Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WarszawaOna30

Sąsiadom urodziło się dziecko, chciałam im pomóc i...

Polecane posty

Gość nie badzcie
takie, dlaczego nie mamy wtrącać nosa? jesli dziecko notorycznie płacze to znaczy że coś się dzieje. Matka powinna pomyśleć a nie realizować swoje założenia dla zasady " bo tak ma być". Może trzasnęła drzwiami i pomyślała więc na dobre to dziecku wyjdzie. Nie wtrącać nosa? .... no tak.Później wielkie zaskoczenie "tacy porządni ludzie a dziecko/babcie/psa zagłodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbymzrobiła
ja ja bym taką wredną sąsiadkę, która zamyka mi drzwi przed nosem i nie wysłuchawszy mnie uspokoiła. Zadzwoniłabym na policję, ze dziecko ciągle płacze i być może jest zaniedbane albo bite. I tak do skutku aż by się takie coś przestało wymadrzać i uszanowało innych sąsiadów. A do tego skad wiadomo, że dziecko płacze bez powodu. A później jak jest tragedia to dopiero pytanie, gdzie byli sąsiedzi itp. Nie znaczy, że jak ktoś ma dziecko to mu wszystko wolno. Nawet jak trzeba nosić dziecko 20 godzin na rękach to się nosi. Po to się decydowalo na dziecko. przecież dziecko tym płaczem się męczy i to mają być matki polki, które świadomie męczą swoje dzieci nie zabawiając ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do nie badzcie
Ty widocznie jeszcze nie wiele przezylas w tym zyciu ;/ bzdura to ze jak dziecko ciagle placze to cos sie dzieje! Mojemu nic sie nie dzialo, bylo zdrowe najedzone, przewiniete, nie zmarzniete, nie przegrzane, utulone, przytulane idt itp a i tak krzyczalo, bo mialo kolki na ktore NIC nie pomagalo i bo po prostu tak trudno mu bylo sie zaklimatyzowac na tym swiecie. I koniec kropka. Nie pisz bzdur jak sama czegos takiego nie przezylas, nieKtore niemowlaki tak maja do 3 mies a niektore nawet do 6 ciu albo i dluzej i nic tego nie zmieni, nawet matka (ktora i tak ma przegrane i trzeba jej tylko wspolczuc) nic na to nie poradzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozamatki
nie przesadzaj, że dzieci przez kolkę płaczą calymi dniami. Moja dwójka też miala , ale w tym czasie pomagałam im w tym cierpieniu, masowałam brzuszek, robiłam ciepłe okłady, nosiłam na rękach, nie położyłam je jak przedmiot i czekałam kiedy przestanie płakać. Przecież sama w domu nie mogłabym wytrzymać jak dziecko placze, a co dopiero mówić być może o sąsiadach, którzy nie maja małych dzieci. Przecież dziecko jak płacze przed dłuższy czas to znaczy, że mu coś dokucza i nalezy mu pomóc a nie usiąść w drugim pokoju i czekać, na co, aż się wykończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mała byla bardzo
chorowita :o ciagle jak nie zapalenie uszka, to kolka, jak nie kolka to oskrzela i bez przerwy płakała. Czy ją nosiło sie na rękach, czy huśtało, czy bujało, czy przytulała, ciągle :o I na pewno by ją smoczek uciszył :o Jakby mi sąsiadka przyszła i zaczęłą sie madrzyć, żebym jej dała smoczek, bo jej płacz przeszkadza, to też nie byłabym tym zachwycona :o Może nie trzasnęłabym akurat drzwiami, bo nie mam takiego zwyczaju, ale nie byłabym przyjemna :o W domu chore, cierpiące dziecko popłakujące z bólu, ja wykończona i cierpiaca, że nie mogę malutkiej pomóc, a tu jeszcze sąsiadka ma pretensje, że dziecko jej przeszkadza :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×