gdzie taką znaleźć?

ludzie wcześniej pisali płock

Mam mnóstwo fajnych koleżanek, i takich co jeżdżą po dyskotekach i chodzą po klubach studenckich, i takich co nigdzie nie wychodzą i są super. Mieszkamy w akademiku i imprezujemy wspólnie. I naprawdę nie wiem skąd ten pogląd, że wszystkie dziewczyny to ***. Chyba żeście mieli naprawdę dziwne matki :o

@szczera ale wyłapać na disco spośród 1000 ludzi kogoś wartościowego to nie takie hop siup :D

oj to szkoda:(za daleko :( :P

tak poszukujemy nasze podobizny ;D poszukiwaczjej dawaj wyszukaj jakies zdjecie ,czy obrazek ,ktory Ciebie przypomina;D tak z ciekawosci ...)) kurde bo jesli okaze sie,ze jestes metalem o dlugich wosach i jeszcze w dodatku wartosciowym człowiekiem to juz trace nadzieje :( nie cierpie metali.. a oni przewaznie są mili..i tacy własnie ogarnięci :) hmm,ale wspomniales,ze lubisz pilke nozna,wiec chyba jestes normalny :D dawaj jakies foto,czy podobizne:) proszeeeeee

@ o ja pikole fajne to pojęcie względne :)

w klubie studenckim też można poznać ciekawe dziewczyny. Klub jest lepszym miejscem niż dyskoteka, bo tylko studentów wpuszczają, więc żadnych 15-latek nie ma i już łatwiej spotkać jakąś znajomą znajomej. A co do tego, jak się inni prowadzą i wiodą życie, mnie to guzik obchodzi. Tu wcześniej jakaś dziewczyna napisała, że nawrzucała swojej koleżance, bo ta "o mało nie wpadła". Sorry, ale o kant dupy taka koleżanka i jej umoralnianie. Każdy ma prawo żyć jak mu się podoba.

@roztańczona lala wygląd mam taki można powiedzieć przeciętny :D włosy mam krótkie, muzyki slucham każdej dosłownie, od techno, trance, po rock, metal.

@ o ja cie pikole każdy ma prawo zyc jak mu sie podoba, ale kazdego zycie musi podobac sie mi np :P

Co nie znaczy, że idziesz i mu wrzucasz z tego powodu, prawda? A może idziesz.

apropo podobizn kiedys w superexpresie bylo zdjecie kolesia za kratkami... i byl podobny do mnie :( do tego stopnia ze kumple wycieli to z gazety i wszystkim pokazywali ze jestem kryminalista :|

o jacie pikole ..ale z Ciebie kolezanka :] ona puszcza sie na prawo i lewo to jej powiem co o niej mysle i tyle.. nie mam zamiaru komus słodzic i rozmawiac na spokojnie o tak drażliwym temacie,kiedy to dotyczy przyszlosci bliskiej mi osoby..

@ja cie pikole jak mi sie cos w kims nie podoba to mu to mowie, szczegolnie jezeli jest moim przyjacielem. Bo obcych mam gdzies dopoki moja droga nie krzyzuje sie z jego.

Wiele moich koleżanke lata po klubach, bo chce kogoś poznać w końcu. Niektóre np. nie były w związku ani razu i stąd często wychodzą na miasto wieczorami. Poprostu dają sobie sznase na poznanie kogoś. A że klub studencki to melina, to chyba tylko w Twoim mieście.

haha to widze ci Twoi koledzy śmiechowi są:D kryminaliste z Ciebie zrobili..:D a moja siostra pokazala swoim znajomym moje stare zdjecie i porownala mnie do pokemona :D ale tez sie jej odwdzieczyłam:PP

Jak można się przyjaźnić z kimś, kogo zachowanie Ci się nie podoba? Wyjaśnij mi ten fenomen.

W ogóle jakim prawem mówisz drugiemu człowiekowi, że jego zachowanie Ci nie odpowiada. Nie odpowiada Ci i Cię drażni, to po co się przyjaźnisz z taką/takim?

bo faceci czesto nie dostrzegaja tych fajnych wartościowych dziewczyn. i sa same, nie z powodu braku atrakcyjnośći tylko zwyczajego pecha nie dopasowania, za rzadkich wyjść z domu, obracania sie w tym samym kręgu... duzo czynnnkió na tow pływa a najgorzej to być mga wybrednym i patzreć tylko na wygląd sie można przyjechac tak, ze:O

dokładnie jeśli jest sie prawdziwym przyjacielem to powie sie najbardziej bolesną prawde.. ja czesto sie pytam bliskich,czy gdybym byla łamagą,niedorobioną dziewczynką,brzydką z piegami ,czy patrzyliby na mnie dalej tak samo.. teraz odpowiadaja mi,ze za to kim jestem w środku moglabym nie miec nogi i ręki i tak by mnie kochali :) ale czy to prawda...:P nie wiem...

@o ja cie pikole ile Ty masz lat? 5? chyba proste... masz przyjaciela powiedzmy lat 10 go znasz... i na przykład on wali dziewczynę w rogi... nie podoba mi się to i co? mam zerwać z nim kontakt? nie, mówię mu, co mi się nie podoba, jeżeli on potrafi znieść moją krytykę, to przyjaciółmi pozostajemy, bo nie przekreśla się tylu lat znajomości przez niektóre sprawy. Jeżeli przyjaciel zażartuje sobie w niesmaczny sposób, to zwracam uwagę, nie zrywam przyjaźni. Chyba jesteśmy przyjaciółmi i liczy się szczerość, a nie lizanie dupy, a obgadywanie za plecami :)

ahh... i krytyka od przyjaciela boli kiedyś jeden nazwał mnie ścierwem za coś, co zrobiłem i miał rację, jest jednym z moich najlepszych kumpli.

to chyba normalne, że mozemy mówic ze cos nam sie nie podoba w zachowaniu naszych przyjaciół ze robia źle itd ja tez tak robie;)

o jacie pikole .. ty jestes nienormalna jakas:] przyjaznisz sie z kims bo chcesz.. a to,ze ta osoba zmienia swoje nastawienie do życia po roku to chyba nie jego wina ? prawde trzeba mowic ..jesli sie cos komus nie podoba to nie znaczy,ze musisz urywac kontakt,ale mozna przynajmniej tej osobie powiedziec,ze " zle robisz kryjąc bandyte,czy tez oszukiwac bliskie osoby" a co moze mam tego nie mowic tylko udawac,ze nic sie nie dzieje i wszystko jest suuuper? w życiu nie chcialabym trafic na taka przyjaciolke jaka jestes TY/./

Przecież to jego życie i to jego sprawa, co z nim robi. Wydaje Ci się, że jak mu powiesz, że Ci się nie podoba to, to on nagle zostanie nawrócony i zmieni swoje postępowanie o 180 stopni? Jeśli chce zdradzać, to będzie to robił nadal, ale Tobie o tym następnym razem nie powie. W końcu to przecież nie Twoja sprawa.

mysle ze o jacie pikole nie lubi krytyki ze strony znajomych, bo ma jej po prostu dosc :)

Tak, miałam przyjaciółkę, która zmieniła się nie do poznania. I zerwałam kontakt. Pouczam ludzi tylko wtedy, gdy jestem zmuszona do ich towarzystwa, a przyjaciół sobie sama dopieram i nikt mi nie każe się z nimi przyjaźnić, gdy mi nie odpowiadają.

masz przyjaciol w ogole? wiesz co to przyjazn? ja mam 21 lat i przyjaciol, ktorych znam lat 18? w piaskowniy sobie samochodziki kradlismy. Nie wyobrazam sobie ze mialbym cos przed nimi ukrywac. Oni wiedza o mnie wiecej niz moj brat :) a Twoja biernosc wobec swiata przeraza :)

a ja myślę, że wycieczki osobiste do osoby, której się w ogóle nie zna, to najlepszy sposób by pokazać, że nie umie się dyskutować

ehh nie bede sie na temat jej poglądów wypowiadac.. nie znam Cię ,nie jestes dla mnie nikim ważnym ,wiec nie bede Cię zawracać;] pytanie ile masz lat? :) ( o jacie pikole) nick to masz czarujący :)

Ty zaczęłaś... " W ogóle jakim prawem mówisz drugiemu człowiekowi, że jego zachowanie Ci nie odpowiada." w ogóle przeanalizuj to zdanie... ktoś zabije Ci męża dla 5zl... jakim prawem powiesz mu, że jest bandyta, śmieciem? Przecież nie masz prawa. A ja prawo mam. Otrzymałem takie prawo w momencie, kiedy nazwał mnie przyjacielem. Bo nazywając mnie tak, to jakby powiedział "nie obrażę się za szczerość". Bo gdy krytykuje Cię ktoś obcy, możesz go olać i pomyśleć, że idiota. A gdy krytykuje Cię przyjaciel, zastanów się.