiesznie to kupilam sobie wibrator ale niestety nie uzywalam go jeszcze.Od tamtej pory sypiam w drugim pokoju minelo 3 tyg przychodzi co wieczor zeby pogadac a ja mu na to bierz kutasa i wypierdalaj mi z pokoju. Ostatnio mial ochote przyszedl i glaskal itd a ja wyciągnęłam z szafki wibrator i powiedzialam mu ze mam juz lepsze zajecie niz leniwy kutas myslący ze seks raz na dwa mc to zbyt duzo a w dodatku seks trwa 5 min. Probowalam nieraz z nim rozmawiac tlumaczyc ytac nie pomoglo wiec podjelam takie drastyczne kroki i widze ze skutkuje, bo mimo wszystko przychodzi przymila sie widze ze jest podniecony ale ja mu odpowiadam tak jak on mi i wlasnie tym chce mu pokazac jak sie czuje kiedy on mnie tak olewa. A jak znajdzie sobie inną trudno - to by znaczylo tylko tyle ze nie wart jest mojej uwagi i kropka. Zresztą prawda taka ze jak sie w lozku nie uklada to predzej czy pozniej swoje emocje z sypialni przenosimy na trudy zycia codziennego, jestem mloda atrakcyjna i nie mam zamiaru odbierac sobie przyjemnosci. Bo ciekawe co bedzie jak bedziemy mieli po 40 lat.

:D narzekacie, narzekacie a wciaz jestescie z tymi facetami. zmienic faceta. znalezc kochanka. tyle mozecie zrobic.

nie chce kochanka, ale zmiany faceta nie wykluczam i nie chodzi tylko o seks.

polewka... jakby facet napisal taki text - to odrazu zbok.... wez se na wstrzymanie albo zrob cos dla kobity bo moze jest zmeczona

proponuje przeczekać, nie zmuszać. kiedyś w końcu mu się zachce:) a do tego czasu zaspokajaj sie sama. cieszę się ża ja nie mam takich problemów..

Czekac? NIE! Za tym wszystkim cos sie kryje. Moze ktos ma niskie libido i tragedia jest to ze tak sie dobraliscie! Trzeba sie zastnowic jak bylo wczesniej? Czy to rzeczywista zmiana czy tak bylo od samego poczatku. Zawsze sa jakie powody: znurzenie zwiazkiem (brak urozmaicenia), stres np. w pracy, fascynacja inna kobieta, romasn, facet moze byc gejem, itd. To ze nie ma jakis powod jest 100% klawstwem albo to ze sytuacja sama sie rozwiaze. Trzeba by bardzo szczegolowego opisu zeby wogole zaczac sie domyslac o co chodzi a najlepiej zeby parner sam wam o tym powiedzial. Powod jest tylko wam sie nie chce z tym zmierzyc, wolicie myslec ze wszystko samo sie rozwiaze i ze nic sie nie dzieje.

Cieszę się,że mogłam pomóc.Jesli dwie strony chcą to się dogadacie :)I życzę Twojemu mężowi więcej rozsądku zanim weźmie jakieś świństwo.Powodzenia.

;KOMPLETNIE ZALAMANA;MIALAM MOZE I MAM TO SAMO CO TY,WIEM ZE TO Z BOKU WYGLADA ZE CIE ZDRADZA ALBO ZE MU SIE NIE PODOBASZ ALE TO JEST WINNA TEGO TESTOSTERONU MOJ FACET MIAL TO SAMO STRES PRACA PAPIEROSY SWOJE ZROBILY U NAS NIC NIE BYLO PO1.5 MC RYCZAŁAM I PODSZEDŁ DO SEKSUOLAGO ZASTRZYKI TABLETKI I JEST DUZO LEPIEJ,A JEST MLODY 30 .BEDZIE DOBRZE!!

co powiecie na seks 20-30sekundowy w wykonaniu mojego męża.bardzo mnie to stresuje,jeśli mówię mu,że chcę czegoś więcej to mówi że jest zmęczony,kiedyś kochaliśmy się z sercem,gdzieś się zagubiliśmy

Wlasnie! Ciagle mowie ze nie wolno dopuszczac do takich sytuacji. Same sie na to w pewnym momencie zgodzilyscie to czemu teraz nagle czegos wam, brakuje? A gdybyscie teraz mialy wybierac. 1. Wasz parner urozmaice sobie doswiadczenie z innymi parnerkami madrze przenoszac do waszej sypialni namietnosc i zaangazowanie z czego macie dla siebie korzysc. czy 2. Wierny ale nudny w sypialni parner ?

a ja płaczę, bo mój owszem, ma ochotę, długo może, ale kompletnie nie ma pojęcia co to gra wstępna, nawet nie chce mu się tym zainteresować- już płakałam, błagałąm, podsuwałam książki i nic. uważa, ze nie będzie głupich książek czytał, nie widzi problemu! a ja juz nie mogę! czuję się jak gumowa lala. i tak od 5 lat! tez mnie nie zdradza- w kazdej innej dziedzinie zycia jest wspanialy, oprocz seksu. nie zdradzę bo kocham, ale męczę się potwornie, czasem unikam seksu, bo znow bedzie placz po... ech, szkoda gadac.

to nie pozwól mu na wejście w Ciebie bez porządnej gry wstępnej. nie będzie chciał sie Tobą zająć nie będzie miał seksu. proste.

Może Twój facet czuje się pod presją albo ma jakąś nerwicę lękową? Może też ma jakieś problemy, o których Ci nie mówi? Ja proponuję próbę sił. Nie inicjuj seksu przez jakiś czas, np. ok. miesiąca, a potem jeżeli sam się Tobą nie zainteresuje, zapytaj, czy mu przypadkiem czegoś nie brakuje w Waszym wspólnym życiu ;)

"to nie pozwól mu na wejście w Ciebie bez porządnej gry wstępnej. nie będzie chciał sie Tobą zająć nie będzie miał seksu. proste." Skoro siebie i parnera traktujecie przedmiotowo, zwiazek jest dla was ukladem do spelniania swocih potrzeb, to nie rozumiem czego sie spodziewacie? Jakiegos szczescia i milosci?

mamy z facetem kompletnie inne temperamenty on mógłby codziennie i to 3 razy jednego wieczoru a ja wolę co 2 - 3 dni, bo wtedy kumuluje się we mnie pożądanie i wszystko odczuwam intensywniej i po prostu jest mi lepiej Z tego powodu jestem narażona na ciągłe wymówki ze strony faceta i po 3 dniach przerwy słysze od niego "że nie kochaliśmy się chyba z półtora tygodnia" Wkurza mnie takie gadanie, więc już zaczęłam w kalendarzu krzyżykami zaznaczać kiedy był seks, żeby mi ciemnoty w oczy nie wciskał. Poza tym on czasem wychodzi z założenia, że ja powinnam być na każde jego zawołanie i jak PAn powie "chcę mieć seks" to ja powiinam już leżeć napalona i mokra, gotowa aby Pana przyjąć. Jeśli tak nie jest to Pan się obraża i mówi "czemu Ty się nie chcesz ze mną kochać???" i mówi to w taki sposób jakby seksu nie było przez ostatnie 2 miesiące. Potem jest tak, że Pan wieczorami udaje, że śpi i to ja muszę się doniego dobierać, bo dobrze wiem że on na to czeka. I może mi ktoś racjonalnie wyjaśnić o co mu chodzi???? A mówią, że to kobiety są dziwne :O