Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fanka seli i zlego

Temat SeLi i Złego Męża - zapraszam kochankow i fanow

Polecane posty

Gość zły mąż
no i gooowno zostało z romantycznego bohatera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
w Kazimierzu naprawdę malowałaś na kartonach ??? plastyka skończyłaś ????? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
no nie !!! teraz powiesz że ze strony na stronę jak z kwiatka na kwiatek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obrazki z Kazimierza lubię, mam je w domu, 3 oleje których nie chciałam się pozbywać. pozostałe faktycznie na tekturze malowałam ;) no po plastyku, a nie słychać tego ? ;):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
mam kilku znajomych po łódzkim plastyku ;) słychać - podobało mi się to z maszyną do szycia !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dwie po babciach. jedną singera na pedał (mmm...) zabytek, któym mozna i skóre i jedwab szyć a druga- łucznik, klasyka z lat 70tych. ;) takie moje wiano. bierzesz? ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...w wianie mam jeszcze po drugiej babce obraz, oleodruk, z którym związana jest rodzinna anegdota. na tym obrazie przedtawiony jest staw, otoczony lasem i różami, a po stawie płynie muszla, a w muszli leży półnaga boginka i rozkosznie sie przeciąga, a muszę ciagną inne pólnagie nimfy. otóz kiedyś po kolędzie ksiądz wszedł do salonu i...zaczął sie do tego obrazu modlić :) co by Freud na to powiedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dygresja kazimierska. teraz kazimierz dolny jest dla mnie zbyt bajkowy i barokowy, ja się mocno zmieniłam, teraz zdecydowanie wolę bardziej ascetyczne malarstwo i architekturę niz kazimierska. zbyt dużo wrazeń, zawijasów, ornamentów, potrzebowałam wyjść z tego gąszczu. ale....wycieczka do Kazimierza - czemu nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
to na pewno była modlitwa ??? niezłe wiano !!!!! - biorę ;) można biznez rozkręcić na owerlocku potrafię szarżować ;) o ile nie zapomniałem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
kazimierza zimą jeszcze nie widziałem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a ja widziałam ;) jedyna róznica jest taka, że po knajpach siedzą tubylcy, atmosfera bardzo kameralna, zima w kazimierzu to jest to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
z bratem kiedyś mieliśmy spółkę - odzież szyliśmy dawno temu i krótko mnie ożenił z owerlockiem ;) troszkę też kroiłem . ale to stare dzieje ;) no i babcia była krawcową !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak człowiek zapije to nie idzie zimą sie przespać gdzie byle. i tu jest problem, bo latem to pełny spontan ;) nigdzie indziej nie poznałam takiego spektrum osobowiści jak tam w jedno lato :) od artystów z górnej półki po zagorzałego bywalca jarocinów z lat 80.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Matko.... a więc szycie masz w genach ;) ja już mam nawet nazwę dla mojego atelier ;) ale to za parę lat. po to między innymi była mi ta łódź. ...między innymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie myślałam: po cholerę ja o tych płaszczach tutaj, co to kogo wali. no ale, po nitce do kłębka, jak to mówią :) fajne rzeczy wychodzą całkiem niechcący jak to w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
atelier odzieżowe ? ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
nic artystycznego - powiedzmy takie troszkę lepsze ubrania ochronne. dla tych co się mogą pobrudzić ale muszą ładnie wyglądać ;) to głównie brata było . ja od marketingu a szycie dodatkowo , szwaczki były w cenie a my początkujący biznesmeni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... przed chwilą na moich oczach rozegrał się dramat ;) mój mniejszy kotek ma niesamowite geny łowieckie, miałam kilka kotów w swoim życiu ale nigdy takiego. kiedy widzi cokolwiek co się rusza, i żyje dostaje jakiegoś delirium, trzęsie się cały, wzrok fiksuje w jednym punkcie i KOTA NIE MA. jest tylko upatrzona ofiara. przed chwilą chciał załatwić motylka który zimuje w moim pokoju i wygrzewa się na zasłonie. Rysio w sekunde wspiął się półtora metra po zasłonie i prawie połknął motyla. ja wiem, ze się nie powinnam w to mieszać, ale Rysiu wylądował na podwórku, a motylkowi nic się nie stało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
tyle fajnych maszyn było a on za pół darmo oddał ! ale pomieszczenie czeka puste !!!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...fajnie, już widzę te ochronne spódniczki mini i ochronne bluzeczki z dekoltami... kolekcja jesień-zima 2008/2009 ;) a do tego sexi kalosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
u mnie też motylek zimował ale usechł ;) kot też na niego polował ;) będę troszkę z przerwami teraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
pomieszczenie w nowym - ale to chyba dla Ciebie niestety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
CIEBIE !!! nam cholera wtedy brakowało :) tak to jest jak się szyje bez projektanta !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tych krawczych genów to Ci kurczę, zazdroszczę. wśród wszystkich genów które odziedeziczyłam, tego jednego mi zabrakło. no...chyba że któraś babcia miała romans z jakimś Rozenbaumem krawcem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×